XVIII TYDZIEŃ PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. SOBOTA. Rozmyślanie. Namiętność główna. O. BERNARDYN GOEBEL

salveregina.pl 23 godzin temu
Zdjęcie: Przed Bogiem


Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. II., 1965r.

Rozmyślanie.

NAMIĘTNOŚĆ GŁÓWNA.

Chociaż wszyscy ludzie mają taką samą naturę, różnią się między sobą i rysami twarzy i rysami duszy. Na tę odmienność charakteru składa się wiele czynników: wychowanie, środowisko i zespół cech wrodzonych. Namiętność główna odgrywa wśród nich nieraz bardzo wielką rolę.

1. Wielka przeszkoda.

Nie opanowana namiętność główna grała wielką rolę w tragedii każdego apostaty. Judasza do zdrady doprowadziła chciwość. Początkowo namiętność może występować w postaci niegroźnej, choćby niewinnej. Może ukrywać się choćby pod płaszczykiem gorliwości i wielkiej cnoty. Judasz udaje ogromną troskliwość o biednych (zob. Jan 12, 5-6). Zmysłowość może się ukrywać poza gorliwością apostolską, poza miłością i współczuciem dla grzeszników. Człowiek ambitny broni swego honoru i dobrego imienia. Nieszczęściem jest, iż człowiek daje się oszukiwać namiętności, która stopniowo wyrasta w niesamowitą potęgę i opanowuje całe postępowanie. Świat i szatan, który umie atakować człowieka od najsłabszej strony, dolewają oliwy do ognia. Niewinna początkowo namiętność może się stać źródłem wielu grzechów ciężkich i poważnym niebezpieczeństwem dla zbawienia wiecznego.

Choćby namiętność główna nie przyniosła tak bolesnych skutków, będzie zawsze poważną przeszkodą w pracy nad sobą, jeżeli człowiek nie ma się na baczności. Bardzo trafne jest powiedzenie Św. Jana od Krzyża: „Niewiele to znaczy, czy ptaszek jest przywiązany cienką nitką czy grubym sznurem. Frunie dopiero wtedy, gdy zerwie pęta”. jeżeli nie staramy się opanować namiętności głównej, staje się ona powodem niezliczonych grzechów powszednich, mąci czystość intencji i zmniejsza zasługi. Jest podobna do robaka, który psuje każdy owoc.

— Zastosowanie. Dlatego Pan Bóg domaga się, byśmy złożyli Mu w ofierze najpierw tę ulubioną skłonność. Bez tej ofiary inne nie będą Mu miłe. Saul w czasie wyprawy przeciw Amalekitom nie zniszczył — wbrew wyraźnemu Rozkazowi Bożemu — najlepszej części łupów w tej myśli, by je potem ofiarować Panu Bogu. Został za to odrzucony (zob. 1 Ks. Król. 15). Czy nie postępujemy i my podobnie? Czy nie oszczędzamy — jak Saul zdobyczy wojennej — naszej umiłowanej skłonności: samowoli, drażliwości, samolubstwa lub czegoś innego, a za to przydajemy modlitw i pokut zewnętrznych, których Pan Bóg nie żąda od nas? Jest to wielkie złudzenie.

Kto chce opanować namiętność główną, winien ją najpierw poznać. Niełatwą to sprawa. Zaślepia człowieka miłość własna. Czasem namiętność główna nie występuje wyraźnie, temperament nie ma określonego oblicza. Następujące pytania mogą naprowadzić na trop namiętności głównej: Jakim myślom najchętniej się oddaję? Jakie słowa wyrywają mi się jakby przypadkiem? Co wprawia mnie w dobry humor? Co mi psuje nastrój? Może to być namiętność główna, którą coś połechtało lub dotknęło. Jakie nagany i upomnienia najtrudniej mi znieść? Co inni o mnie myślą i mówią? Co mi wytykali przełożeni, kierownicy sumienia, życzliwi bracia? Jakie to były słowa prawdy, które usłyszałem nie od przyjaciół, ale od ludzi nieprzychylnych? Jak sobie ludzie ze mnie żartują? W jaki sposób starają mi się przypochlebić? To dobre wskazówki do odkrycia namiętności głównej. Musimy pamiętać, iż inni często lepiej nas znają niż my sami siebie. Modlitwa pokorna i obserwowanie siebie pomogą nam. Gdy odkryjemy w sobie głównego wroga, trzeba mu wypowiedzieć zdecydowaną walkę.

— Postanowienie. Starać się lepiej poznać siebie i o to się modlić.

2. Wielka pomoc.

Zarzuca się czasem Kościołowi Świętemu, iż urabia wszystkich na jeden wzór, iż pozbawia człowieka indywidualności. Wystarczy przyjrzeć się Świętym Katolickim, by przekonać się, iż zarzut ten jest niesłuszny. Żaden Katolik nie żyje tak duchem Kościoła i nie jest mu tak oddany, jak Święty. Otóż wśród Świętych panuje ogromna różnorodność i oryginalność. Choć wszyscy urabiali się na Wzór Chrystusa Pana, jakże inny jest Św. Piotr i Św. Jan, Św. Filip Nereusz i Św. Proboszcz z Ars, Św. Franciszek z Asyżu i Św. Ignacy, Św. Teresa Hiszpańska i mała Św. Teresa od Dzieciątka Jezus!

Cóż z tego wynika? Że kto chce być świętym, nie musi wyzbywać się indywidualności i zabijać w sobie cech odrębnych. Winien je tylko oczyścić i uszlachetnić. Kto potrafi swą namiętność główną opanować i nadać jej odpowiedni kierunek, ten zyska nieoszacowaną pomoc w pracy nad sobą. Kto ma naturę dumną, ambitną, niech swoje dumne plany, swą wytrwałość w walce odda wielkiemu celowi świętości i Panu Bogu. Tacy ludzie mogą potem zrobić niezmiernie dużo dobrego. Kto ma serce tkliwe, pełne miłości dla wszystkich, wrażliwe na ludzką niedolę, niech pozwoli, by nadprzyrodzona miłość Pana Boga i bliźniego opanowała jego serce, a będzie człowiekiem o głębokim życiu wewnętrznym, zdolnym do największych ofiar dla Pana Boga i bliźniego, miłość uczyni z niego wytrawnego znawcę i kierownika dusz. Każde usposobienie i temperament, czy występują w wyraźnej postaci czy też są stopem różnych cech, domagają się oczyszczenia i uszlachetnienia. O. Faber mówi, iż w każdym usposobieniu tkwi osobne powołanie Boże.

— Zastosowanie. Celano pisze, iż Św. Franciszek z Asyżu „zaczął być innym człowiekiem”. Mimo iż stał się innym i Świętym, pozostał zawsze ten sam. I my musimy pracować nad sobą, oczyszczać się i uszlachetniać, by stać się innymi, a jednak tymi samymi ludźmi. Niech ta myśl doda nam otuchy do pracy nad sobą.

— Postanowienie. Oczyszczać i uszlachetniać swoje cechy charakterystyczne.

Modlitwa.

Raz jeszcze błagam: Uczyń ze mnie, Boże mój, takiego człowieka, jaki odpowiada Twoim Świętym Planom! Amen.

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Krzyża Świętego w miesiącu Wrześniu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Krzyża Świętego – dzień 28
  2. uczczenia Bł. Bronisławy w miesiącu Wrześniu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Bł. Bronisławy – dzień 28

Poznaj także żywot Św. Wacława Męczennika napisanego przez:

  1. O. Prokopa Kapucyna.
  2. X. Piotra Skargi T.J.
  3. X. Juliana A. Łukaszkiewicza.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału