Wyobraź sobie wyspę na
środku morza. Jest ona otoczona murem, w którym jest wiele bram. Na wyspie żyją
ludzie, którzy są szczęśliwi – cieszą się, śmieją, śpiewają, tańczą i biegają w
podskokach po całej wyspie.
Pewnego dnia na wyspę
przypływają okręty i ci ludzie, którzy przypłynęli mówią do mieszkańców wyspy:
„Po co wam te mury? Tylko was ograniczają i odbierają wam wolność. Zburzcie je,
a będziecie wolni.”
Mieszkańcy wyspy zburzyli
mury i od tej pory stali pośrodku wyspy umierając ze strachu, iż morze zatopi
wyspę.
Wiesz czym jest ten mur,
stanowiący gwarancję bezpieczeństwa? WIARĄ W BOGA.
Morze jest symbolem
siedliska złych duchów, zatem brak tego muru, którym jest chrześcijaństwo,
prowadzi do zagrożenia ze strony złych duchów, a współczesny świat z chęcią
burzy te mury, nieświadomy tego, co robi.
A ty, czy bierzesz
przykład ze świata i postępujesz tak, jak większość?
Ewelina
Szot