Organizatorzy podkreślają, iż Jarmark jest odpowiedzią na rosnące zainteresowanie takimi wydarzeniami, a jednocześnie świadomym otwarciem klasztoru na lokalną społeczność. – Dla społeczności lokalnej na pewno jest to alternatywa spotkania się w Obrze, ponieważ dużo mieszkańców Wolsztyna i okolic nie wie o zmieniającym się charakterze klasztoru i nowych inicjatywach – powiedziała Katarzyna Jęczmionka, odpowiedzialna za Biuro Promocji oblackiego Domu Rekolekcyjnego Alma Mater w Obrze. – Ostatnio jarmarki stają się bardzo popularne, więc w odpowiedzi na to zainteresowanie tworzymy właśnie taką okazję do spotkania się. I jest to też szansa dla lokalnych twórców, bo tutaj patrzymy głównie na rękodzielników z najbliższej okolicy i przedstawicieli regionalnych marek. Staramy się także angażować artystów bliskich temu miejscu i jego kulturze.
fot. Lucyna Golczak/fotografia dla wszystkichRównolegle przygotowano bogaty program wydarzeń towarzyszących. Uczestnicy mogli poznać historię i wnętrza kościoła pw. św. Jakuba, wysłuchać opowieści misyjnych w Muzeum Misyjnym prowadzonych przez o. Stanisława Ollera OMI, a także wziąć udział w wykładzie Katarzyny Bisharievej poświęconym konserwacji i rekonstrukcji głównego ołtarza w kościele u oblatów.
Nie zabrakło również muzyki. Na otwartej scenie w auli wystąpili artyści zaangażowani w życie lokalnej społeczności, w tym trębacz Robert Rzeźnik, na co dzień dyrygent Powiatowej Wolsztyńskiej Orkiestry Dętej, a także duet gitarowo-skrzypcowy Iga Pusiak i Zuzanna Mikołajczak.
fot. Dom Rekolekcyjny Alma Mater w Obrze/FacebookKatarzyna Jęczmionka zwraca uwagę na wyraźnie rosnącą frekwencję. – W porównaniu z ubiegłym rokiem odnotowaliśmy wzrost frekwencji, który utrzymywał się przez cały czas trwania jarmarku. Praktycznie nie mieliśmy chwili wytchnienia, co tylko potwierdza duże zainteresowanie wydarzeniem. Wielu mieszkańców okolic było pozytywnie zaskoczonych, iż w Obrze organizowane są takie inicjatywy – zaznacza organizatorka.
W organizację Jarmarku zaangażowanych było wiele osób: wystawcy, artyści, misjonarze, wolontariusze, panie z Jadłodajni u Fratra czy wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej w Obrze. Jak podkreślają, to właśnie dzięki tej współpracy klasztor kolejny raz stał się miejscem radości, spotkania i dobra, potwierdzając, iż – jak mówią uczestnicy – „w Obrze jest dobrze”.









Klasztor w Obrze k. Wolsztyna istnieje od 1291 r., kiedy na te tereny południowej Wielkopolski przybyli cystersi. Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej mury pocysterskie przejęli w 1926 r., organizując w nich Wyższe Misyjne Seminarium Duchowne. Wykształcili tu do 1939 r. niespełna 100 prezbiterów, którzy rozpoczęli pracę w kraju jako rekolekcjoniści i duszpasterze parafialni i sanktuaryjni, a także poza krajem – jako misjonarze i duszpasterze polonijni. W okresie powojennym mury seminarium opuściło około 700 wyświęconych księży. Dziś absolwenci seminarium pracują na wszystkich kontynentach, w ponad 25 krajach. Sześciu z nich przyjęło świecenia episkopatu: Eugeniusz Jureczko OMI (Kamerun; zmarł w 2018 r.), Jacek Pyl OMI (Ukraina-Krym), Radosław Zmitrowicz OMI (Ukraina), Wiesław Krótki OMI (Kanada Północna – Eskimosi), Jan Kot OMI (Brazylia) i Marek Ochlak OMI (Madagaskar). Aktualnym przełożonym i rektorem seminarium jest o. dr Sebastian Łuszczki OMI.
Piotr Ewertowski
fot. Lucyna Golczak/fotografia dla wszystkich

![Pakistan: trwa akcja szczepień przeciw polio [GALERIA]](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2025/12/mid-epa12594098.jpg)
![Marszałek Sejmu: w Polsce nie ma miejsca na antysemityzm [+GALERIA]](https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2025/12/mid-25c15411.jpg)












