🔉Św. Idzi, opat.

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Św. Idzi


1 Września.

Św. Idzi, opat.

— Grób w kościele opactwa St. Sernin w Tuluzie.

Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.

Wzorem pokory jest nam Św. Idzi. (Egidiusz), urodzony w Atenach. Rodzice jego, spokrewnieni z domem królewskim starali się nie tylko wykształcić go w naukach świeckich, ale dać mu wychowanie pobożne, wiedząc o tym, iż bojaźń Pańska jest początkiem mądrości. Dobre ziarno padało na wdzięczną rolę. Idzi przestrzegał pilnie Przykazań Bożych, długie godziny na modlitwie trawił, i szczególniejszą miał życzliwość dla ubogich. Gdy nie miał pieniędzy przy sobie, zdejmował suknie i oddawał biedakowi. – Po śmierci rodziców całą majętność sprzedał i rozdał ubogim. Chciał w opuszczeniu i zapomnieniu doskonałe prowadzić życie. Ludzie uważali go za Świętego. Przestraszył się, aby nie wzbił się w pychę i próżność. Porzucił więc Ateny i znajomych, i siadł na okręt odjeżdżający do Rzymu. Tam w wielkim mieście, nikomu nieznany chciał żyć w zapomnieniu i samotności. Pan Bóg zrządził inaczej. Wiatry zagnały okręt aż do Francji. Poszedł do biskupa w Arelanie i przy nim dwa lata mieszkał. Tęsknił jednak zawsze za samotnością, gdy więc znalazł sobie towarzysza, poszedł z nim na puszczę, i tam bogomyślny wiódł żywot na modlitwie, rozmyślaniu i umartwieniu. Ale i tu znaleźli go ludzie, i przychodzili prosić o radę w cierpieniach duszy i ciała. Znowu sława jego szerokie zatoczyła kręgi, i na pustyni wolnym od niej nie był. Porzucił więc towarzyszy, i udał się w głąb lasów, gdzie ukrył się w jaskini, i kilka lat żył na modlitwie nikomu nieznany i zapomniany od ludzi. Żywił się owocami leśnymi, korzonkami i mlekiem łani, która go codziennie nawiedzała. Ale Pan Bóg chciał, aby pokora Idziego jawną była światu, i przykładem dla drugich. Gdy król Wizygotów zapędził się w głębokie lasy na polowanie, spostrzegł sarnę, której dosięgnąć nie mógł strzałą. Pędził ją psami długi czas nieznużenie. Szczekanie psów oznajmiło mu kryjówkę, gdzie się schroniła. Poszedł za ich głosem, i zobaczył ją w jaskini u stóp pustelnika. Teraz dowiedział się, iż była ona lat kilka żywicielką Św. Idziego. Chciał go wziąć na swój dwór, ale pustelnik chciał pozostać na pustyni. Zbudował więc dlań w ten miejscu okazały kościół i klasztor, którego Idzi był pierwszym opatem. Żył Św. Idzi jeszcze długie lata, wychował wielu mnichów według Reguły Św. Benedykta, i zmarł 1 września 725 r. wsławiony za życia i po śmierci licznymi cudami.

Punkty do rozmyślania.

Św. Idzi poszedł za słowami Pisma Świętego: „Sprzedaj, co masz, daj ubogim, a pójdź za mną” (Mat. 19). Pozbył się majątku, a szukał Pana Boga w ukryciu przed światem, i ukochał Pana Boga, „bo on pierwszy nas umiłował (Jan IV.) I modlił się Doń: „Panie, odwróć oczy moje, aby nie patrzały na próżność, ożyw mnie w drodze Twojej” (Ps. 120/119/).

Modlitwa.

Racz sprawić, prosimy Cię, Wszechmogący Boże, aby przykład Świętego Idziego, opata, zachęcił nas do pokory, pogardy świata i lepszego życia, i abyśmy obchodząc dziś uroczystość jego, naśladowali także jego cnoty. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału