Podczas gdy arcybiskup Viganò zostaje ekskomunikowany, ten
sam Watykan toleruje, a choćby wspiera takie postacie jak Theodore
McCarrick i innych, którzy wręcz kwestionują nauczanie Kościoła –
podkreśla bp Joseph Strickland, komentując ekskomunikę dla abp. Carlo
Marii Viganò.
„Znajdujemy się w dziwnym momencie w historii Kościoła, gdy
arcybiskup Viganò zostaje gwałtownie ekskomunikowany, podczas gdy Theodore
McCarrick pozostaje bez ekskomuniki po latach ujawniania jego zbrodni
przeciwko Kościołowi” – zauważa bp Strickland na swoim profilu w mediach
społecznościowych.
W ocenie hiearchy, nieprzejrzyste działania Watykanu w tej
kwestii domagają się wyjaśnień. Były biskup diecezji Tyler w Teksasie
zwraca również uwagę, iż Stolica Apostolska zamiast odpowiedzieć na
zarzuty podnoszone przez arcybiskupa Viganò, natychmiast usuwa go z
Kościoła w „wyraźnej nadziei uciszenia go”.
„W międzyczasie McCarrick i długa lista innych promowali kulturę,
która ignoruje lub chce zmienić naukę Kościoła, ale ich głosy są
wyraźnie słyszalne, a choćby niekiedy popierane” – zauważa bp Strickland.
„Wygląda na to, iż o sprawiedliwość wołać będą jedynie kamienie,
ponieważ głosy wiernych uczniów są ignorowane, a choćby uciszane” –
konkluduje hierarcha.
Jak poinformowała Dykasteria Nauki Wiary, oskarżony o schizmę abp
Carlo Maria Viganò jest ekskomunikowany. Powodem zaciągnięcia przez
byłego nuncjusza apostolskiego w USA ekskomomuniki „latae sententiae”
jest nieuznawanie przez niego legalności obecnego papieża i Soboru
Watykańskiego II.