Św. Franciszek Salezy wielce szanował wyświęconych kapłanów, jednoczył się z nimi w modlitwach, udawał się do ich Aniołów Stróżów i błagał, aby rozciągali osobliwszą straż nad nimi, nad trzódką im powierzoną. Mawiał, iż i Aniołowie mają w szacunku Kapłanów, i na dowód przytaczał zdarzenie, którego naocznym był świadkiem. W r. 1603 w Suchedni wyświęcił był Św. Franciszek na kapłana pewnego bardzo pobożnego Sługę Bożego. Ten kapłan wychodząc z świątyni, zatrzymał się nieco, jakby chciał dać pierwszeństwo wyjścia jakiej znakomitej osobie. W dali za tym kapłanem postępował Św. Franciszek, ale go ten kapłan nie widział. Po wyjściu z kościoła, Św. Franciszek przywołuje owego kapłana i pyta, co było powodem jego wahania się, zatrzymywania przy drzwiach kościelnych? Zagadniony kapłan zmieszał się nieco, nie mogąc taić, w całej szczerości odpowiada; Bóg udzielił mi łaskę, iż czasami widzialnym sposobem spostrzegam Anioła Stróża. Wpierw nim zostałem kapłanem, szedł przede mną, torował mi drogę; dziś widziałem, i ze względu na mój charakter mnie pierwszeństwo zostawiał, mówiąc wewnątrz do mej duszy, iż jest mym sługą i tych, co godnie noszą charakter kapłański (Vie de St. Francois de Sales, tom I., str. 449).
Szatan najbardziej nienawidzi Kościoła katolickiego i kapłanów - ks. Sławomir Kostrzewa...
prawda-nieujawniona.blogspot.com 3 tygodni temu
Powiązane
Gwiazda TVN zapisała dziecko do szkoły katolickiej
38 minut temu
Wyjątkowy prezent
51 minut temu
Polecane
Borsucze opowieści
2 godzin temu
Wyniki tegorocznych konkursów ekologicznych
3 godzin temu