Papież Leon XIV odmieni Kościół? Watykanista: to człowiek „międzyświata”

news.5v.pl 19 godzin temu

W czwartek wieczorem po godz. 18 nad Kaplicą Sykstyńską pojawił się biały dym, oznaczający, iż elektorzy dokonali wyboru nowego papieża. Po godzinnym oczekiwaniu cały świat dowiedział się, iż nowym ojcem świętym został Amerykanin Robert Prevost. O nowym biskupie Rzymu porozmawialiśmy z Michałem Kłosowskim, watykanistą i zastępcą redaktora naczelnego „Wszystko co Najważniejsze”.

— Opierając się na dwóch dotychczasowych wypowiedziach Roberta Prevosta, można powiedzieć, iż jest on człowiekiem środka, który łączy kultury, języki, światy, odcienie. Jest papieżem „międzyświata”, jednocześnie mocno osadzonym w tradycji — wskazał ekspert.

„Robert Prevost łączy doświadczenie z rozumem”

Podkreślił jednocześnie, iż Prevost jest „człowiekiem peryferii”, który większość życia dorosłego spędził w Peru. — Zna język hiszpański, włoski, francuski, oczywiście angielski, ale ma doświadczenie bardzo głęboko misyjne, takie właśnie peryferyjne w tym znaczeniu, iż posługiwał w świecie, który od tego świata zachodniego jest dość daleki — mówił Kłosowski.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

— Kardynałowie znaleźli człowieka, który po tych dwunastu kongregacjach generalnych wpasował się w profil, który stworzyli: człowieka pokoju, budowniczego mostów, intelektualisty o mocnym fundamencie wiary. Myślę, iż to jest kierunek, w którym Kościół pójdzie, a więc w łączenie doświadczenia z rozumem, peryferii z centrum, mądrości tradycji Kościoła z otwarciem na nowe — tłumaczył watykanista.

Pierwszy amerykański papież

Robert Prevost jest pierwszym papieżem pochodzącym z USA. Dziennikarz Onetu Szymon Piegza zapytał Kłosowskiego, czy jego zdaniem wybór nowego biskupa Rzymu łączy się niejako z wyborem Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych.

— Stałem pod samym oknem bazyliki św. Piotra. Chciałem przeżyć to wydarzenie historyczne, ale też dla mnie duchowe. I pierwszą rzeczą, którą widziałem była nadzieja. Skojarzeń politycznych wiele nie było. Przede wszystkim była nadzieja, była modlitwa (…) Zwróćmy uwagę na to, iż papież Prevost jest urodzony w Chicago, ale większość życia spędził poza USA, w Peru. Więc to jest człowiek międzyświatów. To jest Amerykanin z urodzenia, kulturowo bardzo bliski Latynosom — ocenił watykanista.

Dodał jednocześnie, iż „Prevost nie był zupełnie amerykańskim kandydatem”. — On jest kandydatem kurii rzymskiej. To jest człowiek stąd i z peryferii jednocześnie. Ja jestem bardzo ciekaw tego sposobu prowadzenia watykańskiej polityki — mówił Michał Kłosowski, zaznaczając, iż nowy papież jest przede wszystkim „człowiekiem środka”.

Idź do oryginalnego materiału