2 godzin temu
Do tej pory teoretycznie kandydat do seminarium, o którym wiadomo, iż jest gejem, powinien być odrzucany już na starcie. Teraz to ma się zmienić.
Zgodnie z nowymi zasadami, seminaria powinny uwzględniać orientację seksualną kandydatów jako jeden z aspektów ich osobowości, ale nie powinien to być ani jedyny, ani decydujący czynnik. Seminaria nie powinny ograniczać swojego rozeznania tylko do tego jednego aspektu, a "zrozumieć jego znaczenie w całym kontekście osobowości młodego człowieka". Dokument wyraźnie podkreśla, iż nie wolno przyjmować osób "praktykujących homoseksualizm", czyli aktywnych seksualnie.
Wytyczne mają obowiązywać przez trzyletni okres próbny.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Watykan wprowadza nowe zasady ws. osób LGBT. To przełom
Nowe wytyczne papieża Franciszka stanowią istotną zmianę w porównaniu z wcześniejszym podejściem Kościoła do tej kwestii. Poprzednik Franciszka, Benedykt XVI, już na początku swojego pontyfikatu wprowadził zakaz przyjmowania osób homoseksualnych do seminariów.
Sam papież Franciszek w 2013 roku, niedługo po objęciu pontyfikatu mówił m.in. "Jeśli ktoś jest osobą homoseksualną i poszukuje Boga oraz ma dobrą wolę, to kim ja jestem, by go osądzać".
Franciszek zatwierdził jednak instrukcję watykańską w 2016 roku, która w dużej mierze stanowiła zaktualizowaną wersję dokumentu wydanego przez papieża Benedykta XVI w 2005 roku. Jak poinformowała Agencja Reutera, papież apelował o dokładną selekcję kandydatów do seminariów, a także wielokrotnie stanowczo ostrzegał księży angażujących się w kontakty seksualne, wzywając ich do porzucenia stanu kapłańskiego.
Skandaliczna wypowiedź papieża
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, w ubiegłym roku, podczas zamkniętego spotkania z Konferencją Episkopatu Włoch, Franciszek miał użyć obraźliwego określenia, omawiając kwestię homoseksualizmu w seminariach duchownych. Stwierdził wówczas, iż czas zwiększyć rygor przy selekcjonowaniu kandydatów do seminarium. Ocenił, iż jest w nich "za dużo ped**stwa".
Jego słowa wywołały falę krytyki, a Watykan wydał oficjalne przeprosiny. Rzecznik Watykanu, Matteo Bruni przekazał, iż "papież nigdy nie zamierzał obrażać ani wyrażać się w kategoriach homofobicznych i przeprasza tych, którzy poczuli się urażeni".
