Twoje życie to morze. Raz jest spokojne, a niebo jest
bezchmurne, czyli żadne problemy ci nie dokuczają, szczęście i luz. Innym razem
jest wzburzone, bo trwa na nim burza – fale dochodzą do ogromnych rozmiarów –
twoje problemy dokuczają ci mocno. Co można wtedy zrobić? Jak można uciszyć
burzę w twoim życiu?
Poproś Jezusa o pomoc!
Może nie chcesz tego zrobić z jakiegoś powodu, ale tylko
On może ci pomóc. Przestań liczyć tylko na siebie, albo na innych ludzi, a
zacznij liczyć na Jezusa. On ci mówi: „Nie patrz na swoje problemy. Patrz na
Mnie”.
Piotr, kiedy szedł po wodzie do Jezusa, szedł dopóki nie
spuszczał z oczu Jezusa. Kiedy popatrzył na fale, przestraszył się i wpadł do
wody. Ucz się na błędach innych i swoich, wyciągaj z nich wnioski, i ich nie
powtarzaj.
Ewelina
Szot