„To słowa złe, rodzą Zło”. Reakcje na wypowiedź Grzegorza Brauna

14 godzin temu
Zdjęcie: Grzegorz Braun


Antysemityzm jest grzechem, a negowanie Zagłady to kłamstwo, które stawia człowieka po stronie oprawców – przypomina kard. Grzegorz Ryś, przewodniczący Komitetu KEP ds. Dialogu z Judaizmem.

Podczas wczorajszej rozmowy w Radiu Wnet Grzegorz Braun, lider Konfederacji Korony Polskiej i europoseł, zanegował istnienie komór gazowych w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.

Piotr Cywiński, dyrektor Muzeum Auschwitz, w wydanym wczoraj oświadczeniu stwierdził, iż ta wypowiedź to haniebne uderzenie w pamięć o wszystkich tych ludziach: Żydach, Polakach, Romach, jeńcach sowieckich i wszystkich innych ofiarach. To także policzek wymierzony zarówno w tych więźniów, którzy ryzykowali życiem, by dokumentować i przekazywać prawdę o niemieckich zbrodniach, jak i w Ocalałych, którzy do dziś noszą w sobie traumę swoich osobistych losów”. Piotr Cywiński zapowiedział również złożenie pozwu przeciw Braunowi do prokuratury.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu

Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.

Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram

Jednak prokuratura, nie czekając na zawiadomienie o przestępstwie, sama w czwartek po południu zajęła się sprawą europosła. W opublikowanym w mediach społecznościowych komunikacie czytamy: „Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście-Północ prowadzi czynności sprawdzające w związku z negowaniem podczas audycji radiowej przez Grzegorza Brauna zbrodni nazistowskich popełnionych w KL Auschwitz, tj. o czyn z art. 55 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej”.

Przypomnijmy, iż Ustawa o Instytucie Pamięci Narodowej przewiduje karę do trzech lat więzienia za zaprzeczanie „wbrew faktom” zbrodniom nazistowskim i komunistycznym.

Wypowiedz europosła skomentował także IPN, w jego oświadczeniu czytamy: „Instytut Pamięci Narodowej stanowczo potępia słowa Grzegorza Brauna negujące dobrze udokumentowane fakty dotyczące niemieckich zbrodni dokonanych na Żydach w czasie II wojny światowej, w szczególności w niemieckiej «fabryce śmierci» Auschwitz. Takie twierdzenia godzą w pamięć o Ofiarach Holokaustu”.

Głos w sprawie zabrał również kard. Grzegorz Ryś, metropolita łódzki, przewodniczący Komitetu Konferencji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem. Napisał on: „W związku z wydarzeniami z dnia 10 lipca czuję się w obowiązku przypomnieć, że: 1. antysemityzm w każdej postaci jest, zgodnie z nauczaniem Kościoła, grzechem i złem moralnym; 2. negowanie Zagłady jest kłamstwem i stawia człowieka po stronie oprawców, a nie ofiar”.

Wypowiedź europosła skomentowała także Ambasada Izraela w Polsce: „Te niebezpieczne stwierdzenia są nie tylko nieprawdziwe, ale także wzmacniają kampanię nienawiści, negowanie Holokaustu i stanowią obrazę pamięci milionów ofiar”.

Oświadczenie wydał też abp Józef Kupny. „Jako zastępca przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, ale przede wszystkim jako biskup katolicki i Polak wyrażam oburzenie po wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna. Słowa polskiego polityka są niedopuszczalne. Negowanie zbrodni przeprowadzonej w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu to najczystsze kłamstwo, które nie przystoi nikomu, a szczególnie nie powinno pojawiać się w opinii publicznej z ust polityka, reprezentującego nasz kraj na arenie międzynarodowej” – napisał hierarcha.

„Nie tylko nie zgadzam się z Grzegorzem Braunem, ale proszę go w miłości Chrystusowej – także w imieniu społeczności katolickiej, której czuje się częścią – o odwołanie tych nieprzyzwoitych i bolesnych słów” – dodał.

Wtórował mu abp Adrian Galbas, metropolita warszawski. „Słowa p. Grzegorza Brauna są złe i rodzą Zło. Nie wolno wobec nich milczeć i nie wolno ich lekceważyć. Dołączam się do prośby abp. Kupnego, by zostały odwołane i by pojawiło się słowo: przepraszam” – napisał w mediach społecznościowych

Krytycznie do słów Brauna odniosło się wielu polityków. – To jest hańba. Musimy zrobić wszystko, aby Polska na świecie nie kojarzyła się z takimi osobami. […] Mnie też irytuje czasem, iż prokuratura czy służby działają wolno, bo to jest eurodeputowany. Ja nie wydam im polecenia w miejscu akcji, ale moja rekomendacja jest taka, by działać zdecydowanie i nie zważać na pozycję osób, które naruszają prawo – mówił premier Donald Tusk w rozmowie z dziennikarzami w Rzymie.

„Polska jest strażnikiem pamięci o niemieckiej zbrodni Holocaustu, bo wszystkie obozy zagłady Niemcy umieścili niestety na naszym terytorium. A świadectwa istnienia komór gazowych mamy w Auschwitz, Treblince, Bełżcu, Sobiborze, Majdanku i w Stutthof” – napisał poseł PiS Jarosław Sellin na platformie X.

Na tej samej platformie wicemarszałkini Monika Wielichowska (PO) zaznaczyła: „Grzegorz Braun po zakwestionowaniu istnienia komór gazowych w Auschwitz powinien być obłożony anatemą nie tylko przez media, ale przez wszystkich przyzwoitych ludzi. Rewizjonista Holocaustu, rewizjonista mordu na Polakach. Skandal!”.

„Nie ma w Polsce miejsca na zaprzeczanie istnieniu Obozu Zagłady Auschwitz oraz zbrodniom, których tam dokonali niemieccy okupanci” – napisała posłanka Lewicy Anna-Maria Żukowska i złożyła zawiadomienie do prokuratury przeciw europosłowi.

A Bartosz Bartosik, redaktor naczelny Więź.pl, w rozmowie z Tomaszem Terlikowskim na antenie RMF zauważył: – Grzegorz Braun powinien odpowiedzieć przed sądem za negowanie zbrodni nazistowskich, czym atakuje naszą wspólną tożsamość. Trzeba tu jednocześnie uważać i działać skrupulatnie, by nie miał okazji zbijania kapitału politycznego na robieniu z siebie ofiary liberalnych prześladowań, co jest jego celem politycznym.

KJ

Idź do oryginalnego materiału