PONIEDZIAŁEK XIX TYGODNIA PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. Rozmyślanie. Ideał apostolski. O. GABRIEL OD ŚW. MARII MAGDALENY

salveregina.pl 6 dni temu

Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.

Rozmyślanie.

IDEAŁ APOSTOLSKI.

OBECNOŚĆ BOŻA. — Zapal we mnie, Panie, płomień apostolski i podtrzymuj go Swoją Miłością.

Rozważanie.

1. Jak nasienie nie może wydać łodygi, która przyniesie nowy kłos, jeżeli wpierw nie zapuści korzeni w ziemi, tak dusza nie może przynieść owoców apostolstwa, jeżeli wpierw nie zapuści korzeni w prawdziwym życiu wewnętrznym, przez które może ciągnąć z Samego Pana Boga soki je użyźniające. Życie wewnętrzne jest zarodkiem życiowym, siłą i płomieniem apostolstwa. ale z drugiej strony, również apostolstwo może przyczynić się do wzrostu ducha wewnętrznego, czyniąc go bardziej wielkodusznym i gorliwym. Kiedy dusza jest przejęta ideałem apostolstwa, już samo pragnienie zdobywania dla Pana Boga innych dusz pobudza ją do oddawania się gorliwej modlitwie, umartwieniu, ćwiczeniu się w cnotach w tym celu, aby stać się bardziej zdolną do skutecznego apostolstwa. Tak więc, gdy życie wewnętrzne jest duszą apostolstwa, apostolstwo ze swej strony staje się dla duszy potężnym bodźcem do zjednoczenia z Panem Bogiem, do doskonałości, świętości. Ideał apostolski sam przez się budzi energie duchowe, życic wielkoduszne, święte. Św. Teresa od Jezusa, pobudzona żarliwym pragnieniem zrównoważenia wielkiego zła, jakie w jej oczach czyniła herezja protestancka, nadała swojej reformie znamię szczególnej surowości i urządziła życie swych córek w taki sposób, aby ono było ciągłą modlitwą, ofiarą, oddaniem się dla zbawienia dusz (zob. Dr. d. 1, 2). Sposób życia Karmelu terezjańskiego —życie kontemplacyjne wielkiej żarliwości — zrodziło się z wielkiego ideału apostolskiego.

Ten sam ideał zrodził w ostatnich czasach w Kościele Świętym nowy stan doskonałości, Instytuty świeckie, w których dusze spragnione poświęcenia się dla zbawienia braci, zobowiązują się żyć na świecie według doskonałości ewangelicznej. „Szczególny cel, tj. apostolstwo zdaje się wymagać koniecznie i choćby stwarzać cel główny, tj. doskonałość” (Pius XII: Primo feliciter).

Jeśli ideał apostolski jest żywy i dobrze zrozumiany, zamiast kierować lekkomyślnie dusze do działalności, prowadzi je do coraz głębszego życia wewnętrznego, do całkowitego oddania siebie, do świętości, albowiem koniecznie trzeba się uświęcić, chcąc uświęcać innych. „Za nich poświęcam Siebie” (Jan 17, 19).

2. Życie wewnętrzne, któremu nie przyświeca ideał apostolski, nie będzie nigdy pełne ani gorliwe, bo łaska i miłość, są sanie przez się udzielające się i apostolskie. Chociaż Łaska dana duszy, wyłącznie do niej należy i nie może przejść na innych, jednak służy dobru całej społeczności chrześcijańskiej. Dogmat obcowania Świętych mówi nam właśnie, iż Łaska i świętość jednego członka Chrystusowego przynosi pożytek wszystkim innym członkom. Podobnie miłość, nieodstępna towarzyszka Łaski z natury swojej jest udzielająca się i obejmuje Pana Boga, obejmuje w Nim wszystkie stworzenia. Budzi w duszy podwójną dążność: ku Panu Bogu i ku bliźniemu. jeżeli stłumimy jedną lub drugą, miłość zostaje stłumiona w swojej istocie. Ta cnota bowiem rozwija się i osiąga dojrzałość tylko wtedy, gdy jej dwa aspekty w pełni się uskuteczniają: miłość Pana Boga i miłość bliźniego. Kiedy wyklucza się lub pomniejsza miłość braterska, której apostolstwo jest najwyższym wyrazem, niechybnie pomniejsza się także miłość ku Panu Bogu.

Dlatego życie wewnętrzne oziębłe i obojętne dla dobra dusz jest życiem pomniejszonym, okrojonym, sprowadzonym do pobożności ciasnej, małej a często choćby samolubnej. Utraciło ciepło życiodajne, ciepło miłości i nie zasługuje choćby na nazwę życia.

Gdzie natomiast płomień apostolski jest żywy, tam również życie wewnętrzne jest gorliwsze, zdolniejsze do niezwykłej wielkoduszności. Niekiedy nasze pragnienie doskonałości nie może natchnąć nas odwagą, abyśmy podjęli pewne ofiary, nałożyli sobie wyrzeczenia, które tak wiele kosztują naturę. ale kiedy pomyślimy, iż od naszej wielkoduszności i wierności Łasce, od naszego oddania się może zależeć zbawienie tylu dusz, wówczas nie możemy odmówić Panu Bogu niczego i znajdujemy dość siły, aby podjąć choćby najbardziej przykre i trudne rzeczy.

W ten sposób ideał apostolski staje się potężną dźwignią dla osobistego uświęcenia, a dusza, wzbogacona w gorliwsze życie wewnętrzne, może oddać na użytek tego ideału nowe twórcze energie.

Rozmowa.

„O Panie, czuję w sobie nieopisane pragnienie służenia Ci, a przy tym głęboki ból, iż nie mogę go wypełnić. Chciałabym wołać na cały głos, aby wszyscy mogli mnie słyszeć i zrozumieć, jak bardzo istotną jest rzeczą nie poprzestawać w Służbie Twojej na byle czym i jak wielkie jest dobro, które nam dajesz, jeżeli uczynimy się sposobnymi do przyjęcia go”.

„Boże mój, doznaję niewypowiedzianej boleści na widok tylu dusz, idących na potępienie, szczególnie tych, które przez Chrzest stały się członkami Kościoła. Pragnę żarliwie poświęcić się dla zbawienia dusz, bo czuję to w sobie, iż dla wybawienia choćby jednej od takich strasznych mąk, tysiąc razy ochotnie ofiarowałabym się na śmierć. Jakież współczucie i żałość budzić w nas powinien widok duszy cierpiącej wiecznie mękę nad mękami? jeżeli tak żywo czujemy cierpienia doczesne, choć wiemy, iż kres ich niedaleki, iż ostatecznie z życiem się skończą, cóż powiemy, o Panie, na takie cierpienia, które nie mają kresu ani końca? Jak możemy żyć spokojnie, widząc takie mnóstwo dusz, które na każdy dzień wpadają w ręce szatana i idą na zatracenie?”

„Boże mój, Ty widzisz, jaką boleść czuję na widok tego mnóstwa dusz, którym grozi potępienie; błagam Cię, Panie, niech choć jedna z nich przejrzy! Choć jedną z nich oświeć, aby przez nią przejrzeli inni! Nie dla mnie to uczyń, Panie, bom tego niegodna, ale dla Zasług Syna Twego. Wejrzyj na Rany Jego, i jak On odpuścił tym, którzy Mu je zadali, tak i Ty zmiłuj się i racz nam przebaczyć”.

„Boże mój, pragnę jedynie Twojej Woli; jestem jej tak poddana, iż nie pragnę ani żyć ani umrzeć. Jednak jeżeli Ci się tak podoba, pragnę żyć, aby Ci móc więcej służyć. O gdybym mogła pomóc przynajmniej jednej duszy, aby Cię choć przez jakiś czas miłowała i chwaliła, byłoby to dla ninie większą Łaską niż cieszyć się już Chwalą Wieczną” (T. J.: S. d. 1, 3; Ż. 32, 6; W. 11, 3; S. d. 6, 7). Amen.

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Krzyża Świętego w miesiącu Wrześniu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Krzyża Świętego – dzień 30
  2. uczczenia Bł. Bronisławy w miesiącu Wrześniu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo wrześniowe ku czci Bł. Bronisławy – dzień 30

Poznaj także żywot Św. Hieronima napisanego przez:

  1. Ojca Prokopa Kapucyna.
  2. X. Piotra Skargę T.J.
  3. X. Juliana A. Łukaszkiewicza.

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału