Tadeusz Bartoś podstawił nam, księżom, lustro. Warto się w nim przejrzeć

7 godzin temu
Najciekawsze w tej książce są nie anegdotki zza klasztornej bramy, ale krytyka fundamentów religii i autorytarnego oblicza Kościoła. Ci, którzy dzisiaj idą drogą żywej wiary, muszą się z tą krytyką zmierzyć.
Idź do oryginalnego materiału