Papież rozmawiał z dziećmi – „Budujcie mosty od najmłodszych lat”

1 dzień temu

„Budujcie mosty od najmłodszych lat” – Papież Leon XIV do dzieci w Watykanie.
Ponad 600 dzieci z Włoch i Ukrainy spotkało się z Papieżem w Auli Pawła VI. Było o przyjaźni, pokoju, przezwyciężaniu różnic i o tym, jak już od najmłodszych lat można czynić świat lepszym.

Więcej artykułów o Kościele znajdziesz na stronie głównej: ewtn.pl

Źródło: Vatican Media/L'Osservatore Romano
Photo credit: Vatican Media
Tekst został przetłumaczony i opracowany na podstawie oryginalnych materiałów źródłowych przez EWTN Polska.
Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.
Subskrybuj newsletter
Wesprzyj naszą misję

W Auli Pawła VI w Watykanie, Papież Leon XIV spotkał się z ponad sześciuset dziećmi i młodzieżą, uczestnikami letniego obozu „Estate Ragazzi in Vaticano” oraz grupą rówieśników z Ukrainy, którzy spędzają wakacje we Włoszech dzięki inicjatywie Caritas Italiana. Spotkanie było okazją do wspólnego świętowania dzieciństwa, dzielenia się doświadczeniami oraz do podjęcia ważnych tematów: przyjaźni, różnorodności, pokoju i wiary. Papież, z adekwatną sobie serdecznością i otwartością, prowadził z dziećmi żywy dialog, odpowiadał na pytania i dzielił się wspomnieniami ze swojego dzieciństwa.

Msza święta i przyjaźń z Jezusem – wspomnienia z dzieciństwa

Pierwsze pytanie, które padło podczas spotkania, dotyczyło uczestnictwa Papieża we Mszy świętej jako dziecka. Z entuzjazmem odpowiedział: – Oczywiście! Zawsze, w każdą niedzielę, z mamą i tatą. Papież wspominał swoje dzieciństwo spędzone w Chicago i opowiadał, iż od szóstego roku życia służył do Mszy świętej w parafii. – Chodziliśmy na Mszę o 6:30 rano, zanim jeszcze zaczynały się lekcje w szkole parafialnej. Mama nas budziła mówiąc: „Idziemy na Mszę” – wspominał z uśmiechem.

W dzieciństwie Msza była sprawowana po łacinie, co – jak przyznał – wiązało się z nauką nieznanego języka. – Z czasem Msza była już po angielsku, bo przecież urodziłem się i wychowałem w Stanach Zjednoczonych – wyjaśnił. Podkreślił jednak, iż nie język był najważniejszy, ale doświadczenie wspólnoty, przyjaźni i bliskości z Jezusem.

Już wtedy uczono mnie, iż Jezus jest moim najlepszym przyjacielem. Msza święta była sposobem, by tego Przyjaciela odnaleźć i być z Nim

Papież Leon XIV

Różnorodność, która łączy – budowanie mostów

Kolejne pytanie dotyczyło przyjmowania innych – zwłaszcza tych, którzy są „inni”. Papież odniósł się do tematu przewodniego letniego obozu: przezwyciężania uprzedzeń i trudności w komunikacji. Szczególne słowa skierował do dzieci z Ukrainy, mówiąc po angielsku: – Spotkania takie jak to, z dziećmi z różnych krajów, mówiącymi innymi językami, mają ogromne znaczenie. To okazja do budowania przyjaźni, wzajemnego szacunku i uczenia się bycia razem.

Zwracając się do wszystkich obecnych, podkreślił, iż Ukraina jest ziemią ogromnie cierpiącą z powodu wojny, ale dzieci i młodzież, mimo barier językowych, mogą wzajemnie się poznawać, rozmawiać, a choćby dzielić się chlebem. – Nie skupiajcie się na tym, co was dzieli. Uczcie się patrzeć na drugiego człowieka z szacunkiem. Budujcie mosty, twórzcie przyjaźnie, bo wszyscy możemy być braćmi i siostrami – mówił Papież.

Przyznał, iż budowanie mostów nie zawsze jest łatwe, bo w naturalny sposób dostrzegamy różnice. – On mówi inaczej, wygląda inaczej, nie jest taki jak ja… Ale trzeba przezwyciężyć to myślenie. Każdy człowiek zasługuje na szacunek i przyjaźń – choćby jeżeli mówi innym językiem – zaznaczył.

Pokój zaczyna się od dzieci

Jednym z poruszonych tematów był również pokój. Na pytanie Damiana o to, co dzieci mogą zrobić w obliczu wojny, Papież odpowiedział z przekonaniem: – Już od najmłodszych lat możemy być budowniczymi pokoju i przyjaźni. Zwrócił uwagę, iż budowanie pokoju zaczyna się od prostych gestów: unikania kłótni, niechowania urazy, niewzbudzania nienawiści ani zazdrości.

Kiedy patrzysz na kogoś i myślisz: „ma coś, czego ja nie mam” – rodzi się zazdrość. A Jezus uczy nas czegoś innego: by być przyjaciółmi, otwartymi na drugiego człowieka.

Papież Leon XIV

Papież podkreślił, iż pokój nie jest abstrakcyjnym hasłem, ale konkretnym wyborem, który można podjąć już w dzieciństwie – w domu, w szkole, na podwórku. – Uczcie się od małego wzajemnego szacunku. Patrzcie na drugiego człowieka jak na kogoś podobnego do was. On nie jest „obcy” – on po prostu mówi innym językiem. Ale zawsze możecie znaleźć sposób, by się zbliżyć: gest, uśmiech, wspólna zabawa, dzielenie się czymś prostym jak kromka chleba – mówił Ojciec Święty.

Dzieci i ich dary dla Papieża

Podczas spotkania dzieci wręczyły Papieżowi własnoręcznie wykonane prezenty – rysunki, prace plastyczne i rękodzieło przygotowane podczas zajęć w ramach obozu. Papież z euforią przyjmował podarunki i dziękował za każde wyrażenie wdzięczności i życzliwości.

Na zakończenie spotkania Leon XIV zaprosił wszystkich do wspólnej modlitwy „Zdrowaś Maryjo”, po której udzielił błogosławieństwa dzieciom, ich opiekunom, wolontariuszom i rodzinom. Nie zabrakło również wspólnego pamiątkowego zdjęcia, które utrwaliło to wyjątkowe spotkanie – pełne radości, prostoty i głębokiego przesłania.

Mosty zbudowane w sercach

Spotkanie z Papieżem Leonem XIV w Auli Pawła VI pokazało, iż Watykan nie jest miejscem zarezerwowanym tylko dla dorosłych i dostojników. Stał się przestrzenią żywego Kościoła dziecięcego – pełnego nadziei, spontaniczności i pragnienia dobra. Papież nie tylko przemówił do dzieci, ale przede wszystkim ich wysłuchał. Wspólnie z nimi przypomniał dorosłym i światu, iż już od najmłodszych lat można być budowniczym pokoju, mostów i przyjaźni – choćby w czasach, które wydają się coraz bardziej podzielone.

słowa kluczowe: Papież Leon XIV, spotkanie z dziećmi, summer camp Watykan, oboz dziecięcy Watykan, dzieci z Ukrainy, Caritas Italiana, pokój i przyjaźń, budowanie mostów, letni oboz w Watykanie, dzieci i młodzież, papieska wizyta.

Idź do oryginalnego materiału