PRZYJAŹNISZ SIĘ Z BOGIEM?

Czy jesteś szczęśliwy? A dlaczego nie? A może jesteś, ale niestety kilka ludzi może powiedzieć z pełną świadomością, iż są szczęśliwi.

Oczywiście zdarzają się przypadki, iż ludzie są szczęśliwi, ale to są nieliczne wyjątki, bo zawsze coś jest nie tak, zawsze do „buta wpadnie kamyk, który będzie uwierał”. Ale sztuką jest iść przez życie z tym kamieniem w bucie i z uśmiechem na twarzy, a to gwarantuje przyjaźń z Bogiem.

Święty Paweł pisze o swoim ościeniu, czyli o czymś, co go uwierało przez całe życie, czymś, co nie było dla niego łatwe, a musiał się z tym zmagać:

„Aby zaś nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik szatana, aby mnie policzkował - żebym się nie unosił pychą.

Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, ale Pan mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».

Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny.” (Kor 2 12, 7-10)

A ty czy potrafisz szczęśliwie żyć ze swoim ościeniem, dziękując za niego Bogu i przyjaźniąc się z Nim?

Ewelina Szot