Dzieła, które dokonują się na misjach, są możliwe dzięki modlitwom i ofiarom wielu osób – wskazuje ks. Jarosław Dziedzic, misjonarz pochodzący z diecezji siedleckiej, który od 12 lat posługuje w Boliwii. 6 stycznia, w Święto Trzech Króli, wspólnota Kościoła w Polsce wspiera misjonarzy modlitwami oraz zbiórką pieniężną.
Ks. Marek Weresa – Watykan
Modlitwa płynąca z różnych części świata
Ks. Jarosław Dziedzic, który posługuje na misjach w Ameryce Południowej, za pośrednictwem Radia Watykańskiego, przekazał wyrazy wdzięczności wszystkim tym, którzy w jakikolwiek sposób włączają się w dzieło pomocy misjom. „Jest dla nas bardzo ważne te wsparcie duchowe, które objawia się właśnie w modlitwie” – wskazuje misjonarz. Dodaje, iż bez wiary i modlitwy bardzo gwałtownie można stracić sens podejmowanych działań. „Bardzo dziękuję Wam za to wsparcie, bo na misjach wiadomo, iż przechodzimy tak jak w naszym życiu różne trudne momenty, momenty też, które dotyczą naszej duszy, wiary, naszego zaufania ku Panu Bogu” – akcentuje ks. Dziedzic.
Dać ludziom Pana Boga
Jednocześnie, misjonarz podkreśla i dziękuję za ogrom wsparcia materialnego. Bez niego – zaznacza – misjonarze nie są w stanie podejmować wielu dzieł w prowadzonych placówkach. Ks. Dziedzic podkreśla, iż realizowane projekty na misjach są możliwe do spełnienia, bo dokonują się przy pomocy „rąk i serc wiele osób”, które z daleka pomagają misjonarzom.
Ksiądz misjonarza, od prawie roku posługuje w niewielkim miasteczku Mizque, położonym na wysokości 2 tys. metrów n.p.m. w Andach. Prowadzona przez niego parafia obejmuje także ok. 70 wiosek rozsianych w górach. Jak sam mówi, jego praca to odwiedzanie parafian, sprawowanie sakramentów w różnych miejscach, szczególnie w przypadku, gdy nie ma kaplic. To, iż możemy dać ludziom Pana Boga – dodaje ks. Dziedzic – jest również możliwe dzięki wsparciu materialnemu, poprzez które misjonarze mają możliwość korzystania z niezbędnych środków transportu.
Misyjne orszaki
Ks. Jarosław Dziedzic dziękuje także za organizowane dzisiaj Orszaki Trzech Króli, również poza granicami Polski. Bardzo często takie wydarzenia realizowane są dzięki polskim misjonarzom. W ten sposób zaznaczamy „ten wymiar wędrowania ku Panu Bogu, wymiar wychodzenia ze swojego domu, a czasami ze swojego państwa, żeby mówić o Jezusie Chrystusie”.
źródło: Vatican News