

- Papież prowadził zdecydowane reformy w Watykanie, odsuwając od władzy osoby, które podejrzewał o spiski. Dziennik „Corriere della Sera” wskazuje na „autorytarne metody Franciszka”
- W trakcie jego pontyfikatu z różnymi stanowiskami pożegnali się m.in. kard. Tarcisio Bertone, kard. Giovanni Angelo Becciu i kard. Gerhard Mueller
- Papież Franciszek zmarł w wieku 88 lat. Jego pogrzeb odbędzie się 26 kwietnia, a prezydent Duda ogłosił żałobę narodową w Polsce
- Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu
Papież Franciszek miał obsesję na punkcie spisków — prawdziwych i domniemanych. Jak pisze włoski dziennik „Corriere della Sera”, biskup Rzymu charakteryzował się surowością w stosunku do tych, których uważał za swoich przeciwników. Franciszek w początkowych miesiącach pontyfikatu miał postrzegać Watykan jako „gniazdo węży”. Działo się tak m.in. ze względu na rezygnację Benedykta XVI, do której poprzednik Franciszka miał zostać zmuszony.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Papież Franciszek nie znosił sprzeciwu. To zdanie wieściło kłopoty
„Corriere della Sera” zwraca uwagę, iż w trakcie 12-letniego pontyfikatu Franciszek nie miał problemów z karaniem duchownych, którzy krytykowali go za podejmowane decyzje. Tak było na początku z ówczesnym sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone, który miał być jednym z odpowiedzialnych za rezygnację Benedykta XVI. Bertone w 2013 r. stracił swoją funkcję.
Papież zamieszkał w Domu św. Marty, a nie w Pałacu Apostolskim, chcąc w ten sposób pokazać, iż zrywa z przeszłością. niedługo stamtąd wychodziły decyzje dotyczące nagłych awansów i degradacji — pisze „Corriere della Sera”.
„Mówią mi, iż masz coś do mnie” — gdy od tych słów papież zaczynał z kimś rozmowę, relacji z nim nie dawało się już naprawić – informuje włoski dziennik.
Jak pisze „Corriere della Sera”, w 2015 r. stało się jasne, iż Franciszek nie toleruje sprzeciwu wobec swoich działań i reform. Usunął wówczas z Rzymu niemieckiego konserwatywnego kard. Gerharda Muellera.
Papież Franciszek miał „czuć się niekochany” w Rzymie. To decydowało o jego ruchach
Wielu jego krytyków uważa, iż papież „czuł się niekochany” w Rzymie i w związku z tym był surowy dla otoczenia, co do którego miał podejrzenia. We wrześniu 2020 r. nagle zwolnił kard. Giovanniego Angelo Becciu, który przez siedem lat był jego prawą ręką. Po rozmowie, której treść nigdy nie została ujawniona, Becciu został postawiony przed sądem w związku z kontrowersyjnymi inwestycjami Watykanu w Londynie.
Podobny los spotkał Georga Gansweina, który przez wiele lat był prefektem Domu Papieskiego — najpierw u Benedykta XVI, a potem u Franciszka. W styczniu 2020 r. nagle zniknął z publicznych audiencji papieskich, bez żadnego oficjalnego komunikatu czy wyjaśnienia.
Metody rządzenia Franciszka były często krytykowane jako „autorytarne i nieprzewidywalne”. Jego przeciwnicy oskarżali go o „peronizm”, nawiązując do argentyńskiego ruchu politycznego charakteryzującego się populizmem i centralizacją władzy.
Papież Franciszek zmarł w poniedziałek. Na pogrzeb poleci prezydent Andrzej Duda
Papież Franciszek zmarł w poniedziałek. Miał 88 lat. Informację przekazała Dykasteria ds. Komunikacji Stolicy Apostolskiej. „O 7.35 rano biskup Rzymu, Franciszek, powrócił do domu Ojca. Całe jego życie było poświęcone służbie Panu i Jego Kościołowi” — oznajmił kard. Kevin Farrell, Kamerling Świętego Kościoła Rzymskiego.
Pogrzeb głowy Kościoła katolickiego odbędzie się w sobotę 26 kwietnia o godz. 10.00 w Watykanie. Na uroczystości pojawią się ważni politycy z różnych krajów, w tym prezydent Andrzej Duda. Na ten sam dzień głowa polskiego państwa ogłosiła jednodniową żałobę narodową.