Polska potrzebuje Najświętszego Serca Jezusa!

prawda-nieujawniona.blogspot.com 1 dzień temu

Polska potrzebuje Najświętszego Serca Jezusa!

Polska potrzebuje Najświętszego Serca Jezusa!

Rafał Topolski 05/06/2025 polskakatolicka/polska-potrzebuje-najswietszego-serca-jezusa

„Oto Serce, które tak bardzo ukochało ludzi…” – powiedział nasz Pan do świętej Małgorzaty Marii Alacoque, ukazując jej swoje Serce – gorejące miłością, otwarte, zranione i otoczone cierniami. Te słowa nie są tylko wzruszającym cytatem z mistycznych objawień. To wołanie Boga, które przeszło przez wieki i dociera również dziś – do nas, do naszych rodzin, do naszej Ojczyzny.

To nie teoria. To żywa prawda.
To nie sentyment. To wezwanie.
To nie historia z XVII wieku. To duchowa walka, która trwa dziś.

W czasie, gdy Polska coraz bardziej staje się laicka, a Najświętsze Serce Jezusa jest obrażane grzechami – Ono nie przestaje kochać. To Najświętsze Serce wciąż bije. W tabernakulum. W Eucharystii. Wzywa nas, byśmy nie tylko przyjęli Jego miłość, ale odpowiedzieli na nią – wynagrodzeniem i oddaniem.

Czym naprawdę jest nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusowego?

To nie „kolejna pobożność”.
To nie „ładny obrazek na ścianie”.
To duchowy ratunek. Dla dusz. Dla rodzin. Dla Polski.

To nabożeństwo oparte na trzech filarach:

1. Miłość osobista i żywa więź z Jezusem – codzienne oddanie Jemu swojego życia.

2. Zadośćuczynienie – za grzechy, świętokradztwa, obojętność. To realna duchowa walka.

3. Wierność praktykom – takich jak pierwsze piątki miesiąca, Godzina Święta, czy poświęcenie rodziny Najświętszemu Sercu.

Czy Polska odpowie na wezwanie Serca Jezusowego?

Dziś, gdy kultura liberalna trywializuje wiarę, a katolików ośmiesza się za przywiązanie do tradycji – tym bardziej potrzeba ludzi, którzy publicznie i odważnie powiedzą:
„Jezus jest moim Królem. Moim Panem. Moim Zbawicielem”.

Najświętsze Serce Jezusa – to nie symbol przeszłości, ale nadzieja przyszłości. To Serce, które bije za Kościół. To Serce, które wzywa do nawrócenia. To Serce, które ma być czczone w naszych domach, szkołach, instytucjach i w narodzie!

Dlatego dziś wołamy: Polsko, powróć do Serca Jezusa! W rodzinach, które przeżywają kryzysy. W młodzieży, która szuka sensu. W Kościele, który potrzebuje ognia gorliwości.

Jak odpowiedzieć na wezwanie?

Nie czekaj na idealny moment. Zacznij dziś. Oto 8 sposobów, jak czcić Najświętsze Serce Jezusa w codzienności:

1. Poświęcenie się Sercu Jezusa – oddaj swoje życie Jemu, proś o przysłanie wizerunku i aktu poświęcenia rodziny.

2. Intronizacja w domu – uznaj królewską władzę Chrystusa w swojej rodzinie.

3. Zadośćuczynienie – przez modlitwę, ofiary, akty miłości i pokuty.

4. Nabożeństwo pierwszych piątków miesiąca – przez 9 miesięcy, z Komunią św. wynagradzającą.

5. Codzienna modlitwa do Serca Jezusa – litania, akty strzeliste, nowenny.

6. Naśladowanie Jego miłości – przebaczaj, służ, nieś krzyż z miłością.

7. Działalność misyjna – rozszerzaj kult wśród rodziny i przyjaciół oraz wspieraj ten apostolat.

8. Wstawiennictwo Niepokalanego Serca Maryi – trwaj w nieustannej modlitwie do Niej: Ona jest najdoskonalszą i najpewniejszą drogą do Najświętszego Serca Jezusa.

To konkretne działania, które mogą przemienić twoje serce – a przez to serce naszej Ojczyzny.

Włącz się w duchową odnowę Polski

Kampania Polska Katolicka, nie laicka nie milczy, gdy w przestrzeni publicznej atakuje się wiarę. Nie zostaje obojętna, gdy z serc wierzących próbuje się wyrwać Chrystusa. Dlatego dziś szczególnie chcemy zaprosić cię do duchowej mobilizacji wokół Najświętszego Serca Jezusa.

Niech Polska – przez ręce Maryi – odda się Sercu Jezusa.
Niech Jezus króluje w naszym życiu, naszych domach, naszych decyzjach.
Niech z Polski popłynie wołanie miłości i wynagrodzenia, które poruszy Niebo.

Najświętsze Serce Jezusa – zmiłuj się nad nami!
Najświętsze Serce Jezusa – przyjdź Królestwo Twoje!

Nabożeństwo I piątków miesiąca

Obietnica zwycięstwa

Praktykę pierwszych piątków miesiąca większość z nas zaczęła wraz z Pierwszą Komunią św. Są tacy, którzy od tego momentu co miesiąc chodzą do spowiedzi i przyjmują z miłości do Jezusa Komunię św. wynagradzającą. Są też tacy, którzy tę praktykę porzucili. Wspominając św. Małgorzatę Marię Alacoque warto przypomnieć sobie znaczenie pierwszych piątków miesiąca.

„wielka obietnica”

Ostatnia z obietnic otrzymanych przez św. Małgorzatę Marię znana jest także jako „wielka obietnica”, ponieważ jest ona najważniejsza dla naszego zbawienia. Jezus wyraził ją tymi słowami: „Z nadmiernego miłosierdzia mego Serca obiecuję ci, iż wszechmocna miłość tego Serca wszystkim przystępującym przez dziewięć z rzędu pierwszych piątków miesiąca do Komunii św. da ostateczną łaskę pokuty tak, iż nie umrą w stanie Jego niełaski ani bez sakramentów świętych i iż Serce moje będzie dla nich bezpieczną ucieczką w godzinę śmierci”. Chrystus obiecuje więc wszystkim, którzy z zaangażowaniem wypełnią tę praktykę, łaskę ostatecznego pojednania. Zadziwia jednak fakt, iż z tak prostego środka może płynąć aż tak wielka łaska dla ostatnich chwil pobytu na ziemi. Jezus, który pragnie zbawienia każdego człowieka, staje się bardziej wrażliwy na tych, którzy przez dziewięć piątków chcą Mu okazać chociaż trochę wzajemnej miłości i być blisko Niego. Będzie o nich szczególnie pamiętał w godzinie ich śmierci.

Trzeba zatem wierzyć, iż choćby w momencie „przypadkowej” śmierci dostąpimy wielkiej łaski odejścia z tego świata w stanie łaski uświęcającej. Czy znajdzie się wówczas przy nas ksiądz ze świętymi olejami i Najświętszym Sakramentem? Tego trudno być pewnym, ponieważ mogą zdarzyć się takie warunki, w których przybycie kapłana będzie niemożliwe. Jezus obiecuje dla czcicieli swego Serca, iż będzie miejscem schronienia od złego ducha i wiecznego potępienia. Tym, którzy w momencie śmierci będą w stanie łaski Bożej, obiecuje wytrwanie do końca, a tym, którzy będą mieli na sumieniu grzechy ciężkie, obiecuje, iż je przebaczy. Może się to dokonać przez spowiedź lub przez akt żalu doskonałego. Jezusowa obietnica dotyczy więc także ostatnich myśli, pragnień i postanowień umierającego człowieka.

Jezus automatycznie mnie zbawi?

W takim razie ktoś mógłby sobie powiedzieć: „Odbyłem dziewięć pierwszych piątków miesiąca, mogę być pewnym zbawienia. Teraz więc nie jest już tak bardzo ważne, co czynię, czy żyję blisko Boga, czy daleko – w stanie grzechu, czy łaski uświęcającej. Ważne, iż mam zaliczone pierwsze piątki – Jezus automatycznie mnie zbawi”. Jeśliby ktoś odbywał pierwsze piątki z nastawieniem złej woli, iż powróci do grzesznego życia, to byłoby to świętokradztwo, a co najmniej praktyka magiczna, mająca kilka wspólnego z pobożnością. Sama św. Małgorzata Maria podkreślała, iż Jezus dotrzyma obietnic i ofiaruje nam wielki ostatni dar pojednania pod warunkiem, iż będziemy Go kochać i naśladować, „żyjąc w zgodzie z Jego świętymi prawami”.

„Wielka obietnica” jest dla tych, którzy nieprzerwanie oddają cześć Jezusowemu Sercu i przez to są zaproszeni do oddania się Mu, powierzenia się Jego miłości, a w konsekwencji – do pracy nad sobą. Przecież gdy człowiek coraz bardziej świadomie otwiera się na Jezusa, rodzi się w nim coraz mocniejsze pragnienie pracy nad sobą, codziennej, ofiarnej służby, przekraczania siebie. Jak pokazuje doświadczenie, częsta, pobożnie przyjmowana Komunia św. staje się szczególnym momentem łaski, tym bardziej pierwszopiątkowa – przyjęta w duchu wdzięczności i wynagrodzenia. Znakiem zaś owocności tej praktyki będzie wierność na drodze Bożych przykazań. W takim kontekście każdy pierwszy piątek staje się dniem comiesięcznej odnowy w wierze, odejściem od drogi grzechu i wkroczeniem na drogę miłości. Każdy kolejny dzień miesiąca może więc stać się ponawianiem pierwszego piątku – dzięki przyjęciu Komunii św. i intencji miłości oraz wynagrodzenia Sercu Jezusa.

potrzebne warunki

Podstawowym warunkiem praktyki pierwszych piątków jest przystępowanie do Komunii św. przez dziewięć kolejnych pierwszych piątków miesiąca. Nie można ani zmienić dnia przyjęcia Komunii św., ani przerwać kolejnych dziewięciu piątków.

Potrzebna jest również adekwatna intencja. Jest nią miłość i wynagrodzenie Sercu Jezusowemu oraz pragnienie przyjęcia Komunii św. według intencji Jezusowego Serca: by otrzymać łaskę śmierci w stanie zjednoczenia z Panem Bogiem. Można ją tak wyrazić: „Panie Jezu, w zjednoczeniu z Sercem Twym Najświętszym, w duchu miłości i wynagrodzenia, ofiaruję Ci przyjmowanie przeze mnie Komunii św. przez kolejne dziewięć pierwszych piątków miesiąca”. Jest to szczególnie ważne dla osób często lub codziennie przyjmujących Komunię św. Bez tej intencji, uczynionej na początku praktyki, która potem może być ponawiana w każdy pierwszy piątek, nie można powiedzieć, iż się ją właściwie odbyło. Dlatego też dla pewności, iż otrzyma się owoc tej pobożnej praktyki, warto ją powtórzyć kilka razy w swoim życiu.

Komunię św. należy przyjmować w stanie łaski uświęcającej. Ten, kto jest w stanie grzechu ciężkiego, musi otrzymać przebaczenie w sakramencie pokuty. Do spowiedzi św. można przystąpić w sam pierwszy piątek lub wcześniej. Ten, kto w szczerości serca rozpoczął świętą praktykę, a w słabości swojej upadł, jeżeli otrzyma łaskę przebaczenia grzechów i podejmie kontynuację pierwszych piątków, dostąpi wypełnienia w swoim życiu „wielkiej obietnicy”.

Na pierwszy piątek każdego miesiąca osobiście wskazał Pan Jezus jako na dzień wdzięczności za Jego miłość oraz dzień wynagrodzenia za zniewagi, niewdzięczność i zapomnienia, których szczególnie doświadcza On w Eucharystii. Jest to również wyjątkowy dzień łaski, przygotowania się do śmierci, zadbania o ostatnie chwile swego pobytu na ziemi. Skoro Jezus tak wiele dla nas uczynił: stał się człowiekiem, umarł za nasze grzechy, zmartwychwstał, ustanowił Eucharystię, warto zadbać o swoje zbawienie przez praktykę „wielkiej obietnicy”.

ks. Jacek Szczygieł SCJ

Idź do oryginalnego materiału