Wyniosłe oczy i szerokie serce – ta lampa występnych jest grzechem (Prz 21,4).
רוּם־עֵינַיִם וּרְחַב־לֵ֑ב נִר רְשָׁעִים חַטָּאת׃
μεγαλόφρων ἐφ᾽ ὕβρει θρασυκάρδιος λαμπτὴρ δὲ ἀσεβῶν ἁμαρτία.
Exaltatio oculorum et dilatatio cordis, lucerna impiorum: peccatum.
Hebrajskie wyrażenie „szerokie serce” pojawia się kilkukrotnie w Biblii. Co ciekawe, ma ono różne znaczenia w zależności od kontekstu. W pozytywnym sensie widzimy je na przykład, kiedy mowa jest, iż Bóg dał Salomonowi szerokie serce, jak piasek na brzegu morza (1 Krl 5,9). W innym miejscu psalmista woła do Boga: „Biegnę drogą Twoich przykazań, bo czynisz moje serce szerokim” (Ps 119,32). Serce szerokie oznacza w tym przypadku serce otwarte na Boga, innymi słowy jest ono „pojemne”.
Jednak ta „pojemność” może również odnosić się do rzeczy złych. Szczególnie, gdy „serce szerokie” łączy się z „oczami wyniosłymi” – tak jak ma to miejsce w Ps 101,5, kiedy Bóg mówi, iż nie może znieść wyniosłych oczu i serca szerokiego. Albo w dzisiejszym Słowie, kiedy to serce szerokie z wyniosłymi oczami są określone jako grzeszne (Prz 21,4).
Zadajmy sobie pytanie: czym wypełniam moje serce? Na jakie przestrzenie „rozszerzam moje serce”?
Panie, uczyń moje serce szerokim i wypełnij je Swoim Słowem…