
Z kościoła Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła na kieleckiej Dąbrowie wyruszyła Ekstremalna Droga Krzyżowa. Po całonocnej wędrówce pątnicy dotrą na Święty Krzyż.
Wydarzenie rozpoczęła Eucharystia o godzinie 18. Po niej kilkadziesiąt osób wyruszyło do Sanktuarium Drzewa Krzyża Świętego.
– Przygotowywałem się od dwóch tygodni i starałem się wykonywać odpowiednią liczbę kroków, aby mieć dobrą kondycję. Przyszedłem tutaj dla swojej rodziny, za którą zamierzam się modlić – tłumaczył Adam.
Z kolei Daniel uczestniczy w Ekstremalnej Drodze Krzyżowej już po raz siódmy.
– Pada deszcz, ale im gorsza pogoda, tym lepsza droga krzyżowa. Idę modlić się za polskie rodziny. Widzimy co się dzieje u nas w kraju. Małżeństwa się rozpadają ze względu na egoizm, a cierpią na tym dzieci. Dlatego bardzo mi zależy na tym, aby polskie rodziny były zdrowe, rodziły dzieci i aby Polska mogła się rozwijać i mieć przyszłość – dodał.
Uczestnicy przejdą 35 kilometrów idąc przez Masłów, Radostową, św. Katarzynę, Łysicę, Kakonin, by przez Przełęcz Hucką dotrzeć o poranku na Święty Krzyż.
- diecezja kielecka
- ESKTREMALNA DROGA KRZYZOWA