Wielkie uroczystości w Klimontowie. Wspomną ks. Stanisława Palimąkę

17 godzin temu

W niedzielę (23 lutego) w Klimontowie odbędą się obchody 40. rocznicy śmierci ks. Stanisława Palimąki. Uroczystościom przewodniczył będzie biskup Andrzej Kaleta.

Zmarły 40 lat temu kapłan był budowniczym kościoła oraz proboszczem parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Klimontowie. Wydarzenie rozpocznie uroczysta Msza Święta pod przewodnictwem biskupa pomocniczego diecezji kieleckiej Andrzeja Kalety. Później zaplanowano złożenie kwiatów i oddanie hołdu przy grobie ks. Stanisława Palimąki na placu przed kościołem parafialnym.

Tego dnia w przykościelnej kaplicy zaplanowano również wernisaż wystawy i projekcję reportażu „Ksiądz Stanisław Palimąka – duszpasterz i budowniczy kościoła w Klimontowie”.

Ks. Stanisław Palimąka urodził się 1 grudnia 1933 roku w Rembiechowie (obecnie gmina Oksa). W latach 50. XX wieku wstąpił do seminarium duchownego w Kielcach, a w 1960 roku przyjął święcenia kapłańskie. Był wikariuszem w Łopusznie, Słaboszowie, Białogonie, Kazimierzy Wielkiej i Proszowicach. W 1972 roku dostał od biskupa Jana Jaroszewicza misję utworzenia w Klimontowie parafii i budowy kościoła, którą rozpoczęto w 1978 roku. Władze komunistyczne niechętnie patrzyły na działalność duszpasterską i patriotyczną ks. Stanisława. Był nękany, przesłuchiwany i prześladowany. Kapłan zginął tragicznie 27 lutego 1985 roku w nie do końca jasnych okolicznościach. Śledztwo w sprawie jego śmierci władze komunistyczne umorzyły.

Po zmianie ustroju próbowano dotrzeć z powrotem do dokumentów, które były zabezpieczone jako dowody. Okazuje się, iż niestety one zginęły. Co interesujące tymi sprawami zajęły się te same osoby, które prowadziły dochodzenie w 1985 roku – tłumaczy ks. Wiktor Mentel, proboszcz parafii w Klimontowie.

„Według oficjalnej wersji auto staczając się do garażu z podjazdu o długości 12 m i o nachyleniu 12 stopni, najechało na ks. Palimąkę, powodując jego śmierć. Wojewódzki Urząd Spraw Wewnętrznych w Krakowie musiał się bardzo spieszyć z ustaleniem przyczyny zgonu kapłana, skoro już 30 marca 1985 r. umorzył dochodzenie, nie stwierdzając przestępstwa. Sekcja zwłok wykazała złamanie podstawy czaszki, stłuczenie mózgu, krwiak podpajęczynkowy, rany tłuczone twarzy po stronie prawej i złamanie prawego uda”, pisał ks. Daniel Wojciechowski w książce „Księża niezłomni. Diecezja kielecka”.

  • diecezja kielecka
  • klimontów
    Idź do oryginalnego materiału