Kobiety w Piśmie Świętym
Góry w okolicy Sodomy zbudowane są w całości z solnych skał. Jedna z nich do złudzenia przypomina postać kobiety. Do dzisiaj przewodnicy mówią, iż to właśnie jest ten słup soli, w który została zamieniona żona Lota (G. Karssen).
– Witaj. Nie przedstawię się, a ty nie pytaj mnie o imię, gdyż jestem kolejną bezimienną kobietą poślubioną mężczyźnie – tak żona Lota rozpoczyna swoją opowieść.
– Mój mąż wybierał dla siebie ziemię ze względu na jej wartość. Doskonale jednak zdawał sobie sprawę, iż o ile ziemia była dobra, o tyle zamieszkujący ją ludzie już nie. Mieszkańcy miasta oddawali się bowiem seksualnej rozpuście – dodaje.
– Lot wybudował przepiękną rezydencję, w której każdy przedmiot jest dla mnie źródłem zadowolenia. Łagodne napomnienia o zbliżającej się katastrofie nie zmąciły naszego spokoju. przez cały czas żyliśmy z dnia na dzień. Wuj mojego męża, Abraham, jako jedyny podjął wysiłek, aby uratować miasto przed tym, co miało nadejść. Starał się przekonać Boga, aby Ten nie dokonywał dzieła zniszczenia przez wzgląd na jego sprawiedliwych mieszkańców (por. Rdz 18) – kontynuuje kobieta.
– Wysłannicy Boga, którzy przybyli do miasta, by odnaleźć dziesięciu sprawiedliwych, pod wpływem nalegań mojego męża zatrzymali się w naszym domu. Gdy jednak zbliżał się wschód słońca, Boży posłańcy zaczęli ponaglać Lota, aby, zabrawszy rodzinę, jak najszybciej opuścił miasto (por. Rdz 19, 15). Tymczasem mój mąż zwlekał…
– Zapytasz: dlaczego? Czy robił to ze względu na rodzinę? Otóż nie… Zastanów się i odpowiedz sobie na pytanie: czy w twoim domu jest coś, do czego jesteś bardzo przywiązana? Czy w twojej pracy, samochodzie lub torebce masz coś, z czym nie potrafiłabyś się rozstać, albo czy nosisz przy sobie przedmiot, który jest dla ciebie cenniejszy niż twoje własne życie? jeżeli odpowiesz twierdząco na chociaż jedno z moich pytań, łatwiej zrozumiesz naszą historię – tłumaczy cierpliwie żona Lota.
– Również mnie było bardzo trudno wykonać jakikolwiek ruch, którego skutkiem byłaby rezygnacja z luksusowego życia. Byłam wrośnięta w swoją przyjemną i beztroską codzienność, ślepo przywiązana do bogactwa i życia w dobrobycie – wyjaśnia kobieta.
– Gdy Aniołowie przynaglali mojego męża, aby wraz z rodziną jak najszybciej opuścił miasto, dodali kolejny nakaz: nikomu nie wolno oglądać za siebie, nie wolno patrzeć na deszcz ognia i siarki, który zniszczy wszystko, co żyje (por. Rdz 19, 17) – niewiasta zawiesza głos…
– Ja jednak w pewnym momencie odwróciłam się i spojrzałam na to, co dzieje się za moimi plecami, a wtedy… spadający z nieba płonący deszcz siarki okrył mnie, stając się moim grobowcem za życia (por. Rdz 19, 26) – kończy swoją dramatyczną opowieść kobieta.
* * *
Trudno wyjaśnić przyczynę zachowania żony Lota, trudno jest znaleźć odpowiedź na pytanie o to, dlaczego się odwróciła. Wiemy jedynie, iż kobieta zwlekała i oglądając się, dokonała wyboru, który zaważył na jej życiu. Wiedziała więcej niż jej sąsiedzi i dzięki tej wiedzy otrzymała szansę, by uniknąć śmierci, ale się od niej odwróciła.
Wiele osób dokonuje takich, a nie innych życiowych wyborów, mimo iż zna konsekwencje swoich decyzji. Zaczynając żyć jakby Boga nie było, umierają oni, stając się posągami niewiary. Bóg jednak jest uparty w swojej miłości do ludzi i cały czas konsekwentnie popycha nas ku życiu. choćby jeżeli zgrzeszymy, On mówi: „Wstań, nie oglądaj się za siebie, chwyć Mnie za rękę i chodź ze Mną w bezpieczne miejsce”.
Anna Gładkowska
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku „Któż jak Bóg” (3/2022)
-
Olej św. Michała Archanioła + Wielkie Zawierzenie Świętemu Michałowi Archaniołowi (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Anielskie Tajemnice (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Modlitwy Wielkiej Mocy (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka
-
Olej św. Michała Archanioła + Niebiański modlitewnik (Zestaw)40,00 zł z VATDodaj do koszyka