W północnej Nigerii, w stanie Katsina, katolicka parafia św. Józefa w miejscowości Layin Minista od 2020 roku doświadcza brutalnych ataków ze strony uzbrojonych ekstremistów Fulani. Przemoc ta, wymierzona głównie w chrześcijańskich rolników z Gidan Namune i okolicznych wiosek, doprowadziła do masowych przesiedleń, upadku lokalnego rolnictwa i licznych porwań.
Według ks. Stephena Solomona Shidiego, proboszcza parafii, sytuacja stała się dramatyczna: „Kiedyś żyliśmy w pokoju, ale teraz codzienne życie stało się niemal niemożliwe”. Napastnicy grożą śmiercią każdemu, kto odważy się uprawiać ziemię. Mimo to wielu chrześcijan wraca na pola z desperacji, by wyżywić swoje rodziny – narażając się na ataki, porwania i zniszczenie plonów.
W jednym z przypadków ekstremista kazał porwanemu mężczyźnie wybrać między własnym życiem a życiem jego córek. Choć ostatecznie zmienił zdanie, sytuacja pokazuje brutalność i psychiczne tortury stosowane przez napastników.
Ks. Shidi apeluje do nigeryjskich władz o natychmiastowe działania i rozmieszczenie sił bezpieczeństwa w zagrożonych wioskach. Wzywa też organizacje humanitarne do pomocy medycznej i żywnościowej dla rannych i przesiedlonych.
Według danych organizacji Intersociety, od 2020 do 2024 roku w Nigerii zabito ponad 17 000 chrześcijan, a ponad 8 000 zostało porwanych – głównie w stanach Katsina, Kaduna, Zamfara, Niger i Plateau. Ataki te często nie mają oficjalnego podłoża religijnego, ale w praktyce uderzają głównie w chrześcijańskie mniejszości.
.webp)
