🔉Wysłuchaj rozmyślania.
Modlitwa przed rozmyślaniem.O Panie mój i Boże! Wierzę mocno, iż jesteś tutaj obecny i iż Oczy Twoje ku mnie są zwrócone; upadam przed Tobą na kolana, czując się niegodnym stanąć przed Obliczem Twoim, pełen jednak ufności w Twą Nieskończoną Dobroć, błagam Cię pokornie o Łaskę, bym to rozmyślanie odprawił na Twoją większą Chwałę i mój duchowny pożytek. Oświeć mój rozum, wzrusz serce moje, wzmocnij mą wolę, abym Cię lepiej poznał, bardziej ukochał i wierniej Tobie służył. O tę Łaskę proszę za wstawieniem się Najświętszej Panny Maryi, moich Świętych Patronów i Patronek, i mego Anioła Stróża. Amen. |
Modlitwie tej towarzyszyć musi nasza własna wewnętrzna praca, — niemniej sumiennie zachować należy pobożne praktyki i przepisy, podane przez mistrzów życia duchownego, od których zachowanie prawie cała wartość rozmyślania zależy.
Przepisy te są:
1) Wieczorem zastanowić się dobrze nad punktami rozmyślania i to tak, jak gdybyśmy je mieli nazajutrz innym powtórzyć — zajmować należy nimi myśli nasze, kładąc się do snu i ze snu się budząc — w modlitwie też porannej prosić o Łaskę dobrego rozmyślania.
2) Przed modlitwą przygotowawczą spytać się samego siebie: W czyjejże obecności mam stanąć za chwilę?…. i dlaczego?…
3) Przy końcu rozmyślania zmówić: „Ojcze nasz” lub „Zdrowaś Marya“ i zrobić krótki jakby egzamin, jak też to rozmyślanie odprawiłem? o ile dobrze, podziękuję Panu Bogu za to, o ile źle, zastanowię się, z jakiej to przyczyny, aby je na przyszły raz usunąć.
4) o ile dla wielkiego osłabienia ciała lub znużenia umysłu czujemy się niezdolnymi do odprawienia rozmyślania, to przejdźmy przynajmniej w myśli wszystkie czynności, które w tym dniu nas czekają. Pomyślmy nad tym, jak dobrze je wypełnić — dobrze wobec Pana Boga i wobec ludzi — postanówmy silnie tak je wykonać i prośmy Pana Boga, by raczył każdą czynność nasze pobłogosławić.
5) Możemy także oskarżać się przed Panem Bogiem z dziecięcą prostotą i ufnością, tak jak się oskarżamy przy Świętej Spowiedzi…. z naszej nieudolności w rozmyślaniu, z naszej nędzy duchowej, z naszych błędów i braków, wyliczając je szczegółowo.
Uniżmy, upokórzmy się w ten sposób przed Panem Bogiem i po tej modlitwie bądźmy cierpliwszymi, zgodniejszymi z Wolą Bożą i gorliwymi w wypełnianiu dobrych uczynków — oto co nazywamy także rozmyślaniem bardzo dobrze odprawionym. „Z owocu drzewo bywa poznane”, powiedział Pan Jezus. „Ex fructu arbor agnoscitur” (Mat. XII, 33).
Rozmyślanie.
I. Patrz w Duchu na Dzieciątko Jezus, płaczące dla nas w stajence betlejemskiej.
II. Proś o Łaskę, abyś dobrze umiał ocenić główne Dobrodziejstwa Wcielenia Syna Bożego.
I. Punkt.
Dobrodziejstwo istnienia.
ROZWAŻANIE DUCHOWNE [*]. Jan Święty zaczyna Ewangelią od tych słów pamiętnych: Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Wszystko się przez nie stało, a bez niego nic się nie stało… A słowo ciałem się stało i mieszkało między nami. (w. 1. 3. 14).
Przez to więc Słowo Przedwieczne, które w czasie stało się Ciałem, powstał świat z nicości; a ponieważ nic z tego wszystkiego, co wszechświat obejmuje, bez Niego się nie stało, więc i my także staliśmy się przez Nie i Jemu zawdzięczać możemy Dobrodziejstwo istnienia, istnienia w czasie i w wieczności, jako dwóch bytów nierozłącznych ze sobą.
ZASTOSOWANIE. W czasie tych dni Nowenny, w których się przygotowujesz do rocznicy Narodzenia Słowa, trudno nie pomyśleć o własnych urodzinach i o Tym, Któremu je zawdzięczasz. ale z jakąż miłością i wdzięcznością powinieneś nad tym rozmyślać, ty zwłaszcza, który otrzymałeś pełność Darów życia, narodziłeś się bowiem po Wcieleniu Syna Bożego i w kraju, gdzie może żywszym blaskiem jaśnieje to światło, które Syn Boży przyniósł na ziemię! Jakże często myślisz o tym wielkim Dobrodziejstwie? I z jakim przejęciem i wdzięcznością?
|
UCZUCIA [**]. Miłość i podzięka. Uczyń ofiarę z całego jestestwa twojego. POSTANOWIENIE [***]. Przy odmawianiu dzisiejszych modlitw i w ciągu dnia całego myśl o Tym, od Którego otrzymałeś życie i najpokorniej składaj Mu z tego Daru ofiarę jako hołd należny. |
II. Punkt.
Dobrodziejstwo Odkupienia.
ROZWAŻANIE DUCHOWNE. Drugie Dobrodziejstwo, które zawdzięczamy Słowu Wcielonemu, to Dobrodziejstwo Odkupienia; ten akt niesłychanej Miłości, mocą którego Pan nasz Jezus Chrystus przyjął na Siebie przekleństwo, pod którym ludzkość jęczała całe wieki; przebłagał w Swej Osobie za grzech Adama, który przeszedł na wszystkich ludzi i obmył we Krwi Swojej niegodziwości nasze. Chrystus nas wykupił, mówi Apostoł Paweł Święty, od przekleństwa Zakonu, stawszy się za nas przekleństwem (Gal. 3, 13) i obmył nas z grzechów naszych we Krwi Swojej, dodaje Jan Święty (Ks. Ap. 1, 5). To drugie Dobrodziejstwo powinno się nam wydawać jeszcze większym od dobrodziejstwa stworzenia, z tego względu, iż narodzenie nasze na co miałoby się nam przydało, gdybyśmy nie byli odkupieni; jest to uwaga Św. Augustyna: Quid nasci profuit, nisi redimi profuisset? w tym znaczeniu jeszcze, iż Dobrodziejstwo Odkupienia zawiera w sobie dowód większej dla nas Miłości Słowa Bożego, niż samo stworzenie nas; stworzenie bowiem wymagało tylko jednego słowa: On rzekł, a uczynione są. Dixit et facto, sunt (Ps. 33/32/ w. 9); Odkupienie zaś opłacił Krwią.
ZASTOSOWANIE. W stajence to betlejemskiej Słowo Wcielone rozpoczęło Dzieło naszego Odkupienia, ofiarując Bożej Sprawiedliwości Swoje pierwsze łzy, oddając Samo Siebie jako Ofiarę dla zmazania grzechów ludzkich. Jakiż powinien być owoc z rozmyślania nad tą Tajemnicą niewysłowionej Miłości? Oto, jak mówi Św. Paweł Apostoł, niech ci, którzy żyją, w taki sposób od śmierci odkupieni, już nie sobie sami żyją, ale Temu, Który za nich umarł i Zmartwychwstał (II. Kor. 5, 15). Jakim byłbyś wtedy niewdzięcznikiem i winowajcą, gdybyś przeznaczał twojemu Boskiemu Stwórcy drugie dopiero miejsce w twoich myślach i w twoich uczuciach; gdybyś życzenia twego Zbawiciela usuwał dla ubiegania się o twą wygodę lub zadowolenie twego honoru. Możeś tak często czynił?
|
UCZUCIA. Kiedyż umrę dla siebie, o Jezu, aby żyć tylko dla Ciebie. Powtarzaj często to westchnienie duszy płonącej miłością dla Stwórcy. POSTANOWIENIE. Będę się starał coraz więcej przez nieustające umartwienia umierać dla siebie. |
III. Punkt.
Błogosławieństwo Boskiego Odkupienia.
ROZWAŻANIE DUCHOWNE [*]. Dla Miłości Wcielonego Słowa nie dosyć jest uwolnić nas z niewoli grzechu i pojednać nas z Ojcem Niebieskim. Ono jeszcze pragnie nas uczynić przybranymi Jego dziećmi, a następnie dziedzicami Nieba. To Dobrodziejstwo Boskiego Synostwa, przewyższające wszystko, co można sobie wyobrazić, wykonał Pan Jezus, łącząc w Swej Osobie naszą naturę ze Swoją i tym sposobem dał mam możność wziąć udział w Naturze Boskiej. Rozważmy z uwagą te słowa Księcia Apostołów (Ep. 2.1) jako też słowa Apostoła Św. Pawła: Gdy przyszło wypełnienie czasu, zesłał Bóg Syna Swego, żebyśmy przysposobienia synowskiego dostali (Gal. 4), o jeżeli jesteśmy Jego synami, tedy jesteśmy i dziedzicami Bożymi i wespółdziedzicami Jezusa Chrystusa (Rzym. 8).
ZASTOSOWANIE. Ach! jakbyśmy myśleli szlachetnie, jak żyli świątobliwie, gdybyśmy zachowali pamięć o tym naszym Boskim synostwie! Czyńmyż tak.
|
ROZMOWA DUSZY [****] z Panem Jezusem, naszym Boskim Odkupicielem i Zbawicielem. |
[*] Ażeby ta książka rozmyślań nie stała się tylko książką czytań duchowych, należy zatrzymać się chwilkę i celem jasnego zrozumienia zastanowić się dobrze nad każdym głównym zdaniem rozważania i zastosowania, tak jak gdyby każde zdanie tworzyło osobny ustęp.
Twoje własne myśli i uwagi oświecą cię i wzruszą więcej, niż wszystkie inne, podane przez innych. Bylibyśmy użyli tej formy zdań oddzielonych ustępami, gdyby nie to, iż wtedy objętość książki stałaby się o wiele obszerniejszą, a tym samym i cena wyższą.
[**] Wzbudzaniu uczuć należy poświęcić jak najwięcej czasu, gdyż przez nie tylko rozmyślanie, czyli medytacja staje się modlitwą. One zapalą i rozniecą w nas ogień Miłości Bożej. One rozmyślaniu naszemu nadadzą pewnego namaszczenia i utrzymają nas przez cały dzień w gorącości ducha. Niepodobna też, aby w ciągu rozmyślania nie obudziło się w nas wiele innych uczuć, które, jak już wspomnieliśmy, są nierównie skuteczniejsze, bo pochodzą z głębi własnej duszy lub z natchnienia Bożego.
[***] Nie dosyć jest czynić dobre postanowienia, należy przede wszystkim zachęcić się i zmusić moralnie do wykonania powziętych postanowień. W tym celu należy uważnie rozbierać motywy czyli pobudki, jakimi są:
1) Wielkie korzyści, wypływające z wiernego wypełnienia dobrych postanowień w tym i przyszłym życiu.
2) Słuszność i sprawiedliwość. Czegóż bowiem wymagają od nas przyrzeczenia dane na Chrzcie Świętym?… sama nazwa Chrześcijanina…. ucznia i naśladowcy Jezusa Chrystusa? Jako też krótkość i wartość czasu?
3) Wielka łatwość wykonania… wszystko się ogranicza na kilku niewielkich usiłowaniach, na kilku umartwieniach, które Łaska Boża jeszcze łatwiejszymi czyni.
4) Radość. Jakże gładkim zadowoleniem napełnia nas trud lub ofiara podjęta z miłości ku Panu Bogu. A przede wszystkim jakąż to pociechę będziemy z tego mieli w godzinę śmierci.
5) W końcu konieczność dobrych postanowień wykonanych czynem. Ale jednego potrzeba (Łuk. X. 42), powiedział Pan Jezus, jednej tylko rzeczy, tj. bym się uświęcił i zbawił, a do tego konieczne mi są dobre, a silne i skuteczne postanowienia.
[****] Rozmowa duszy czyli adekwatna modlitwa jest bardzo zaleconą przez mistrzów życia duchownego. Uczucia i postanowienia, podane w punktach rozmyślania, dostarczą zawsze obfitego do niej przedmiotu. Można ją częściej powtarzać prowadząc raz z tą, drugi raz z inną osobą Trójcy Przenajświętszej, albo z Przeczystą Boga Rodzicielką. Albo z którym ze Świętych Patronów swoich, według własnej pobożności i natchnienia. W rozmowie duszy, czyli w modlitwie, zakończającej rozmyślanie, jest rzeczą bardzo pożyteczną ofiarować Panu Bogu praktyczne postanowienia na ten dzień i prosić Go usilnie o Łaskę wytrwania.
Częstokroć tracimy cały owoc rozmyślania, jeżeli nie czynimy praktycznych postanowień na ten właśnie dzień, w którym rozmyślamy, albo nie prosimy gorąco o pomoc z Nieba, do wykonania dobrych postanowień, rachując zbyt wiele na własne siły.
Rozważania duchowe należy zakończyć odmówieniem „Ojcze nasz“ lub „Zdrowaś Marya”.
Przewodnik prawdziwej pobożności
Brunon Vercruysse SI
1886 rok.
czyli
NOWE PRAKTYCZNE ROZMYŚLANIA
na każdy dzień roku
O Życiu Pana naszego Jezusa Chrystusa ku użytkowi wiernych,
którzy żyjąc wśród świata, dążą do doskonałości.
TOM II
(od 1 lipca do 31 grudnia)
NIHIL OBSTAT.
Gdy książka pod tytułem: „Przewodnik prawdziwej pobożności czyli Nowe, praktyczne rozmyślania na każdy dzień roku Życia Pana naszego Jezusa Chrystusa zgodną jest we wszystkim z przepisami Wiary Świętej Katolickiej i moralności i bardzo pożyteczną tak dla osób duchownych jako też świeckich, przeto daje jej Ordynariat Metropolitalny najchętniej aprobatę i zaleca ją wiernym do czytania.
OD OBDYNABTATD METBOPOL. O. Ł.
Lwów, dnia 11 sierpnia 1885.
+ Seweryn
Arcybiskup.















