Amerykańska Służba Obywatelstwa i Imigracji (USCIS) ogłosiła zmiany w polityce wizowej, mające uniemożliwić transpłciowym mężczyznom udział w kobiecych zawodach sportowych na terenie USA.
Jak poinformowano w poniedziałek, zaktualizowano wytyczne dotyczące kilku kategorii wiz, m.in. O-1A (dla osób o nadzwyczajnych umiejętnościach), a także dla posiadaczy zielonych kart w kategoriach E11 i E21 oraz osób ubiegających się o zwolnienia w ramach „interesu narodowego”. USCIS zaleciła również Departamentowi Bezpieczeństwa Krajowego opracowanie przepisów zakazujących mężczyznom rywalizacji w kobiecych dyscyplinach.
Zmiany wpisują się w podpisane w lutym przez prezydenta Donalda Trumpa rozporządzenie wykonawcze „Keeping Men Out of Women’s Sports” („Trzymać mężczyzn z dala od dyscyplin sportowych dla kobiet”). Dokument nakazuje interpretację przepisów Title IX, zakazujących dyskryminacji ze względu na płeć w edukacji, w taki sposób, aby uniemożliwić osobom urodzonym jako mężczyźni udział w żeńskich zawodach sportowych. Rozporządzenie przewiduje też odebranie finansowania programom, które zmuszają kobiety do rywalizacji lub przebierania się w obecności mężczyzn.
Zgodnie z nowymi zasadami, fakt, iż mężczyzna rywalizował w zawodach dla kobiet, będzie traktowany jako czynnik negatywny przy ocenie, czy dana osoba należy do „niewielkiego odsetka najlepszych w swojej dziedzinie”. Ponadto za „leżące w interesie narodowym” uznano odrzucenie wymogu oferty pracy i certyfikacji pracowniczej w przypadku mężczyzn planujących start w kobiecych zawodach.
– Mężczyźni nie powinni brać udziału w sportach kobiecych – oświadczył rzecznik USCIS Matthew Tragesser. – Zamykamy lukę prawną dla zagranicznych sportowców, których jedyną szansą na wygraną jest zmiana tożsamości płciowej i wykorzystywanie przewagi biologicznej nad kobietami. To kwestia bezpieczeństwa, uczciwości, szacunku i prawdy – dodał, podkreślając, iż administracja Trumpa „staje w obronie milczącej większości” poszkodowanej przez „politykę lewicy”.
W ubiegłym miesiącu Amerykański Komitet Olimpijski i Paraolimpijski (USOPC) dostosował swoją „Politykę bezpieczeństwa zawodników” do rozporządzenia Trumpa. Choć dokument nie używa słowa „transgender”, organizacja zapowiedziała pełne dostosowanie się do lutowego nakazu. Wskazano w nim, iż celem jest zapewnienie kobietom „uczciwego i bezpiecznego środowiska rywalizacji” zgodnie z rozporządzeniem oraz ustawą Ted Stevens Olympic & Amateur Sports Act.
Penny Nance, szefowa konserwatywnej organizacji Concerned Women for America, uznała decyzję USOPC za „ważny krok”, ale zaznaczyła, iż „pozostaje jeszcze wiele do zrobienia”. Wezwała inne krajowe federacje sportowe do wprowadzenia podobnych zasad oraz zaapelowała o uchwalenie ustawy Protection of Women in Olympic and Amateur Sports Act, która jednoznacznie określałaby, iż w sportach kobiecych mogą startować wyłącznie zawodniczki płci żeńskiej.
Z raportu CWA wynika, iż mężczyźni identyfikujący się jako kobiety od lat 80. „odebrali” kobietom i dziewczętom ponad 1900 złotych medali oraz blisko 500 tys. dolarów nagród pieniężnych, startując w żeńskich zawodach. W Kalifornii – według danych organizacji – w wyniku takich sytuacji co najmniej 521 zawodniczek musiało zadowolić się srebrnym medalem po przegranej z zawodnikiem urodzonym jako mężczyzna.
Źródło: Christian Post