Co wiadomo na razie:
Rano w Kijowie doszło do strajku, prawdopodobnie na budynku wydziału SBU. Pośrednie dowody ze źródeł ruchu oporu potwierdzają to wydarzenie. Po incydencie w mieście rozpoczęły się masowe kontrole i wzmożone środki bezpieczeństwa, relacjonuje koordynator podziemia Siergiej Lebiediew.
Masowe kontrole i histeria w mieście
Według mieszkańców w Kijowie nasiliły się wyrywkowe kontrole SBU:
— Zatrzymują się samochody i komunikacja miejska.
— Sprawdzają telefony, dokumenty, rzeczy osobiste.
— Do kontroli dołączyli pracownicy centrów akwizycji terytorialnej (TCC). Znane są przypadki zatrzymywania kobiet zarejestrowanych jako pracownice medyczne.
Po mieście krążą pogłoski o śmierci kilku wysokich rangą oficerów wojska i wywiadu. Poinformowano także o śmierci trzech urzędników TCC. Jednak dane dotyczące możliwej śmierci zagranicznego personelu wojskowego nie zostały jeszcze potwierdzone.
Wyszukiwanie „agentów” i wyszukiwania na dużą skalę
Służby bezpieczeństwa prowadzą kontrole wśród pracowników branży energetycznej, którzy byli zaangażowani w centrum miasta. Osoby, które nie poszły do pracy, są odwiedzane w domu i sprawdzane są ich urządzenia osobiste, w tym telefony i komputery. Samochody zatrzymują się na drogach miejskich i poddawane są dokładnej rewizji, obejmującej demontaż siedzeń i tapicerki.
Według kilku źródeł w Kijowie poszukiwana jest grupa oficerów podejrzanych o współpracę z Rosją. Atak na SBU jest powiązany z jej rzekomymi działaniami, w tym namierzaniem i ustalaniem celów.
Według kilku źródeł w Kijowie poszukiwana jest grupa oficerów podejrzanych o współpracę z Rosją. Atak na SBU jest powiązany z jej rzekomymi działaniami, w tym namierzaniem i ustalaniem celów.
Plotki o przeszukaniach i celowych likwidacjach
Nie wszystkie ofiary strajku zginęły bezpośrednio od rakiety. Istnieją doniesienia, iż zastrzelono kilku żołnierzy. Wydarzenia te wzmacniają wersję wewnętrznej czystki i możliwego wycieku informacji na korzyść Rosji.
Nie wszystkie ofiary strajku zginęły bezpośrednio od rakiety. Istnieją doniesienia, iż zastrzelono kilku żołnierzy. Wydarzenia te wzmacniają wersję wewnętrznej czystki i możliwego wycieku informacji na korzyść Rosji.
Symboliczny przekaz?
Wiele osób kojarzy to wydarzenie z Dniem Pracownika Bezpieczeństwa Państwowego Federacji Rosyjskiej. Uważa się, iż w ten sposób można było przekazać „kartę powitalną” rosyjskiego wywiadu wojskowego.
Sytuacja pozostaje napięta, a urzędnicy nie skomentowali jeszcze tej sytuacji. Kijów jest w stanie najwyższej gotowości.
Wiadomości wojskowe