Reformy liturgiczne Papieża Piusa XII to nie tylko Wielki Tydzień! Jedyny w Polsce kalendarz zgodny z aktualnym prawodawstwem Kościoła katolickiego!

tenetetraditiones.blogspot.com 1 miesiąc temu
Screen z transmisji dzisiejszej Mszy św., z kaplicy CMRI w USA. Wg. aktualnie obowiązujących rubryk ostatniego katolickiego papieża - Piusa XII - dziś była II Niedziela Adwentu. Święto Niepokalanego Poczęcia N.M.P. będzie jutro. (link: https://www.youtube.com/embed/Xex7MMCEwEI).
J. Exc. x. Biskup Pius Leopold Espina, w swoim kościele parafialnym w Argentynie odprawił dziś Msze św., podczas której udzielił pierwszej Komunii św. oraz sakramentu Bierzmowania. (Link)

Dzisiejszy dzień po raz kolejny uzmysłowił mi, iż reformy liturgiczne ostatniego, jak dotąd, katolickiego Papieża, Ojca Świętego Piusa XII, przeprowadzone w latach powojennych (40'tych i 50'tych ubiegłego wieku), to nie tylko reforma Wielkiego Tygodnia. Zmiany wprowadzone przez tego Papieża dotyczą także kalendarza liturgicznego, i są to zmiany dość szeroko zakrojone. Na temat tych reform krąży wiele szkodliwych mitów, które zostały obalone m.in. w tekście J. Exc. x bpa Marka Pivarunasa : Błogosławione zmiany liturgiczne Papieża Piusa XII. ; oraz X. Kevin Vaillancourt: Który ryt jest adekwatny? . Dlatego od dwóch lat, wydawany przez naszą redakcję kalendarz liturgiczny jest zgodny z ważnie promulgowanymi reformami papieża Piusa XII, mimo iż żaden rezydujący w Polsce kapłan, wg. naszej wiedzy, nie odprawia wg. tych rubryk. Jednak prawo Kościoła, i zasada posłuszeństwa prawowitej władzy, zobowiązuje nas, Katolików Rzymskich integralnych, do świętego posłuszeństwa wobec tego, co zostało prawomocnie ustanowione przez Wikariusza Chrystusa na ziemi. Roma locuta, causa finita!

Reformy liturgiczne Piusa XII kontynuują proces zapoczątkowany przez św. Piusa X, który rozpoczął reformę mającą na celu zachęcenie wiernych do większego uczestnictwa w liturgii. Pius XII zredefiniował liturgię w świetle swojej encykliki Mystici Corporis Christi. Nauczanie liturgiczne zawarte jest przede wszystkim w encyklice Mediator Dei z roku 1947. Jedną z głównych zmian, wprowadzonych przez Papieża Piusa XII są Msze wieczorne. W ostatnich wiekach Kościół celebrował mszę do południa. Z powodu ogromnych ruchów ludności w czasie II wojny światowej, tymczasowo zezwolono na celebracje wieczorne. Msze te okazały się dość popularne. Pius XII zezwolił także na odprawianie mszy niedzielnych w sobotę wieczorem. Ta zmiana okazała się błogosławieństwem dla katolików, zwłaszcza w czasach współczesnych, gdy jeden kapłan musi obsługiwać wiele kaplic, i jest niemożliwe, aby dojechał wszędzie przed południem. Jakoś każdy kapłan sedewakantystyczny, choćby odrzucający pozostałe reformy Piusa XII, stosuje się akurat do tej zmiany, i odprawia msze wieczorne, dojeżdżając do odległych kaplic... Wygląda to trochę jak "przesiewanie" nauczania "papieskiego" w wykonaniu lefebrystów, którzy też wybierają z nauczania posoborowych "papieży", których rzekomo "uznają", tylko to, co jest im wygodne i co im pasuje, a resztę odrzucają...

Kolejną istotną zmianą jest post eucharystyczny. Aby umożliwić wiernym przyjmowanie Komunii po wprowadzeniu mszy wieczornych, Pius XII zadekretował kilka zmian w regulacjach dotyczących postu eucharystycznego. Przed rokiem 1953 wymagano powstrzymania się od pokarmu od północy. Wymaganie to zostało zniesione konstytucją apostolską Christus Dominus, wydanej w 1953 r. Cztery lata później w motu proprio Sacram Communionem zredukowano dalej wymagania dotyczące postu. Od tego momentu post od pokarmów stałych i alkoholu wynosi trzy godziny, a od napojów niealkoholowych (z wyłączeniem wody) – jedną godzinę. Woda nie łamie postu, można więc spożyć wodę choćby chwilę przed Komunią.

Nie znam osobiście żadnego sedewakantysty, który przed wieczorną Mszą św. pościł by od północy, nie jedząc nic ani nie pijąc niczego, z wyjątkiem wody. Taki post mógłby być wręcz niebezpieczny dla niektórych osób, słabszej kondycji czy w złym stanie zdrowotnym, a zwłaszcza dzieci czy osób starszych. Nie znam też żadnego kapłana, który nawoływałby do zachowywania takiego postu, od północy aż do np. godziny 18:00. Byłoby to po prostu nieludzkie. Tym bardziej, iż Msze wieczorne najczęściej realizowane są w niedzielę i święta nakazane, czyli w dni, gdy poszczenie jest wręcz grzechem, są to bowiem dni w które mamy świętować!

Kontynuując prace poprzedników Pius XII wprowadził nowe święta z własnymi propriami (częściami zmiennymi):
  • Po ogłoszeniu dogmatu o Wniewbowzięciu NMP w 1950 r. zmieniono formularz Mszy (Msza Signum magnum) z 15 sierpnia.
  • Wprowadzono święto Niepokalanego Serca NMP (ryt zdwojony drugiej klasy) na 22 sierpnia (oktawa Wniebowzięcia).
  • Wprowadzono święto NMP Królowej na 31 maja.
  • Przeniesiono i ustalono święto św. Józefa Rzemieślnika na 1 maja (z trzeciej środy po Wielkanocy).
  • Wprowadzono formularz wspólnej Mszy o świętych papieżach (dotychczas korzystano z formularza o świętych biskupach).
Ciekawostką jest fakt, iż wszyscy sedewakantyści uznają i stosują się do większości powyższych zmian, odrzucając w praktyce tylko jedną z nich – święto św. Józefa Rzemieślnika 1 maja. Znowu widzimy tutaj to charakterystyczne przesiewanie prawodawstwa papieskiego, wg. własnego widzimisię – przyjmujemy to co nam się podoba, odrzucamy to, co nam nie pasuje... W ten sposób, ci sedewakantyści, dokładnie tak samo jak lefebryści, stawiają swój własny prywatny autorytet ponad autorytetem tego, którego czysto iluzorycznie uznają za prawowitego papieża... Są to w rzeczywistości tendencje lefebrystyczne.

Najbardziej znaczącą reformą Piusa XII było promulgowanie nowego rytu Wielkiego Tygodnia. W 1955 r. cztery lata po wprowadzeniu ad experimentum Wigilii Paschalnej w 1951 r. na okres trzech lat, Pius XII promulgował nowe ceremonie Wielkiego Tygodnia (od Niedzieli Palmowej do Mszy Wigilii Paschalnej) dekretem Maxima Redemptionis (19 listopada 1955 r.).

Jednak to nie jedyne i choćby nie najważniejsze zmiany, jakie zaszły w liturgii Rzymskiej w roku 1955. Konstytucja Cum hac nostra aetate (z 23 III 1955 r.) zreformowała rubryki mszału i brewiarza.
  • Reforma kalendarza polegała przede wszystkim na usunięciu większości oktaw (z 18 pozostały tylko 3: oktawa Bożego Narodzenia, oktawa Wielkanocy i oktawa Zesłania Ducha Świętego).
  • Usunięto blisko połowę wigilii (w tym wigilię Objawienia Pańskiego).
  • Poza kilkoma wyjątkami zniesiono zwyczaj rozpoczynania obchodu święta pierwszymi nieszporami. Święta te mają od czasów reformy tylko jedne nieszpory (zwane dawniej drugimi). Spowodowane to było chęcią uniknięcia zbiegnięcia się II nieszporów z I nieszporami święta obchodzonego następnego dnia. Reforma zniosła także zwyczaj odmawiania nieszporów przed południem w czasie Wielkiego Postu.
  • Zniesiono własną ostatnią Ewangelię, z wyjątkiem Mszy w Niedzielę Palmową, której nie poprzedza święcenie palm (wtedy jako ostatnia Ewangelia jest odczytywana Ewangelia z obrzędu święcenia palm), oraz trzeciej Mszy w święto Bożego Narodzenia.
  • Zmieniono hierarchię dni liturgicznych. Zniesiono mianowicie rangę semiduplex pozostawiając duplex i simplex. Niedziele semiduplex stały się duplex, a pozostałe dni semiduplex zostały zredukowane do simplex. Podniesiono tym samym rangę niedzieli.
  • Zniesiono część modlitw brewiarzowych.
Właśnie dlatego, wczoraj, 7 grudnia, nie była wigilii Niepokalanego Poczęcia N.M.P., gdyż została ona zniesiona. Jednocześnie, należy podkreślić, iż post ścisły 7 grudnia cały czas obowiązuje, gdyż dyscyplina postna jest odrębna od dyscypliny liturgicznej. Papież Pius XII zniósł liturgiczny obchód wigilii, ale nie zniósł obowiązującego tego dnia postu (który sam zresztą przeniósł z dnia 14 sierpnia na 7 grudnia, choć akurat wigilia Wniebowzięcia N.M.P. nie została zniesiona, ale jest to w pełni logiczne biorąc pod uwagę, iż post w środku okresu wakacyjnego, gdy wiele osób jest w podróży, i pościć nie może [jest usprawiedliwiona zgodnie z KPK z 1917 r.], jest zdecydowanie bardziej zasadny w adwencie, gdy atmosfera okresu pokutnego zdecydowanie bardziej sprzyja zachowaniu dyscypliny postnej).

Również z powodu zmian liturgicznych Papieża Piusa XII, święto Niepokalanego Poczęcia N.M.P. jest w tym roku przeniesione na poniedziałek, 9 grudnia! Niedziele Adwentu bowiem "awansowały", wcześniej mając rangę semiduplex, jednak Papież Pius XII zniósł tą rangę, Niedziele Adwentowe stały się więc dniami rangi Duplex, tj. Rytu zdwojonego, dodatkowo są one uprzywilejowane, co powoduje, iż święto Niepokalanego Poczęcia N.M.P. musi ustąpić, i przenosi się ono na najbliższy wolny termin, tj. na poniedziałek, 9 grudnia. Niedziele Adwentu zostały w ten sposób zrównane z Niedzielami Wielkiego Postu. Podobnie jak w Wielkim Poście, święto Zwiastowania N.M.P. wypadło by w którąś niedzielę, lub w Wielkim Tygodniu, to przenosi się (w tym roku była taka sytuacja, i Zwiastowanie mieliśmy dopiero w kwietniu, po oktawie Wielkanocy, tj. w poniedziałek po Niedzieli Przewodniej).

Dziś byłem na Mszy św. sprawowanej przez wiel. x. Rafała Trytka ICR, w kaplicy Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie. X. Trytek, podobnie jak bp. Sanborn, czy śp. bp. Dolan, oraz śp. x. A. Cekada, stosuje się do rubryk sprzed 1955 r. Dlatego dziś u x. Rafała Trytka Msza św. była sprawowana z formularza święta Niepokalanego Poczęcia N.M.P. Tak samo msze sprawowali w swoich kaplicach lefebryści z FSSPX, gdyż pseudopapież Roncalii w 1962 r. zniósł starożytne rangi Duplex i simplex, ustanawiając zamiast tego cztery "klasy" dni liturgicznych. Wg tej nowej kodyfikacji, Niedziele Adwentowe zostały znowu zdegradowane, i znów święto Niepokalanego Poczęcia uzyskało wyższą rangę od Niedzieli Adwentu. Jest to więc interesujący wyjątek i chyba jedyny paradoks, iż w tym akurat przypadku liturgia Roncalliego pokrywa się z liturgią św. Piusa X, jednak jest w sprzeczności z liturgią ważnie promulgowaną przez ostatniego jak dotąd katolickiego Papieża, Piusa XII.

W Polsce jest wydawanych w tej chwili kilka, a może choćby kilkanaście albo więcej "tradycyjnych, katolickich kalendarzy" (licząc łącznie z kalendarzami wydawanymi przez różne wydawnictwa, FSSPX, czy środowiska idultowe). Sam duszpasterz Tradycji, x. Rafał Trytek po Mszy św. przyznał, iż nie orientuje się już, ile tego adekwatnie jest, każdy bowiem coś sobie wydaje. Jak dodał, "ważne, iż nie ma w nich żadnej herezji". Istotnie, czy to w kalendarzu sprzed 1955 r., czy wg. rubryk w tej chwili obowiązujących w Kościele katolickim, czy choćby w kalendarzu z 1962 r., nie ma żadnych herezji, więc teoretycznie wierni katolicy mogą korzystać z każdego z nich (choć ten ostatni został promulgowany przez heretyckiego pseudopapieża Roncalliego, więc nie powinien być używany przez wiernych katolików, gdyż nie ma prawowitego mandatu kościelnego, choć sam w sobie nie jest wprost heretycki).

Jednakże, jako katolicy rzymscy integralni, ultramontaci, zawsze wierni Stolicy Apostolskiej, rycerze sprawy Papieskiej, powinniśmy zawsze pragnąć być we wszystkim wierni Wikariuszowi Chrystusa na ziemi, i wypełniać jego wolę, którą traktujemy na równi z wolą Boga! Dlatego najlepszym wyborem dla katolików rzymskich integralnych w Polsce może być wyłącznie kalendarz zgodny z reformami ostatniego, jak dotąd, katolickiego Papieża, Ojca św. Piusa XII z 1955 r.!

A taki kalendarz jest w Polsce tylko jeden!

Tylko kalendarz wydany przez nasze Stowarzyszenie, jest jedynym w Polsce kalendarzem zgodnym z aktualnym prawodawstwem Kościoła katolickiego!

Kalendarz można zamówić pisząc na adres e-mail: myslkatolicka@gmail.com

Lub przez serwis Allegro Lokalnie : LINK

Należność za Kalendarz wynosi 50 zł (koszt druku 1 szt.) oraz 15 zł (koszt wysyłki - przesyłka kurierska, kurier Poczty Polskiej) - razem 65 zł za jedną sztukę (115 zł za 2 sztuki etc.). Drukujemy w profesjonalnej drukarni, kalendarz składa się z 13 osobnych, jednostronnie drukowanych, kolorowych kart na grubym papierze kredowym w formacie A3, całość złączona na spirali. Nie wysyłamy on-line!

Serdecznie polecamy nabycie naszego kalendarza, który jest absolutnie wyjątkowy na polskim rynku! Drugiego takiego nie znajdziecie, dlatego wybór powinien być prosty! Albo jesteśmy wierni Prawdzie Katolickiej – Prawdzie Jedynej, i słuchamy Papieża, albo niczym lefebryści, wybieramy sobie sami z tego co mówi Papież, to co nam się podoba, a to co nam się nie podoba, odrzucamy... Nie nazywajmy się jednak wówczas zaszczytnym mianem "katolików integralnych"!

W II Niedzielę Adwentu AD 2024

Michał P. Mikłaszewski, redaktor naczelny

Idź do oryginalnego materiału