🔉SOBOTA SIEDEMDZIESIĄTNICY. Rozmyślanie. O wdzięczności, jaką winniśmy Matce Bożej za to, co wycierpiała.

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Przenajświętszego sakramentu ,zbawienie dusz,Maryja,dusze oziębłe,zbliżamy się do śmierci ,Jezus,okazje do grzechu,o nabożeństwie,grzech niewdzięczności,doskonałość,łaski bożej,zmartwychwstanie ciał,g


Rozmyślania na wszystkie dni całego roku

z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego

1935 r.

PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO

O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.

TOM I.

KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ

DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.

Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.

Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci Nie­skończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kie­dy obrazić.

Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.

Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.

Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.

W roztargnieniach mów:

Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bowiem jest to, co dotąd uczyniłem.

„Czcij ojca twego, a nie zapominaj o boleściach matki twojej” — (Ekkl. 7, 29).

PRZYGOTOWANIE. — Chociaż Śmierć Pana Jezusa wystarczała do zbawienia tysiąca światów, jednakże Najświętsza Dziewica z Miłości ku nam również chciała się przyczynić do naszego zbawienia i wolała raczej wszystko wycierpieć, niż pozostawić dusze nie odkupione w ich dawnym nieszczęsnym stanie. Dlatego jesteśmy zobowiązani do wdzięczności względem Królowej Męczenników za Jej Miłość; okazujmy Jej tę wdzięczność przynajmniej przez współczucie z Jej Cierpieniami i naśladowanie Jej Przykładów.

I. — Św. Bonawentura zastanawia się nad tym, jak Matka Boża stała pod krzyżem i towarzyszyła Swemu umierającemu Synowi i tak się do Niej odzywa: Dlaczego, Pani, i Ty poszłaś na Kalwarię, by złożyć z Siebie ofiarę? Czyż nie wystarczał dla naszego Odkupienia Pan Bóg Ukrzyżowany, iż i Ty, Matka Jego, chciałaś być ukrzyżowana? Ach! aż nadto wystarczała Śmierć Pana Jezusa do zbawienia świata i nieskończonych światów, ale Ta Dobra Matka z Miłości ku nam, przez Zasługi Swych Boleści, jakie ofiarowała za nas na Kalwarii, chciała się również przyczynić do naszego zbawienia.

Toteż Św. Albert Wielki powiada, iż jako jesteśmy obowiązani do wdzięczności względem Pana Jezusa za Mękę, jaką podjął z Miłości ku nam, tak też należy się od nas wdzięczność Najświętszej Pannie za męczeństwo, jakie w chwili Śmierci Swego Syna dobrowolnie podjęła dla naszego zbawienia. — „Dobrowolnie” podjęła, gdyż, jak Anioł objawił Św. Brygidzie, Ta Miłosierna i Łaskawa Matka była gotowa raczej wszystko wycierpieć, niż pozostawić dusze nie odkupione w dawnym ich nieszczęsnym stanie.

Można powiedzieć, iż jedyną pociechą dla Maryi, gdy pełna Boleści patrzyła na Mękę Swego Syna, była myśl, iż Śmierć Pana Jezusa dokonuje Odkupienia upadłego świata i godzi z Panem Bogiem ludzi, dotychczasowych Jego wrogów. Niestety i ta jedyna pociecha Najświętszej Dziewicy była zasępiona świadomością, iż choć Śmierć Pana Jezusa dla wielu stanie się przyczyną zmartwychwstania i życia, to jednak dla bardzo wielu, z ich winy, stanie się powodem tym straszniejszej zatraty i zguby wiecznej. Oto Ten położony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu?

II. — Tak wielka Miłość, jaką Marya nam okazała, łącząc z Ofiarą Życia Swego Syna ofiarę własnego Serca, zasługuje na naszą wdzięczność; okazujmy ją przez rozważanie Boleści Matki Bożej i współczucie z nimi.

Jednakże Najświętsza Panna tak co do tego skarżyła się Św. Brygidzie: Córko moja, patrzę na Chrześcijan, żyjących w świecie, czy też, którzy współczują ze Mną i pamiętają o Mych Boleściach; niewielu jednak jest takich — większość o tym nie myśli. Pragnę, abyś ty przynajmniej o tym pamiętała; rozmyślaj często o mych cierpieniach, płacz ze mną i staraj się, ile zdołasz, naśladować Me poddanie się w znoszeniu Boleści.

Wyobraź sobie, iż Matka Boża i do ciebie mówi to samo, szczególniej w tych dniach karnawału, kiedy to grzesznicy, ponawiając tyle razy ukrzyżowanie Pana Jezusa, odnawiają też i Jej Boleści.

Modlitwa.

O Matko moja Bolesna, tak bardzo płakałaś nad Swym Synem, Który umarł dla mego zbawienia; co mi jednak pomogą Twe Łzy, jeżeli się potępię? Przez Zasługi więc Twych Boleści uproś mi prawdziwy żal za grzechy i prawdziwą poprawę życia; uproś mi także, bym zawsze serdecznie współczuł z Męką Pana Jezusa i Twymi Cierpieniami. jeżeli zaś Jezus i Ty, niewinność Sama, tyleście za mnie wycierpieli, sprawcie, abym i ja, który na piekło zasłużyłem, również coś wycierpiał z miłości ku Wam.

Na koniec, Matko moja, przez Boleść, jakiej doznałaś, gdyś patrzyła, jak Syn Twój wśród straszliwych cierpień pochyla Głowę i umiera na krzyżu, uproś mi śmierć szczęśliwą. Nie opuszczaj, Orędowniczko grzeszników, mej uciśnionej, walczącej ze swymi wrogami duszy w tym wielkim przejściu do wieczności. Ponieważ zaś wówczas łatwo mogę utracić mowę i głos, bym mógł wzywać Ciebie i Jezusa, Którzyście całą mą nadzieją, dlatego już teraz wzywam Jezusa, Twego Oblubieńca i Ciebie, byście mi pomagali w onej ostatniej chwili. Jezu, Maryo, Józefie, niech przy Was w pokoju duszę oddam. Amen.

Idź do oryginalnego materiału