Działacz pro-life Paul Vaughn cieszy się z ułaskawienia Donalda Trumpa po 2-letnim trudnym okresie!
Trump przywraca sprawiedliwość, wspierając tych, którzy walczą o życie nienarodzonych.
Czas czytania: 2 minuty!
Źródło: | CNA | 23 stycznia 2025 |Photo credit: Madalaine Elhabbal/CNA
Tekst został przetłumaczony i opracowany na podstawie oryginalnych materiałów źródłowych przez EWTN Polska.
Dziękujemy, iż czytasz ten artykuł. jeżeli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.
Aktywista pro-life Paul Vaughn otrzymał wiadomość , iż prezydent Donald Trump ułaskawił go i 22 innych demonstrantów pro-life, w czwartek podczas konferencji prasowej ze swoimi prawnikami w siedzibie Thomas More Society.
„Mam wiele myśli” – powiedział CNA. „To wielka próba i minęło dużo czasu, zanim przez to wszystko przeszedłem”.
Ułaskawienie położyło kres ściganiu przez administrację Bidena Vaughna i jego kolegów działaczy pro-life, wśród których znajdowało się kilka starszych i schorowanych kobiet odsiadujących karę więzienia za pokojowy protest przeciwko aborcji.
Vaughn był jednym z 11 działaczy pro-life skazanych za naruszenie federalnej ustawy o swobodzie dostępu do wejść do klinik (FACE) poprzez demonstrację przed kliniką aborcyjną w Tennessee w marcu 2021 r.
Prokuratorzy bezskutecznie domagali się dla niego kary jednego roku więzienia, ale ostatecznie w lipcu 2024 r. skazano go na trzy lata nadzoru kuratorskiego. Przed ułaskawieniem sprawa Vaughna była w toku.
Vaughn brał udział w konferencji na temat wolności słowa i procesu odwracania skutków pigułki wczesnoporonnej wraz z kilkoma starszymi członkami kancelarii prawnej zajmującej się wolnością religijną, gdy Steve Crampton, starszy radca prawny w Thomas More Society, przerwał dyskusję.
Crampton odczytał na głos wpis w mediach społecznościowych, w którym ogłosił, iż Trump podpisał ułaskawienia dla 23 skazanych działaczy pro-life. Zgromadzeni na wydarzeniu podnieśli się i wybuchnęli brawami, podczas gdy Vaughn i jego zespół prawny radośnie uścisnęli sobie dłonie.
„Z jednej strony, wspaniale jest widzieć prezydenta takiego jak Donald Trump, który rozumie niesprawiedliwość, jaka się wydarzyła” – powiedział później Vaughn w wywiadzie dla CNA. „Z drugiej strony, nie wymazuje to niesprawiedliwości, której moja rodzina i 22 innych pro-liferów doświadczyło przez ostatnie dwa lata w Departamencie Sprawiedliwości Bidena”.
„Tego już nie odzyskamy” – dodał.
Określając ułaskawienie jako „mieszankę”, Vaughn powiedział, iż „cieszy się” wraz ze swoją rodziną i współoskarżonymi i ma nadzieję, iż „w przyszłości będziemy radzić sobie lepiej jako naród”.
„Jeśli Bóg pozwoli” – powiedział o uwięzionych działaczach pro-life, którzy znaleźli się wśród tych, którym ułaskawiono – „[oni] będą dziś wieczorem jeść kolację ze swoimi rodzinami, a nie w więzieniu federalnym, przy kanapkach z mortadelą i czymś takim”.
Żona Vaughna, Bethany, powiedziała agencji CNA, iż chociaż cieszy się z ułaskawienia, ma nadzieję, iż jej mąż będzie kontynuował apelację i ostatecznie wygra, co pozwoli uniknąć kolejnych procesów sądowych.
Wideo opublikowane w mediach społecznościowych pokazuje Trumpa podpisującego ułaskawienia w czwartek po południu po tym, jak powiedział prasie: „Oskarżono dwadzieścia trzy osoby. Nie powinny być ścigane. Wiele z nich to osoby starsze”.
„To dla mnie wielki zaszczyt móc to podpisać” – powiedział prezydent, składając podpis pod rozporządzeniem.
słowa kluczowe: Paul Vaughn, pro-life, ułaskawienie, Donald Trump, aktywista,