🔉Miesiąc sierpień poświęcony ku czci Niepokalanego Serca Maryi – dzień 30

salveregina.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Niepokalane Serce Maryi


Sierpniowe nabożeństwo na cześć Niepokalanego Serca Maryi — Odpusty.

Kto codziennie przez cały miesiąc Sierpień odmawia jakie modlitwy, choćby prywatnie na cześć Niepokalanego Serca Maryi, ten zyskuje:

  • 300 dni odpustu w każdy dzień gdy kto uczestniczy w wspólnym nabożeństwie, prywatnie albo publicznie Najświętszej Pannie Maryi szczególnymi ćwiczeniami pobożnymi, modlitwami lub aktami cnót cześć oddaje.
  • Odpust zupełny raz jeden w ostatnim dniu lub w ciągu siedmiu dni następnych, pod warunkiem Spowiedzi, Komunii Świętej, nawiedzenia kościoła lub publicznej kaplicy i modlitwy na intencję Ojca Świętego. (Pius X. 13 marca 1913. Coli. 167.

Pius VII nadał te odpusty Reskr. Sekr. Memor, d. 21 marca 1815 na dziesięć lat, na zawsze Reskr. Św. Kongr. Odp. d. 18 czerwca 1822.

DZIEŃ 29

Po odśpiewaniu pieśni Maryjnej na wejście, następuje pieśń na wystawienie Najświętszego Sakramentu, później Litania, następnie odczytuje się jedno z wybranych rozważań i modlitwy końcowe.

LITANIA DO NIEPOKALANEGO SERCA MARYI.

Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!

Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!

Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami!

Synu Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty Boże,

Święta Trójco Jedyny Boże,

Najświętsze Serce Maryi, Módl się za nami.

Najukochańsze Serce Córki Ojca Niebieskiego,

Przebłogosławione Serce Matki Syna Bożego,

Wybrane Serce Oblubienicy Ducha Świętego,

Serce Maryi Trójcy Przenajświętszej Przybytku,

Przedziwne Serce Córki Stworzyciela,

Najmilsze Serce Matki Odkupiciela,

Serce Maryi! Niepokalane,

Serce Maryi! Łaski pełne,

Serce Maryi! Przybytku Słowa Wcielonego,

Serce Maryi! najpodobniejsze do Serca Jezusowego,

Serce Maryi! Tronie Chwały,

Serce Maryi! doskonała Ofiara Boskiej Miłości,

Serce Maryi! Stolico Mądrości,

Serce Maryi! Zwierciadło sprawiedliwości,

Serce Maryi! Tronie Miłosierdzia,

Serce Maryi! Zbiorze wszelkiej świątobliwości,

Serce Maryi! Arko przymierza,

Serce Maryi! Bramo Niebieska,

Serce Maryi! między wszystkimi sercami błogosławione,

Serce Maryi! najchwalebniejsze,

Serce Maryi! najpotężniejsze,

Serce Maryi! najdobrotliwsze,

Serce Maryi! najwierniejsze,

Serce Maryi! najlitościwsze,

Serce Maryi! najłagodniejsze,

Serce Maryi! najczystsze i najniewinniejsze,

Serce Maryi! w pokorze niezgłębione,

Serce Maryi! najcierpliwsze,

Serce Maryi! wzorze panieńskiej skromności,

Serce Maryi! któreś pragnieniem świętym zbawienie nasze przyspieszyło,

Serce Maryi! Miłością Boga pałające,

Serce Maryi, Kościele Boga Wcielonego w Zwiastowaniu,

Serce Maryi, przy Nawiedzeniu Elżbiety nowymi łaskami ozdobione,

Serce Maryi, przy Narodzeniu Chrystusa dziwnym weselem napełnione,

Serce Maryi, przy Ofiarowaniu w kościele mieczem boleści przeszyte,

Serce Maryi, zgubieniem Jezusa wielce zasmucone,

Serce Maryi, przy znalezieniu Jezusa dziwnie rozweselone,

Serce Maryi, w Ogrójcu z bolejącym Chrystusem bolejące,

Serce Maryi, przy biczowaniu Jego ciężko bolejące,

Serce Maryi, przy koronacji Chrystusa cierpieniem wewnętrznie przekłute,

Serce Maryi, w dźwiganiu krzyża przez Jezusa, niezmiernym srogim ciężarem przygniecione,

Serce Maryi, z Jezusem na krzyżu rozpiętym do krzyża przybite,

Serce Maryi, z umierającym Jezusem w morzu boleści pod krzyżem pogrążone,

Serce Maryi! przy Śmierci Jezusa od żalu obumierające,

Serce Maryi, z umarłym Jezusem w żałości pogrzebione,

Serce Maryi! przy Zmartwychwstaniu Jezusa euforią ożywione,

Serce Maryi! przy Wniebowstąpieniu Jezusa słodkością i niepojętym weselem napełnione,

Serce Maryi! przy Zesłaniu Ducha Świętego nową Łask pełnością udarowane,

Serce Maryi! przy Wniebowzięciu Twoim nad wszystkich błogosławionych wywyższona,

Serce Maryi! na Prawicy Chrystusowej w Niebie posadzone,

Serce Maryi! Stolico miłosierdzia,

Serce Maryi! Światłości błądzących,

Serce Maryi! Uzdrowienie chorych,

Serce Maryi! Pociecho strapionych,

Serce Maryi! Opiekunko sprawiedliwych,

Serce Maryi! jedyna po Bogu grzesznych Ucieczko (3 razy powtórzyć),

Serce Maryi! Nadziejo ufających w Tobie,

Serce Maryi! Obrono w pokusach,

Serce Maryi! nadziejo pokutujących,

Serce Maryi! Zadatku obietnic Jezusowych,

Serce Maryi! Nadziejo i ratunku konających,

Serce Maryi! które nikim nie gardzisz,

Serce Maryi! euforii serc ludzkich,

Serce Maryi! Wesele i słodkości Aniołów i Świętych,

Serce Maryi! jasnością i chwałą w Niebie ukoronowane,

Serce Maryi! Serce Orędowniczki Kościoła i Matki wszystkich wiernych,

Serce Maryi! najpewniejsza po Jezusie konających nadziejo,

Serce Maryi! Serce Królowej Aniołów i Wszystkich Świętych,

Jeśli życie nasze napełnione jest krzyżami,

Jeśli dni nasze są dniami smutku i boleści,

Jeśli serce nasze jest morzem łez i goryczy,

Jeśli drogi życia naszego cierniem są zasłane,

Jeśli cierpienia i boleści nas gnębią,

Jeśli każda dnia chwila jest chwilą cierpienia,

Jeśli śmierć lub niedola zagraża naszym ukochanym,

Jeśli w nieszczęściu od wszystkich opuszczeni jesteśmy,

Jeśli pod ciężarem nieprawości jęczy dusza nasza,

Jeśli Bóg nas karze w Gniewie i zapalczywości Swojej,

Jeśli odstąpiwszy od Boga, giniem w zaślepieniu naszym,

Jeśli upadamy pod ciężarem cierpień i smutków,

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata! Przepuść nam, Panie.

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata! Wysłuchaj nas, Panie.

Baranku Boży, Który gładzisz grzechy świata! Zmiłuj się nad nami.

Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!

Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!

Ojcze nasz… Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Święte i Miłosierne Serce Maryi, Matki Bożej, módl się za nami.

R. Aby się serca nasze zapaliły Boską Miłością, którą Ty gorejesz.

℣.Pani! wspomagaj modlitwy nasze.

℟. A wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie.

℣. Módlmy się: O Serce Święte Maryi zawsze Panny i Niepokalanej, Serce Najświętsze, najczystsze, najdoskonalsze; Źródło nieprzebrane Łask, Dobroci, Łagodności, Miłosierdzia i Miłości, Wzorze Cnót wszystkich; doskonały Obrazie czcigodnego Serca Jezusowego; gorejące zawsze, najżarliwszą Miłością, miłujące Boga więcej niż wszyscy razem Serafy, Aniołowie i Święci; oddające Samo więcej chwały Trójcy Przenajświętszej, niźli wszystkie inne razem najświętobliwsze stworzenia. Serce Matki Odkupiciela, Któreś tak żywo uczuło nędzę naszą, Któreś tyle dla zbawienia naszego cierpiało, Któreś nas tak gorąco umiłowało, i Któreś godne jest uszanowania, miłości, wdzięczności i ufności wszystkich ludzi; racz przyjąć słabe moje i niegodne uczucia.

Wychwalam Cię, Serce Święte Matki Miłosierdzia, z najgłębszym, na jakie zdobyć się mogę uszanowaniem. Dziękuję Ci za Miłosierdzie, którym Cię tylekroć widok niedostatków moich przejmował; dziękuję Ci za Łaski i Dobrodziejstwa, którymi Twoja Macierzyńska Dobroć wyprosiła; łączę się modlitwą moją do dusz czystych, które Cię czczą, wychwalają, miłują i w Tobie całą nadzieję pokładają.

Będziesz mi odtąd, o Serce miłości godne! pierwszym po Sercu Boskiego Twojego Syna przedmiotem czci, miłości i najserdeczniejszego nabożeństwa. Przez Ciebie dojść pragnę do mego Zbawiciela, przez Ciebie Łaski Jego i zmiłowania odbierać. Ucieczką będziesz moją w utrapieniach, pociechą w troskach, we wszystkich potrzebach ratunkiem. Od Ciebie uczyć się będę czystości, pokory łagodności i z Ciebie przejmować się miłością ku Najświętszemu Sercu Jezusa Chrystusa Syna Twojego. Amen.

℣.Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny, módl się za nami.

℟. Abyśmy się stali godnymi Obietnic Chrystusa Pana.

V. Módlmy się: Boże Miłosierny! Któryś dla zbawienia grzeszników i dla pociechy utrapionych, Najświętsze i Niepokalane Serce Błogosławionej Maryi Panny Dobrocią i Miłosierdziem napełnił; daj nam, którzy wzywamy przyczyny tego Najsłodszego Serca, i Łaskę powstania z grzechów naszych, i ratunek w każdej potrzebie. Przez Chrystusa, Pana naszego.

R. Amen.

V. O Maryo Niepokalana, Serce pełne słodyczy i pokory,

R. Spraw, by serca nasze stały się podobne Sercu Jezusa.

V. Módlmy się: Boże Dobroci, Któryś Święte i Niepokalane Serce Maryi Matki Jedynego Syna Swego, napełnił uczuciami miłosierdzia i tkliwości; jakimi Serce Jezusa zawsze dla nas przejęte było, spraw prosimy Cię, abyśmy, którzy Panieńskie Jej Serce z miłością czcimy, aż do śmierci uczucia zgodne z Sercem Jezusa i Matki Jego zachowali. O to Cię prosimy przez Zasługi Tegoż Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętem żyje i króluje, na wieki wieków.

R. Amen.

WEZWANIE DUCHA ŚWIĘTEGO.

Przyjdź Duchu Święty, napełnij serca Twych wiernych i zapal w nich ogień Miłości Twojej.

V. Ześlij Ducha Twego, a będą stworzone.

R. I odnowisz oblicze ziemi.

V. Módlmy się. Boże, Któryś serca wiernych światłem Ducha Świętego oświecić raczył, daj nam w tym Duchu znać co dobre i pociechą Jego zawsze się weselić. Przez Chrystusa Pana naszego.

R. Amen.

CZYTANIA DUCHOWNE NA MIESIĄC SIERPIEŃ O NIEPOKALANYM SERCU MARYI

Pobożny Czcicielu Niepokalanego Serca Maryi, zachęcamy do codziennego rozważania o Niepokalanym Sercu Maryi podając kilka rozmyślań wedle uznania indywidualnej każdej duszy pobożnej do wyboru. Raz obranego wyboru cyklu rozważań należy kontynuować aż do zakończenia miesiąca sierpnia. W następnych latach obierz sobie inny cykl rozważań. Niechaj poniższe cykle rozważań o Niepokalanym Sercu Maryi każdemu Czcicielowi pomnoży miłość ku temuż Sercu pełnemu Miłości, da wzrost w Łasce i w cnotach oraz wyprosi u Tegoż Serca dla siebie i swoich najbliższych oraz wszystkim grzesznikom potrzebne Łaski dla osiągnięcia wiecznego zbawienia dusz.

CYKL I. Serce Maryi Matki Jezusa – Ks. Kazimierz Wilczyński TJ, wyd. 1947r.

ROZWAŻANIE. Na Wzór Syna.

Część I.

Serce Najświętszej Panny przebywając ustawicznie w niebiańskich radościach nie jest bynajmniej bezczynne i na losy ludzkie obojętne. Jest Ono tam ustawicznie zajęte.

Ziemskie Życie Matki Najświętszej skończyło się z Jej Wniebowzięciem, ale czynna Jej praca i troska około Jezusa w ludzkich duszach i w Jego Kościele trwać będzie aż do wypełnienia się dziejów ludzkości.

Zadaniem Jej jest w tej chwili kształtować w jak najdoskonalszy sposób w mistycznym ciele Chrystusa podobieństwo najwierniejsze do Syna Swojego.

Jezus to postać dla wszystkich ludzi, a szczególniej dla Chrześcijan jedyna, bo nadaje im ona specjalny swój charakter, odbija niejako w nich siebie samego.

Zapowiada go Bóg już w Raju. Objawia stopniowo jego osobę patriarchom. Wskazuje na setki lat przed jego ukazaniem się przez natchnionych proroków. Jest on oczekiwany z utęsknieniem wśród łez i nie wymownej nędzy przez wszystkie narody. Zjawia się wreszcie po tysiącach lat iście po Bożemu.

Według ludzkich zapatrywań powinien chyba przyjść jako dziecię potężnego władcy. Na jego urodziny cały świat rozbrzmiewać musi hymnami wesela i szczęścia. Jako król genialny rządzić będzie wszystkimi państwami. Pod jego panowaniem nie ma miejsca dla cierpienia, śmierci czy grzechu. Przywróci on na pewno na świecie wszystkim Łaskę uświęcającą i całkowitą rajską szczęśliwość…

Myśli jednak Boże nie są myślami naszymi, a drogi Boże, to nie drogi nasze. Jako jest oddalone niebo od ziemi, tak są wyniosłe myśli i zamiary Boże od planów naszych, tak są różne drogi Boże od dróg naszych (Ks. Iz. 55, 8).

Co Bóg zapowiedział o Jezusie, to spełnił najdokładniej, ale nieskończenie wznioślej, aniżeli to chcieli w najśmielszych marzeniach ludzie.

Poznaj rozważanie

Narodził się. Powitany został. Panuje jako władca. Naucza jako najwyższa powaga. Uwalnia wszystkich od niewoli, grzechu, bólu i śmierci. Od bólu i śmierci uwalnia, ale dopiero w Niebie. Otwiera ludzkości podwoje otchłani i nieba. Łączy w sobie najwyższe przymioty. Jedna w wiecznym uścisku Boga z człowiekiem. Staje się wzorem, do którego wszyscy ludzie stosować się muszą, jeżeli chcą z Dobrodziejstw Jego Królestwa korzystać.

Całe dzieje ludzkości dzielą się na dwa przygotowania jedno przed Narodzeniem Chrystusa, drugie przed Przyjściem Jego na Sąd Ostateczny.

Główną więc osią, około której historia świata się kręci, jest znów Osoba Jezusa. Ustawicznie wre walka za Bogiem i Jezusem czy też przeciw nim, a echa i wyniki jej odbiją się aż w wiecznej euforii Wybranych czy w niewysłowionej nędzy potępionych.

I jak Bóg wszystko, co istnieje, lub istnieć może, stwarza według odwiecznej idei drugiej Osoby Trójcy Najświętszej, tak znów chce, by wszystko do niego wróciło tylko przez drugą Osobę Boską Wcieloną w Jezusie. Tylko przez Niego i w Nim ludzkość ma osiągnąć swój cel ostateczny i wiekuiste swe szczęście. Bez Niego i poza Nim ludzie ulegają wiecznemu rozbiciu.

Jezus Chrystus zatem jest dla wszystkich całą pełnią prawdy i jedyną drogą do Boga; a od stopnia upodobnienia się ich do niego zależy stopień ich wiecznego życia.

Bóg dostosował się tu do najgłębszych pragnień stworzenia.

Dążność bowiem do upodobnienia się do Boga tliła się ustawicznie w rozumnym stworzeniu. Czasem choćby wybuchała szalonym płomieniem powodując straszne katastrofy: upadek i potępienie Aniołów i nędzę ludzkości.

Aż oto teraz w Chrystusie Bóg stał się człowiekiem właśnie na to, aby człowiek mógł zostać Bogiem. Bóg stał się członkiem ludzkiej rodziny, aby człowiek wzniósł się aż do samej Trójcy Najświętszej. Bóg powiada jednej istocie ludzkiej Matko, a człowiek nazywa Boga Stwórcę i Pana wszechrzeczy – Ojcem, drugą Osobę Trójcy Najświętszej – Bratem, Ducha Świętego przyjacielem, mieszkanie Najwyższego – swoim dziedzictwem. I oto nic mu się nie dzieje za taką śmiałość.

Bóg jest Stwórcą i absolutnym Panem wszystkiego. choćby po wyniesieniu naszym przez Łaskę śpiewa jeszcze Kościół w prefacji do Mszy Świętej: „Nakazami zbawiennymi napomnieni i Boskim ustanowieniem pobudzeni odważamy się mówić-Ojcze nasz…” Gdybyśmy zaś byli w porządku czysto naturalnym w stosunku do Boga, to ani mowy nie mogłoby być o czymś podobnym; chyba tylko w znaczeniu bardzo rozszerzonym, tj. Bóg już jako Stwórca jest poniekąd ojcem wszystkiego.

Odtąd wszelka ludzka dążność do najściślejszego zjednoczenia się z Bogiem, upodobnienia się do Niego, zrównania się jakby z Nim, nie tylko nie będzie zbrodnią, ale największą cnotą, zasługą i najświętszym obowiązkiem.

Chęć naśladowania we wszystkim Boga Samego już nie strąca w czeluści piekielne, ale wywyższa na Niebiosa.

Obecnie każdy Chrześcijanin może wołać:

— Wstąpię na Niebo, wywyższę nad gwiazdy stolicę moją i będę podobny Najwyższemu.

Odtąd schodzący z tego świata w Łasce mówić mogą: Będziemy jako bogowie.

To są prawdy naszej Świętej Wiary. Objawił je Bóg Sam. Głosi zaś Kościół.

Jak wielką miłość okazał nam Bóg, iż nazwani zostaliśmy synami Bożymi i jesteśmy, iż zrodził nas nie. jako z natury własnej Bóg. A więc choć nie współistotnymi z Bogiem jak Jezus, to przecie mimo to prawdziwymi dziećmi Bożymi i braćmi Chrystusa i dziedzicami dóbr Bożych jesteśmy.

Chrześcijanie podobni są do Jezusa Chrystusa.

W każdym z nich wciela się przez Łaskę Bóg Sam. Każdy jest pomazańcem Bożym czyli Chrystusem przez Łaskę. Każdy jest mesjaszem, czyli Bożym na ziemi posłańcem do spełnienia jakiejś misji wśród ludzi. Każdy jest kapłanem, nauczycielem, królem, bo uczestniczy w królewskim kapłaństwie Chrystusa.

Czyż sam Św. Piotr nie mówi o tym kapłaństwie wśród wiernych?

Z Jezusem jesteśmy złączeni najściślej.

Rodzimy się w Nim. Żyjemy w Nim. Naszymi cierpieniami uzupełniamy Jego Boleści. Umieramy w Nim. Pogrzebani jesteśmy w Nim. Zmartwychwstaniemy w Nim. Zbawiamy siebie i drugich z Nim. Dążymy do najwyższej świętości w Nim. Królujemy nad sobą, światem, szatanem w Nim. Składamy Bogu najwyższą Ofiarę w Nim. Żywimy się Nim. Rozmawiamy z Bogiem w Nim. Stanowimy z Nim jedną niejako osobę, którą Bóg ogarnia jednym miłosnym spojrzeniem.

I tak powoli, wśród ustawicznych walk, mozołów i cierpień każdy Chrześcijanin przekształca się coraz doskonalej w Jezusa, iż będzie mógł kiedyś powiedzieć: żyję ja, już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus.

Gdy to upodobnienie nastąpi, zmienia się w duszy cały światopogląd. Co dawniej kochała, teraz nienawidzi. Za czym się dawniej ubiegała, od tego teraz ucieka. Co dawniej czciła i ceniła, w tej chwili tym gardzi. Aż dojdzie do tego, iż jest najszczęśliwsza, gdy najwięcej dla Boga cierpi i za nic jest miana.

Z Chrystusem idzie wszędzie. Z Nim zstępuje aż do otchłani pokus i cierpień.

Są czasy w życiu osób Bogu oddanych, iż znajdują się one w mękach i ciemnościach nieznośnych.

Te burzliwe noce zmysłów, rozumu i woli trwać mogą całymi latami. Kielich doświadczeń wypełniony jest wtedy po brzegi.

Tak Bóg hartuje swoich wybranych i nie oszczędza ich wcale.

Wyjdą oni jednak zupełnie oczyszczeni, oderwani od ziemi i cali przemienieni w Chrystusa.

Przeszli przez ogień i wodę, udręki ducha, boleści ciała, a choćby śmierć okrutną, ale idą najbliżej Jezusa, dokonują wielkich rzeczy dla Niego.

I dla nich zaświta na pewno dzień „trzeci” euforii i szczęścia, może jeszcze tu za życia, a na pewno na wieki w Niebiesiech.

Mówi o tym tajemniczo Pan Jezus:

„Kto mieszka we Mnie, a Ja w nim, ten wiele owocu przynosi” (Jan 15, 5).

I znowu:

„Jeśli ziarno pszeniczne wpadłszy w ziemię nie obumrze, samo zostaje, jeżeli obumrze, wielki owoc przynosi” (Jan 12, 24),

I tak każdy człowiek, czy chce się zbawić, czy uświęcić, musi się upodabniać do Jezusa. Będzie tym doskonalszy i milszy Bogu, im więcej się zrówna z Chrystusem. A biada mu, gdy tego podobieństwa w nim nie ma. Kto bowiem nie ma ducha Jezusa Chrystusa w sobie, ten nie jest jego (zob. Rzym. 8. 9). Jest wtedy uschłą latoroślą. Będzie od pnia odcięty i w ogień wrzucony i zgorzeje.

I jak wszystkie członki Jezusa historycznego muszą uczestniczyć w całym jego życiu, a członki Jezusa Mistycznego jako całość odbijają w sobie i dzielą losy Chrystusa, tak i życie Chrześcijanina musi odzwierciedlać w mniejszym, lub większym stopniu całego Jezusa. Do jak wielkich zadań tu na ziemi powołani jesteśmy! Przechodzą one po prostu wszystkie ludzkie zdolności i siły.

Niemożliwość urzeczywistnienia tego wszystkiego wzrasta jeszcze z tym, iż ludzie mają się upodobnić do tego ideału wśród niesłychanych wewnętrznych i zewnętrznych trudności.

Tak przecie są wszyscy po grzechu pierworodnym słabi. Rozum mają przyćmiony. Wola ich skłonniejsza do złego i z trudem tylko nagina się do dobra. Namiętności zbuntowane przeciw władzom wyższym. Uporczywa walka z nimi męczy i nuży niezmiernie. Dookoła tyle zachęt do złego od przewrotnych ludzi i pokus szatańskich.

Życie nadprzyrodzone w człowieku, to nie jakiś mechanizm martwy, który raz puszczony w ruch, działa już z łatwością i stale.

Ludzie mają dążyć do upodobnienia się z Jezusem najzupełniej dobrowolnie.

Jak prawdą jest oczywistą i niezbitą, iż Bóg Mądry i Miłosierny dla wszystkich bez wyjątku ludzi przygotował przez Mękę i Śmierć Syna niewyczerpane skarby Łask i złożył je w Miłości dla nas pełne Ręce Najświętszej Panienki, (1) tak również jasnym jest, iż każdy z tych skarbów korzystać ma dobrowolnie.

Każdego Bóg wyposażył w odpowiednie władze i siły. Każdemu dał do ręki mniejsze lub większe czerpadło. Każdego poucza i przez Pismo Święte i Naukę Kościoła, książki, kazania, spowiedników i innych przykład, jak się powinno z tych zdrojów korzystać. Nikogo jednak do tego fizycznie nie zmusza.

Rozlewa w tym nowym raju ziemskim, Kościele, tych siedem rzek wspaniałych, przeczystych, o cudownej mocy i sile. Sadzi to drzewo wiadomości dobrego i złego – Spowiedź Świętą i to drugie dające nieśmiertelność, drzewo żywota – Eucharystię. Umieszcza tam ludzkość odkupioną i odrodzoną.

Każdy tyle będzie miał, ile sobie naczerpie i jak często będzie z tych wód pil i z drzew jadł. Skąpo to będzie robił, to coraz więcej będzie z sił opadał, aż umrze zupełnie.

Coś podobnego teraz się dzieje w Kościele i w duszy, co się przydarzało żydom, gdy byli na puszczy i do ziemi obiecanej dążyli.

Daje im Bóg mądrych przewodników, ale sami muszą ich słuchać. Objawia im wśród piorunów i błyskawic Prawo Swe Święte, ale sami mają je zachowywać. Spuszcza im mannę, przepiórki, wyprowadza wodę ze skały — „skałą zaś jest Chrystus” (1 Kor. 10, 4), stawia miedzianego węża, zsyła zwycięstwa nad wrogami, ale oni sami muszą ją zbierać, sami jeść i pić, na węża spoglądać i dzielnie walczyć.

Bez tego osobistego współdziałania mogli choćby do ziemi obiecanej nie trafić.

Bóg daje Łaski i Dary, ale człowiek sam musi je przyjąć, a oto, czego mu nie dostaje, pokornie jeszcze poprosić.

U kogo ta kooperacja z Bogiem jest doskonalsza, ten przy małych choćby naturalnych zdolnościach i małej początkowej Łasce dalej zajdzie i wyżej w Bożej Miłości postąpi, niż inny o większych przymiotach i darach. Uczy o tym pięknie Pan Jezus:

„Oto który sieje, wyszedł siać. A gdy siał, niektóre padły obok drogi i przyleciały ptaki niebieskie i wydziobały je. A drugie padły na opoczyste, gdzie nie miały wiele ziemi i wnet zeszły, bo nie miały głębokiej ziemi. A gdy słońce wzeszło zwiędły, a iż nie miały korzenia uschło. Inne zaś padły między ciernie, a ciernie wyrosły i zadusiły je. A inne padły na ziemię dobrą i dały owoc, jedno setny, drugie sześćdziesiąty, a inne trzydziesty” (Mat. 13, 3-9).

„Wy tedy słuchajcie podobieństwa o siewcy.

Wszelki, kto słucha słowa o Królestwie, a nie rozumie, (nie chce rozumieć) przychodzi zły duch i porywa to, co było wsiane w serce jego. Ten jest, który został obok drogi posiany.

A który na opoczystych został posiany, ten jest, który słucha słowa i zaraz je przyjmuje z radością. A nie ma korzenia w sobie, ale trwa do czasu, a gdy przypadnie ucisk i prześladowanie dla słowa, wnet się gorszy.

A który został posiany między ciernie, ten jest, który słucha słowa, a troska świata tego i oszukanie bogactw zadusza słowo i staje się bez pożytku.

A który został posiany na ziemię dobrą, ten jest, który słucha słowa, i rozumie, i owoc przynosi, a czyni jedno setny, a drugie sześćdziesiąty, a inne trzydziesty” (Mat. 13, 18-24).

To zaś współdziałanie z Bogiem jest tak istotną rzeczą, iż Pan Jezus nie waha się przypisywać mu roli decydującej, gdy mówi:

„Kto je ma, będzie mu dane i obfitować będzie, a kto nie ma, i to, co ma, będzie wzięte od niego” (Mat. 13, 12). Dobrej woli Bóg dodaje Łaski, złej i upartej ujmuje. Ustosunkowanie się do licznych Łask Bożych może być różne.

Jedni przechodzą po prostu nad nimi do porządku dziennego i ci są w stanie grzechu ciężkiego i często poza prawdziwym Kościołem.

Inni weszli wprawdzie do Kościoła, ale po swoim Chrzcie o niego już więcej nie dbają, według Nauki Jego nie żyją, ze Źródeł Łaski nie korzystają. Ci kilka się różnią od pogan czy żydów.

Inni przychodzą do tych Boskich Źródeł, czerpią z nich, ale rzadko i niedbale. Są oni wystawieni na ich dobroczynne wpływy, ale słabo – są anemiczni i chorzy.

Chcieliby się zbawić, ale nie używają środków do tego koniecznych. Chcą być zdrowymi i silnymi, ale się nie leczą i przepisów lekarskich nie chowają, lub je stosują inaczej, niż trzeba.

To są przeciętni i opieszali Chrześcijanie.

Inni należą do Kościoła, znają Jego Naukę, korzystają z Jego wskazań. Są to dusze konsekwentne, silne i zdrowe, całe wystawione na Łask promienie, i jest rzeczą niemożliwą, by się to nie objawiło w ich postępowaniu. Zmieniają się one powoli w Chrystusa.

A i w tej grupie są trzy zasadnicze odcienie.

Jedni, którzy współdziałają z Bogiem tak, iż nigdy mu się nie sprzeciwią przez grzech ciężki, lub przynajmniej mniej lub więcej rzadko to czynią.

Drudzy, którzy się mu nie opierają choćby grzechem lekkim, lub chętnie z niego się oczyszczają.

Inni zaś prócz unikania grzechów tak naśladują Jezusa, iż dochodzą w nim do różnych stopni doskonałości.

———————————————————

Przypisy do powyższego rozważania:

1) cfr. rozdział XV „Przez Serce Najśw. Panny”.

CYKL II. Niepokalane Serce Maryi wg Św. Alfonsa, czyli rozmyślania na miesiąc Maryi, wyd. 1914r.

CZĘŚĆ III.

DOBROĆ SERCA MARYI.

Zastosowanie Zasług Jezusa Chrystusa.

Serce matki, na widok dzieci, którym pomóc nie może, zakrwawione jest boleścią; i wtenczas, nie dla próżności, ale żeby mogła dzieciom swoim ulżyć, chciałaby wyższego dla siebie stanowiska. Bogu dzięki, Marya podobnego uczucia nigdy nie zazna; cieszy się Ona i raduje, iż tak wysoko jest wyniesioną i tak blisko Syna Swego a Króla Chwały, iż wszystkie Łaski dla nas wyprosić może. To wywyższenie naszej Matki cieszyć nas powinno, gdyż nam zapewnia Jej Przyczynę. W trzeciej części rozmyślań naszych okażemy, iż Marya o potrzebach naszych i nędzach naszych nie zapomniała, ale owszem, Jej Serce zawsze Dobrocią dla nas przepełnione, lepszym być nie może jak jest. Albowiem, jest to Serce Matki Miłości, które poczytuje Sobie za obowiązek wypraszać dla nas przebaczenie i Łaskę; jest naszą Ucieczką, a podoba Sobie w uwielbieniu naszym, we czci, którą Mu składamy; bo ta cześć zapewnia nam to szczęśliwe przekonanie, żeśmy przeznaczeni do żywota wiecznego.

ROZWAŻANIE. Uweselenie Serca Maryi.

3. Miłość nasza.

Czyż potrzeba Chrześcijaninowi mówić o obowiązku miłości względem Serca Maryi? Ileż do tego ma powodów! jeżeli piękność nas zachwyca, Serce Maryi czystym i Niepokalanym jest; jeżeli się nam cnota podoba, Serce Maryi po Sercu Jezusowym nąjdoskonalszym jest; jeżeli sobie Dary Boskie cenimy, Serce Maryi Łask Boskich jest oceanem; jeżeli uroczą jest dla nas wielkość, Serce Maryi jest Sercem Bogarodzicy; jeżeli dobrodziejstw łakniemy, Serce Maryi miłosierną i potężną przyczyną od piekła nas broni; jeżeli na koniec, matkę, która nam życie dała dostatecznie kochamy, Sercu Maryi zawdzięczamy życie duszy, Łaskę Boską, nadzieję żywota wiecznego. — To wszystko skłaniać nas powinno do miłości względem Serca Maryi. Ale czymże powinna się zaznaczyć ta miłość? Gorliwością: powinniśmy być apostołami Maryi. Ona zdaje się mówić do nas: jeżeli kochacie Mnie, jednajcie mi serca. Przytoczmy tej gorliwości pobudki i obiecaną za nie nagrodę.

Poznaj rozważanie

I. Mamy drugich do poznania i miłości Maryi zachęcać, bo:

1) Ona zasługuje na to,

2) miłość jest dla nas prawem,

3) nagli nas do tego obowiązek względem bliźnich.

1. Tak, Marya na to zasługuje. Opat Francon mówi: iż uwielbienie Maryi jest niewyczerpanym źródłem, im więcej się z niego czerpie, tym jest obfitszym. To znaczy, iż choćbyśmy nie wiem jakie pochwały oddawali Maryi, jeszcze wszystkiego nie wypowiemy. Św. Augustyn uczy, iż choćby wszystkie języki ludzkie Chwałę Maryi głosiły, nie byłoby to wszystko dostatecznym.

2. Serce nasze po nas się domaga; iżbyśmy o Maryi mówili i do Jej czci i miłości drugich pobudzali. O tych mówimy, których kochamy, chcąc przez to dla nich wzbudzić miłość i poszanowanie powszechne. Kto o Maryi nie myśli, przed drugimi nie mówi, w sercach bliźnich swoich ku Niej miłości nie stara się obudzić, znakiem jest, iż Maryi nie kocha. Prawdziwi czciciele Królowej Nieba i ziemi inaczej postępują : chcą, pragną i pracują nad tym, aby Bogarodzicę wszyscy znali i kochali: o Jej dobrodziejstwach wszędzie mówią i gorących swych dla Maryi uczuć starają się udzielić wszystkim.

3. Św. Anzelm pisze: ponieważ przez Maryę grzesznicy otrzymali Odkupiciela, przeto głoszenie Chwały Maryi pociąga grzeszników do nawrócenia i do pracy nad zbawieniem. Zresztą jeżeli wszystkie, Łaski od Boga ludzie otrzymują przez Ręce Maryi, i jeżeli ci, którzy są zbawieni, szczęścia wiekuistego dostępują za przyczyną Matki Boskiej, to można powiedzieć, iż na zbawienie ludzi wpływa niemało uwielbianie Maryi, a przez to pobudzanie serc ludzkich do ufności w Pośrednictwo i Opiekę Jej Przemożną.

II. Apostołów miłości Maryi, wielka oczekuje nagroda. Nie tylko zbawieni będą, ale za ułatwienie drugim zbawienia, szczególniejszą otoczeni będą chwałą. Według Św. Bonawentury dla tych, co głoszą Chwałę Maryi, Niebo jest otwarte, co potwierdza Św. Ryszard od Św. Wawrzyńca: Czcić i do czci Królowej Anielskiej drugich zachęcać i skłaniać, to skarbić sobie żywot wieczny; gdyż ta łaskawa a wdzięczna Pani, tym co Jej Chwałę pomiędzy ludźmi rozszerzają, nie omieszka nieba wyprosić. Przez usta Mędrca Pańskiego Bogarodzica mówi: Którzy przeżeranie sprawują, nie zgrzeszą. Którzy mnie objaśniają, będą mieli żywot wieczny. Św. Bonawentura, wielki sługa Maryi, pobudzał się do gorliwości mówiąc do siebie: Ciesz się i raduj duszo moja z Tej Królowej Miłosiernej, bo wielka nagroda czeka tych, co Ją sławią. Tomasz a Kempis w Usta Maryi kładzie słowa do Jezusa: Synu Mój! ulituj się nad duszą, która Mnie kochała i Chwałę Moją głosiła.

Przykłady.

Postanówmy cześć Niepokalanego Serca Maryi rozpowszechniać jak najwięcej. Rozmaitymi sposobami apostolstwo nasze sprawować możemy: o Jej Miłosierdziu mówiąc, Łaski za Przyczyną Maryi otrzymane rozgłaszając, książki, obrazki, medaliki, Szkaplerze rozdając. Tym sposobem wielkiej świątobliwości dostąpił czcigodny Ojciec January Maria Sarnelli, Redemptorysta. Szczególniejsze miał nabożeństwo do Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Panny. Wszędzie, gdzie mógł, rozdawał obrazki, medaliki Matki Boskiej, Różańce i Szkaplerze. Przed spoczynkiem, ręce okręcał paciorkami różańcowymi, aby i w nocy o Królowej Niebiańskiej nie zapomniał. Zwierzył się przyjacielowi, iż w cierpieniach, pokusach i walkach z namiętnościami czuł się dziwnie umocnionym, trzymając w ręce Różaniec. Chciał wszystkim Chwałę Maryi głosić. Przeważnie też w kazaniach o Matce Boskiej mówił. Małego spodziewał się skutku z nauki, bez wspomnienia o Świętym Imieniu Maryi. W ostatniej chorobie ciągle całował obraz swej ukochanej Matki. Przepowiedziawszy chwilę konania, braciszka, który go obsługiwał prosił, iżby odmawiał Różaniec, bo chciałbym, mówił, z tą modlitwą na ustach umrzeć. Ten sługa i apostoł Bogarodzicy umarł 30 czerwca 1744. (Zamieszczone tu szczegóły opisał Św. Alfons).

Modlitwa.

Królowo Nieba, Matko Świętej Miłości! ponieważ ze wszystkich stworzeń jesteś najgodniejszą miłości, najwięcej kochasz i najwięcej Cię kochają, racz mi pozwolić także Ciebie kochać. Przyczyną Swoją wybawiłaś mnie od piekła i obsypałaś, mnóstwem darów niebiańskich. Chciałbym, gdyby to możebnym było, o Twej Dobroci i Łaskawości wszystkich ludzi na świecie pouczyć, iżby wszystkich pociągnąć do czci i miłości ku Tobie; w obronie przywilejów Twoich, gdyby tego była potrzeba, gotów jestem umrzeć. Te uczucia i wyrazy mego wewnętrznego usposobienia przyjmij łaskawie. Niegdyś ciężko obrażałem Majestat Boski, byłem Syna Twego nieprzyjacielem, a więc nie kochałem Cię. Teraz, dzięki Twej przyczynie, poprawiłem się i po Łasce Boskiej niczego tak bardzo nie pragnę, jak Ciebie kochać i zasłużyć na Twoją Miłość, tu na ziemi i przez całą wieczność w Niebie. Amen.

CYKL III. Uwagi na każdy dzień o Niepokalanym Sercu Maryi, wyd. 1871r.

ROZWAŻANIE. Niepokalane Serce Maryi przedmiot miłości, euforii Aniołów i Wszystkich Świętych.

I Anieli nucą pienia, dla Maryi uwielbienia.

I. Apostoł narodów zachwycon do trzeciego Nieba powiada, ani oko widziało, ani ucho słyszało, ani serce pomyśleć zdolne, co Bóg zgotował miłującym Siebie; tym bardziej, któż pojmie, zrozumie, co Bóg zgotował Matce Syna Swego, ową chwałę Którą Ją ukoronował na Niebiosach? Na ziemi Marya była najpokorniejszą ze wszystkich stworzeń, na Niebiosach najwyżej nad wszystkie Niebiany, Anioły jest wzniesiona w Chwale i Godności.

Poznaj rozważanie

Na ziemi cierpiała więcej, niż wszyscy Męczennicy razem; na Niebiosach Jej Niepokalane Serce przepełnione jest euforią odpowiednio do tych cierpień. Na ziemi Jej Miłość ku Bogu była daleko czystszą, płomienniejszą niż Wszystkich Aniołów, niż Wszystkich Świętych, Świętość Jej była najwyższą, niepojętą; na Niebiosach przeto Jej zjednoczenie z Bogiem, odpowiada miłości, którą gorzała ku Bogu, a Jej uwielbienie i ubłogosławienie odpowiada Jej niezrównanej Świętości. Od Boga jedynie niższa, wyższa jest nad wszystko, co nie jest Bogiem; Królowa Niebios i ziemi, zasiada na Tronie jaśniejącym pięknością, obok Boga-Człowieka, Którego w Łonie Swym nosiła.

Jak Ciało Jezusa tak i Ciało Niepokalane Maryi nie doznało skażenia w grobie. Wskrzeszone dnia trzeciego po Swym zaśnięciu, uniesione zostało w tryumfie na Najwyższe Niebiosa, aby tam wraz z Swą Niepokalaną Duszą dzieliło szczęście; któż określi, wyrazi piękno zachwycające tego ubłogosławionego Ciała? jeżeli wskrzeszone do Chwały ciało ostatniego z Wybranych, zaćmi swą jasnością blask słońca, jakąż świetnością jaśnieje Ciało Najczystszej z Dziewic, Ciało Matki Bożej!?

Lecz jakim pięknym zdolne być musi Jej Niepokalane, pełne Łask Bożych Serce! W tym Sercu wzięły początek, rozwój, doskonałość wszystkie cnoty, jakie Marya wykonywała na ziemi. Teraz, też same cnoty zbiegają się, wieńczą to Serce jasnością, pięknem niezrównanym; promienieją Świętych upałów ogniem, napawają coraz nowymi rozkoszami. Cnoty stanowią tryumf Chwały, Błogosławieństwa, jakim Bóg nagradza Serce Maryi; każda z tych cnót przynosi nową, prześliczną ozdobę Temu Uwielbionemu Sercu. Przypatrzmy się Temu Sercu bliżej.

II. Tam w Niebiosach, Niepokalane Serce Maryi, będzie na całe wieki przedmiotem podziwu, miłości, euforii dla Aniołów, dla Świętych. Wszyscy wielbić, wysławiać będą Chwałę Maryi, owo szczęście, ubłogosławienie, jakim jest napełnione Niepokalane Jej Serce; bo wszyscy miłują Najświętszą Dziewicę miłością najżywszą, jako Matkę Boga, jako Królowę, Stworzenie najbardziej ukochane od Boga, najdoskonalsze, najwyżej wyniesione w Chwale! Marya widokiem Swego Niepokalanego Serca podniesie do najwyższego szczytu szczęście Wybranych. jeżeli bowiem jest prawdą niewątpliwą, iż każdy Wybrany, mocą Świętej Miłości, która wszystkich Niebian jednoczy w Bogu, jest szczęśliwy błogosławieństwem innych, jakby swoim własnym, chociaż nagroda i szczęście istotne jest miarkowane stopniowo do zasług każdego, jakiż stopień szczęścia dodatkowego przyniesie widok Serca, towarzystwo Maryi każdemu i wszystkim mieszkańcom Niebiańskiej Jerozolimy!?

To cośmy powiedzieli, odnosi się zarówno i do Aniołów i Świętych. Święci jednak dwa szczególniej mają, powody do miłowania Maryi, do radowania się z Jej szczęścia: Ona jest ich Matką, ich osobliwą Opiekunką jednającą im dobrodziejstwa. jeżeli matka prawdziwie jest szczęśliwą, szczęściem swego dziecięcia, to wzajem dobre dziecię, czyż nie jest szczęśliwe szczęściem swej matki? Cóż mi własne w tym względzie mówi serce? ale tu jeszcze jest mowa o Maryi, Najtkliwszej, najbardziej Ukochanej ze wszystkich matek…. tu mowa o Niebiosach, o Królestwie niezmiennym, gdzie miłość najdoskonalsza panuje, gdzie miłość naszego serca zespolona z Miłością Niepokalanego Serca Maryi jednocząc się w Boskim Sercu Jezusa, jednoczy się, zatapia w miłości Samego Boga! Tak więc na Niebiosach będę miłował Maryę, Jezusa, a przez Serce i Sercem Jezusa będę miłował Boga na wieki!

Marya jest Opiekunką jednającą wszystkie Łaski, Dobrodziejstwa Wybranym. Wszyscy tam poznają, iż Jej winni zbawienie, swe szczęście; i w jakim iż zachwycie euforii będą się starali okazać wdzięczność Maryi! Jakże to przymnoży im szczęścia, kiedy zobaczą, iż ich Dobrodziejka nie tylko posiada, opływa w te wszystkie dobra, jakich dla Niej życzyć mogli, ale jeszcze ich wielkość, mnogość przewyższa nieskończenie to wszystko, co by oni wyobrazić, pomyśleć byli zdolni. Ujrzawszy się w tak słodkiej, radosnej nieudolności, zniżą swe korony i wieńce u stóp Jej Tronu, i przez Maryę, wraz z Maryą, składać będą dziękczynne hołdy Najsłodszemu Sercu Jezusa, i Bogu w Trójcy Przenajświętszej Jedynemu!

INWOKACJA DO NIEPOKALANEGO SERCA MARYI.

Niepokalane Serce Maryi * Cierniem zranione przez nasze winy. * Chcemy Cię kochać i zadość czynić. * Niepokalane Serce Maryi. * Chcemy Cię kochać i zadość czynić. * Niepokalane Serce Maryi.

ZAKOŃCZENIE NABOŻEŃSTWA SIERPNIOWEGO.

Zdrowaś Marya itd. — Ucieczko grzesznych, módl się za nami.

Pamiętaj o Najdobrotliwsza Panno Maryo, iż od wieków nie słyszano, ażeby kto uciekając się do Ciebie, Twej pomocy wzywając, Ciebie o przyczynę prosząc, miał być od Ciebie opuszczonym. Tą nadzieją ożywiony uciekam się do Ciebie, o Maryo Panno nad Pannami i Matko Jezusa Chrystusa! przystępuję do Ciebie, stawam przed Tobą, jako grzeszny człowiek drżąc i wzdychając. O Pani świata! racz nie gardzić moimi prośbami, o Matko Słowa Przedwiecznego! racz wysłuchać mnie nędznego, który do Ciebie z tego padołu płaczu o pomoc wołam. Bądź mi pomocą we wszystkich moich potrzebach teraz i zawsze, a osobliwie w godzinę śmierci, o Łaskawa! o Litościwa! o Słodka Panno Maryo! Amen.

Przez Twoje św. Panieństwo i Niepokalane Poczęcie, o Najświętsza Panno Maryo! oczyść serce, ciało i duszę moją. W Imię † Ojca i Syna † i Ducha † Świętego. Amen.

V. Niepokalane Serce Najświętszej Maryi Panny, módl się za nami.

R. Abyśmy się stali godnymi Obietnic Chrystusa Pana.

V. Módlmy się: Ułomności naszej racz dać Miłosierny Panie obronę, abyśmy, którzy Świętej Boga-Rodzicy pamiątkę obchodzimy, za Jej Przyczyną, z nieprawości naszych powstali. Przez Tegoż Chrystusa Pana naszego.

R. Amen.

Przepuść Panie, przepuść ludowi twemu, a nie bądź na nas zagniewany na wieki! (trzykroć)

V. Nawróć nas Boże Zbawicielu nasz.

R. A oddal Gniew Twój od nas.

V. Módlmy się: Miłosierny i Miłościwy Boże! wysłuchaj modlitwy, które za ginącymi w grzechach braćmi naszymi, jęcząc przed Obliczem Twoim, wylewamy; aby z błędnej drogi nawróceni, od wiecznej śmierci wybawionymi byli; i aby Łaski Twojej obfitość przemogła tam, gdzie dotąd obfitość nieprawości przemagała. Boże! Któremu adekwatna jest zmiłować się zawsze i odpuszczać, przyjmij błagania nasze, a nas i wszystkie sługi Twoje, grzechów pętami związane, zmiłowaniem Dobroci Twojej wybaw łaskawie.

Boże, Któryś Najświętsze Serce Błogosławionej Maryi Panny, duchowymi Darami Łaski, najhojniej ubogacił, a na podobieństwo Boskiego Serca Syna Jej Jezusa Chrystusa, Miłością i Miłosierdziem napełnił; daj nam prosimy, którzy Tego Najsłodszego Serca obchodzimy pamiątkę, abyśmy wiernym Cnót Jej go naśladowaniem, Chrystusa Pana na sobie wyrazić mogli; Który z Tobą, żyje i króluje w Jedności z Duchem Świętym, Bóg Jeden na wieki wieków.

R. Amen.

Uwielbienie Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.

Niech Boskie Serce Jezusa i Niepokalane Serce Maryi będzie poznawane, wychwalane, błogosławione, miłowane, czczone i uwielbione wszędzie i zawsze. Amen.

Tu nastąpi pieśń do Najświętszego Sakramentu na końcowe Błogosławieństwo.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału