🔉Św. Róża z Limy.

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Św. Róża z Limy


30 Sierpnia.

Św. Róża z Limy.

— Grób w dominikańskim kościele klasztornym w Limie (Peru).

Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.

Św. Róża urodziła się r. 1586 w Limie, stolicy Peru, w Ameryce Południowej. Na Chrzcie Świętym otrzymała imię Izabella. Gdy jednak matka zobaczyła nad jej kołyską różę rozkwitniętą, nazywała ją odtąd Różą. Od wczesnej młodości była pobożną i umartwioną. Sześć lat mając, trzy razy w tygodniu pościła o chlebie i wodzie. Później nosiła włosiennicę, sypiała na deskach posypanych szczerupami i kamieniami. Gdy dorosła, chcieli ją rodzice koniecznie zmusić do małżeństwa. Tłumaczyła się Róża, iż Chrystusowi Panu ślubowała panieństwo i ślubu tego nie złamie, ale rodzice nie zważali na to, i rozmaitymi dokuczaniami starali się odwieść ją od tego postanowienia. Niestety nie udało się im to. – niedługo stracili rodzice całe mienie, a wtedy Róża odpłaciła się im za poprzednie prześladowania najtroskliwszą opieką. Pracą rąk zarabiała na ich utrzymanie, a w czasie choroby pielęgnowała ich z najczulszą troskliwością. Mając więcej swobody przywdziała teraz habit Trzeciego Zakonu Św. Dominika. W zakątku ogrodu wystawiła sobie chatkę, która była dla niej pustelnią. Tutaj chroniła się na modlitwę i rozmyślanie, tutaj pracowała nad swymi robótkami, które z dziwną wykonywała zręcznością. – Chociaż biedną była, mimo to wspierała biedniejszych od siebie. Nawiedzała chorych, opatrywała im rany, posługiwała i gotowała jedzenie. Podobnie jak Św. Franciszek kochała przyrodę i wzywała cały świat, aby chwalił Pana Boga. O sobie nie lubiła rozmawiać, nazywając się grzesznicą, pokładającą nadzieję jedynie w Miłosierdziu Pana Boga. Doznawała często pociech duchownych, a często trapioną była oschłością i rozmaitymi pokusami. Wzywała na pomoc Oblubieńca swego Chrystusa Pana i jak złoto z ognia, wychodziła z utrapień i krzyżów lepszą i doskonalszą. Nawiedziona ciężką chorobą znosiła boleści z wielkim spokojem i poddaniem się Woli Bożej. Gdy odwiedzali ją krewni i znajomi prosiła ich o przebaczenie win, choć nic złego im nie uczyniła nigdy. Modliła się zaś często za te osoby, które jej w życiu dokuczały często. Przyjąwszy Święte Sakramenty oddała czystą Panu Bogu duszę 1617 r. mając lat 31. Wskutek licznych cudów policzył ją Klemens X w poczet Świętych 1671 r.

Punkty do rozmyślania.

Krzyż wszędzie czeka na człowieka, gdziekolwiek by się udał. o ile chętnie poniesiesz krzyż, on cię do pożądanego doprowadzi celu. o ile niechętnie go dźwigasz, przydajesz sobie ciężaru, siebie samego gnieciesz, a jednak dźwigać go musisz!

Mylisz się sądząc, iż unikniesz tego, czego żaden z ludzi uniknąć nie potrafił. Któryż ze Świętych był na świecie bez krzyża i utrapień? choćby Chrystus Pan cierpiał i Zmartwychwstał, i tak wszedł do Chwały Swojej (Łuk. 24).

Więc jakim prawem żądasz, abyś nie cierpiał? Dlaczego innej szukasz drogi, nad drogę jedyną, drogę Krzyża Świętego?

Modlitwa.

Rozdawco Dóbr wszelkich, Wszechmogący Boże, Który chciałeś aby Święta Róża, przez Łaskę Niebieską wezwana, blaskiem dziewictwa i cierpliwości była ozdobą Indian, daj nam sługom Twoim, abyśmy wonią cnót jej idąc, do Chrystusa zbliżyć się mogli. Amen.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału