Społeczne panowanie Jezusa Chrystusa ma stać się centralnym punktem naszego życia

22 godzin temu

Zawsze Wierni nr 3/2025 (238)

ks. Piotr Dzierżak FSSPX

Od Redakcji

Drodzy Czytelnicy, cóż dziś pozostało ze społecznego panowania naszego Pana Jezusa Chrystusa? Błyszczało ono splendorem najpiękniej w średniowieczu, gdy władza świecka i całe społeczeństwa synergicznie współpracowały z Kościołem, by w swych działaniach na każdym polu oddawać Bogu chwałę, a wiary bronić, wiarę przekazywać; gdy prawo stanowione nie kolidowało z prawem Boskim, ale zawsze z nim się liczyło.

W tym kontekście z euforią oddaję w Wasze ręce niniejszy numer dwumiesięcznika „Zawsze Wierni”. jeżeli bowiem miałbym wskazać na przełomowe fakty na drodze odkrywania i realizowania własnego powołania do kapłaństwa, to tak się składa, iż większość z nich dotyczy w jakiś sposób zagadnienia, które jest tematem tego wydania: czy chodzi tu o osobistą fascynację nauką Doktora Anielskiego, encyklikami Wielkich Piusów, książkami Arcybiskupa (Oni Jego zdetronizowali – ta była pierwsza), czy też zainteresowanie historią doktryn politycznych (monarchizm), czy krytykę świata liberalnego, czy wreszcie odkrycie Mszy wszech czasów. Wszystko to bowiem bezpośrednio lub przynajmniej pośrednio wiąże się z tematem panowania Jezusa Chrystusa, Boga-Człowieka, w wymiarze społecznym, politycznym i ekonomicznym. Wygląda więc na to, iż sprawa królowania naszego Pana stała się dla mnie przepustką do Tradycji, a także do katolickiego kapłaństwa w jej ramach. Mam zatem osobisty dług wdzięczności do spłacenia jako Redaktor Naczelny „ZW” – mam równocześnie nadzieję, iż dług ten choć częściowo spłacę, przyczyniając się do powstania tego numeru.

Przede wszystkim jednak, patrząc już obiektywnie, wspomniana kwestia pozostaje jedną z tych stricte najważniejszych dla dzisiejszego katolika, a można by choćby pokusić się o stwierdzenie pokrywające się z moim własnym doświadczeniem – iż całe dzieło kultywowania i przekazywania katolickiego dziedzictwa, Tradycji katolickiej sprowadza się właśnie do tego jednego tematu: realizowania w praktyce panowania naszego Pana Jezusa Chrystusa w każdym jego wymiarze. I odwrotnie: walka z najgroźniejszymi dziś błędami teoretycznymi i praktycznymi jest jednocześnie walką o przywrócenie adekwatnie pojmowanego królowania Chrystusa w narodach i społeczeństwach. O ile sprawa zwalczania sztandarowych wypaczeń – a więc ekumenizmu, wolności religijnej i kolegializmu – jest w tym kontekście zupełnie oczywista (ponieważ są one czymś bezpośrednio przeciwnym charakterowi władzy naszego Pana), to warto zauważyć, iż owa batalia rozgrywa się na obszarze znacznie szerszym. Rozciąga się on od terenu spekulacji filozoficznych (gdzie stawką jest przywrócenie realizmu filozoficznego w miejsce idealizmu) przez rubieże doktryn teologicznych (odrzucanie modernizmu) aż do szeroko rozumianego pola społecznego działania ludzkiego (przywrócenie panowania Chrystusa w życiu politycznym oraz gospodarczym, a także rodzinnym), a w końcu do miejsca, na którym bój prowadzony jest o osobiste zjednoczenie z Bogiem w łasce uświęcającej (uchronienie dusz przed piekłem). Jest to wojna nieprzejednana, która musi być – i będzie – toczona aż do ostatecznego Bożego triumfu. A ten jest odwiecznie przesądzony, pomimo ciemności ogarniającej wszystkie narody w sposób już całkowicie jawny.

Sursum corda! Społeczne panowanie Jezusa Chrystusa ma stać się centralnym punktem naszego życia1, na który powinniśmy być bardzo wyczuleni – ale trzeba pamiętać, iż w obecnych, ogólnoświatowych, niesprzyjających warunkach zewnętrznych zaczyna się ono najpierw w życiu osobistym. To tu powinno rozpocząć się jego restaurowanie – gdyż każdy jeden grzech (nawet najbardziej ukryty) ma w sposób nieunikniony negatywny wpływ na społeczność, w której żyjemy, ale tak samo: każdy dobry uczynek rozszerza królestwo Chrystusa. Korzystajmy świadomie z tego prawidła! Zaprowadzajmy panowanie naszego Zbawiciela w życiu swoim i dla dobra swojej społeczności przez ścisłe wypełnianie przykazania miłości Boga i bliźniego oraz Dekalogu.

Króluj nam, Chryste!

Przypisy

  1. Bardzo dobrze tę ideę oddaje okładka tego numeru „ZW”. Widzimy na niej rzeźbę ołtarzową z napisem w j. niemieckim [Herz] Jesu, König und Mittelpunkt aller [Herzen] – [Serce] Jezusa, królu i celu [serc] wszystkich, czemu bezbłędnie odpowiada biskupie motto św. Piusa X – Instaurare omnia in Christo. Dopowiedzmy przy okazji, iż okrąg ze znakami zodiaku można rozumieć jako symbol władzy nad czasem i całą fizyczną przestrzenią.
Idź do oryginalnego materiału