

- Biskup Artur istotny przyznał, iż teologia Franciszka jest dla niego inspiracją
- — To spojrzenie duszpasterskie, miłosierne, żeby odkrywać, iż Bóg kocha każdego człowieka i zaprasza wszystkich — powiedział duchowny
- — Franciszek mówił, iż pasterz ma być czasem z przodu, czasem w środku, a czasem z tyłu. To ciągłe przemieszczanie się, nieustanny ruch. To także jest ważne w posłudze biskupa, żeby być w ruchu — dodał
- — Już na samym początku papież powiedział do nas, biskupów: usiądźmy razem w koło, będziemy rozmawiać. Wy będziecie zadawać pytania, a ja będę odpowiadał — wspominał jedno ze swoich spotkań z papieżem Franciszkiem
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Papież Franciszek zmarł w poniedziałek w wieku 88 lat. Informację przekazała Dykasteria ds. Komunikacji Stolicy Apostolskiej. „O 7.35 rano biskup Rzymu, Franciszek, powrócił do domu Ojca. Całe jego życie było poświęcone służbie Panu i Jego Kościołowi” — przekazał kard. Kevin Farrell, Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego.
W Wielką Sobotę przybył do bazyliki przed najważniejszą w roku mszą Wigilii Paschalnej i pozdrowił wiernych. W Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego Franciszek przyjął wiceprezydenta USA J.D. Vance’a; było to krótkie spotkanie i okazja do złożenia życzeń — wyjaśnił Watykan.
Następnie papież pojawił się — tak, jak oczekiwano — w południe na balkonie bazyliki Świętego Piotra na błogosławieństwo Urbi et Orbi, czyli miastu i światu, entuzjastycznie witany przez kilkadziesiąt tysięcy osób zebranych na placu. Słabym głosem złożył wielkanocne życzenia i udzielił błogosławieństwa.
Ale największa niespodzianka nastąpiła później: po raz pierwszy od kilku miesięcy Franciszek wsiadł do papamobile i długo objeżdżał plac Świętego Piotra i prowadzącą do niego aleję, by pozdrowić wiernych z całego świata.
W poniedziałek, 21 kwietnia, pojawiła się informacja o śmierci Franciszka.
Papież Franciszek nie żyje. Artur Ważny: patrzę na niego z wielkim sercem
Swoją „synowską” relację ze zmarłym Ojcem Świętym wspomina w rozmowie z Onetem biskup sosnowiecki Artur Ważny.
— To dzięki niemu zostałem biskupem. To on wybrał mnie jako swojego współpracownika. Właśnie dlatego staram się patrzeć na niego z wielkim sercem — mówi hierarcha.
Nasz rozmówca przyznaje, iż teologia Franciszka jest dla niego inspiracją.
— podkreśla biskup Ważny.
Hierarcha wskazuje także na obraz przywódców Kościoła jako pasterzy.
— Franciszek mówił, iż pasterz ma być czasem z przodu, czasem w środku, a czasem z tyłu. To ciągłe przemieszczanie się, nieustanny ruch. To także jest ważne w posłudze biskupa, żeby być w ruchu. Z jednej strony jest się tym, który decyduje, ale jest też się w środku razem z innymi. Zaś trzeba także czasem być z tyłu, by wspierać najsłabszych, którzy też mają swoje zadanie do spełnienia. Myślę, iż to jest ciągły proces, który papież rozpoczął, ale ufam, iż on będzie kontynuowany — wskazuje nasz rozmówca.
Biskup mówi nam, iż na cały pontyfikat Franciszka patrzy w kluczu jego dokumentów.
— podsumowuje.
Papież Franciszek nie żyje. Biskup Artur istotny wspomina spotkania z papieżem
Biskup w rozmowie z Onetem wspomina też swoje osobiste spotkania z Ojcem Świętym.
— Miałem cztery spotkania z papieżem i to było dla mnie zawsze wielkie przeżycie. Z żadnym papieżem tyle razy się nie spotkałem. Pamiętam doskonale pierwsze spotkanie, które było podczas ostatniej wizyty Ad Limina. Bardzo mnie ujęło to, iż to było długie, ponad 2,5-godzinne spotkanie — wspomina biskup Ważny.
— Już na samym początku papież powiedział do nas, biskupów: usiądźmy razem w koło, będziemy rozmawiać. Wy będziecie zadawać pytania, a ja będę odpowiadał. Tutaj jest woda, a tam jest toaleta. To było takie bardzo piękne i ludzkie zaproszenie do tego, byśmy w naszym wspólnym domu czuli się swobodnie — podsumowuje biskup sosnowiecki.
Papież Franciszek nie żyje. Odbędzie się konklawe
Śmierć Franciszka rozpoczyna dziewięciodniowy okres żałoby, znany jako Novemdiales. Tradycyjnie pogrzeb odbywa się między szóstym a dziewiątym dniem po odejściu papieża.
Franciszek wyznał w 2024 r., iż znacząco zmodyfikował ceremonie związane z pogrzebem. Zdecydował m.in. o tym, by podczas obrzędów po jego śmierci jego ciało nie było wystawione na katafalku, ale w trumnie. Chciał zostać pochowany w rzymskiej Bazylice Matki Bożej Większej, a nie w Bazylice Świętego Piotra.
Konklawe, czyli zgromadzenie kardynałów, które wybierze nowego papieża, musi zostać zwołane nie wcześniej niż 15 i nie później niż 20 dni po śmierci poprzedniego przywódcy Kościoła. Mogą w nim uczestniczyć tylko kardynałowie poniżej 80. roku życia. Kandydat musi uzyskać większość dwóch trzecich głosów.
Chcesz porozmawiać z autorem? Napisz: szymon.piegza@redakcjaonet.pl
Czytaj inne artykuły tego autora tutaj.