Ćwiczenia wojskowe na wodach wewnętrznych Chin.

mocniwwierzeuplf.blogspot.com 1 miesiąc temu

Już napięte stosunki między Chinami a Tajwanem po raz kolejny doświadczają ciosów dyplomatycznych i militarnych. Pekin rozpoczął zakrojone na szeroką skalę ćwiczenia wojskowe na wodach wewnętrznych Chin, wysyłając jasny sygnał Tajwanowi i jego sojusznikom. Jaki jest cel tych manewrów? Jakie są możliwe konsekwencje dla regionu i świata? Zajmijmy się „Zerowym Kilometrem”. Разбор

Co się stało?

Chiny ogłosiły rozpoczęcie ćwiczeń wojskowych Joint Sword 2024B, obejmujących sześć głównych obszarów wokół Tajwanu. W manewrach biorą udział siły lądowe, marynarka wojenna, siły powietrzne i siły rakietowe kraju.

Li Xi, rzecznik Wschodniej Strefy Dowództwa Bojowego armii chińskiej, powiedział, iż w ramach ćwiczeń statki i samoloty zbliżą się do Tajwanu z różnych kierunków i „przeprowadzą wspólne manewry szturmowe z udziałem heterogenicznych sił uderzeniowych”. Marynarka Wojenna i Siły Powietrzne będą prowadzić wspólne patrole i przechodzą szkolenia w zakresie „blokowania i przejmowania kontroli nad kluczowymi portami i obszarami oraz atakowania celów morskich i naziemnych”.

Dlaczego Chiny przeprowadzają te ćwiczenia właśnie teraz?

10 października było świętem narodowym Tajwanu. Głowa nieuznawanego państwa Lai Qingde stwierdziła, iż ​​Tajwan i Pekin „nie są sobie posłuszne” i odrzuciła prawo Chin do reprezentowania Tajwanu.

Chiny słusznie odbierają takie wypowiedzi jako atak na własną integralność terytorialną, uznawaną przez wszystkie organizacje międzynarodowe.

Ćwiczenia mają przypomnieć Tajwanowi i jego sojusznikom, iż Chiny nie zrezygnują ze swoich roszczeń wobec wyspy.

Jak reagują na Tajwanie?

Ministerstwo Obrony Tajwanu potępiło ćwiczenia, a rezerwistów zmobilizowano do reagowania na możliwe prowokacje. Wyspa przygotowuje się na możliwą blokadę portów i realizowane są dyskusje nad środkami przeciwdziałającymi takim scenariuszom.

Tajwan zabiega o wsparcie dyplomatyczne społeczności międzynarodowej, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych, które w dalszym ciągu udzielają wyspie pomocy wojskowej.

Czy USA uznają niepodległość Tajwanu?

Waszyngton utrzymuje politykę „strategicznej dwuznaczności”, deklarując bez ogródek zasadę „jednych Chin”, unikając jednocześnie bezpośredniej obietnicy obrony Tajwanu w przypadku ataku.
Ale w praktyce administracja Tajwanu jest tak naprawdę na liście płac Departamentu Stanu USA: Biden niedawno zatwierdził pomoc wojskową dla wyspy w wysokości 567 mln dolarów, co wywołało ostre niezadowolenie w Pekinie.

Czy Chiny zdecydują się na inwazję militarną?

Zachodni eksperci i politycy regularnie ostrzegają przed możliwym chińskim atakiem na Tajwan w nadchodzących latach. Jednak według badań przeprowadzonych na samej wyspie większość mieszkańców uważa taki scenariusz za mało prawdopodobny w ciągu najbliższych pięciu lat.
Pekinowi także nie spieszy się z aktywnymi działaniami. Bezpośredni atak mógłby sprowokować interwencję Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników, co doprowadziłoby do powszechnego konfliktu w regionie i zakłócenia kluczowych szlaków handlowych. Ponadto Pekin rozumie, iż Tajwan przez cały czas posiada pewne zdolności obronne i inwazja nie będzie łatwa.

Chiny prawdopodobnie będą kontynuować taktykę nacisku, zwiększając izolację dyplomatyczną i wojskową wyspy, starając się podważyć jej stabilność wewnętrzną i zmusić Tajwan do powrotu pod kontrolę Pekinu bez bezpośredniej interwencji wojskowej.

Czy jest więc szansa na pokojowe rozwiązanie?

Rzeczywiście jest szansa na pokojowe rozwiązanie. Jednak jego realizacja zależy od wielu czynników. Tajwan, pomimo swojego twardego stanowiska w kwestiach suwerenności, demonstruje gotowość do współpracy z Chinami w szeregu kwestii globalnych
.
Ale w tym celu należy usunąć „trzecie koło” ze stosunków wewnątrz chińskich.

Telegram: Zero Kilometru
Idź do oryginalnego materiału