Ksiądz miał to powiedzieć podczas kolędy. Zszokował

news.5v.pl 3 godzin temu

– Proszę wrzucić coś do puszki ministrantom – miał rzekomo powiedzieć ksiądz.

Parafia Matki Bożej Ostrobramskiej w Krakowie od lat nie przyjmuje datków podczas wizyt duszpasterskich. Księża nie biorą kopert od odwiedzanych parafian.

„Podczas wizyty nie zbieramy pieniędzy. jeżeli ktoś będzie chciał złożyć ofiarę na potrzeby, utrzymanie i inwestycje w kościele i parafii, niech to uczyni, składając w kopercie na tacę” – możemy przeczytać na stronie parafii. Jeden z parafian skontaktował się z portalem o2.pl i opisał zdarzenie, do jakiego miało dojść podczas ostatniej kolędy. Według relacji sygnalisty ksiądz kazał wrzucić datek do puszki trzymanej przez towarzyszącego mu ministranta.

„Ksiądz zamilkł i jakby przerwał kolędę” – relacjonował parafianin. Podczas wizyty nie przekazano informacji, na co zostaną przeznaczone środki zebrane do niedużej puszki.

Kolęda 2025. Na co idą datki zebrane do puszki? Parafianin ujawnia

Redakcja Onetu dotarła do innego parafianina, który opisał swoją perspektywę na zbieranie datków do puszki podczas kolędy. Zgodnie z jego wiedzą środki zebrane w ten sposób trafiają do ministrantów za towarzyszenie księdzu podczas wizyty duszpasterskiej. Część z nich przeznaczana jest na obozy lub wyjazdy ministrantów, a większość trafia do ich kieszeni.

— Ministranci od lat dostają drobniaki za chodzenie z księdzem i od lat w parafii były różne zasady, jak dzielić datki. Puszki to taki „bezpiecznik”, żeby było jasne, ile zostało zebrane — przekazał redakcji Onet parafianin z Krakowa. Sytuację skomentował również proboszcz parafii, o. Tomasz Jędruch. Jego zdaniem słowa duchownego podczas kolędy każdy ma prawo interpretować po swojemu: „jako zmuszenie czy zachętę”.

Czytaj też:
Emeryt nie wpuszcza księdza po kolędzie. Wywołał burzę
Czytaj też:
Nie żyje proboszcz parafii. „Poczuł się źle po kolędzie”

Idź do oryginalnego materiału