Daud Fudul Kachu | Zdjęcie: Morning Star NewsW Sudanie doszło do zatrzymania pastora w domniemanej próbie przejęcia majątku kościelnego przez muzułmańskiego biznesmena – poinformowali świadkowie. We wtorek wieczorem (28 października) w stanie Nil Równikowy policja aresztowała pastora i osadziła go na noc w areszcie.
Dwóch funkcjonariuszy z wydziału śledczego przybyło około godziny 18:00 do domu pastora Dauda Fudula Kachu z Presbyterian Evangelical Church (SPEC) w mieście Atbara, okazując nakaz aresztowania – relacjonował jeden z członków wspólnoty.
Gdy wierni poprosili, by pastor mógł skontaktować się najpierw z prawnikiem kościelnym, policjanci pozornie się zgodzili. Wtedy zza budynku kościoła wyłoniło się dwóch ukrywających się funkcjonariuszy, którzy siłą wepchnęli duchownego do pojazdu – dodał świadek.
Pastor został przewieziony na posterunek policji w Atbarze i umieszczony w celi. Następnego ranka (29 października) rozpoczęto intensywne przesłuchanie. Policja przekazała żądanie muzułmańskiego biznesmena: pastor ma 30 dni na opuszczenie terenu kościelnego – podał członek kościoła.
„Usłyszeliśmy od funkcjonariuszy: ‘Prawo stoi ponad waszą religią’” – relacjonował rozmówca serwisu Morning Star News, dzwoniąc z posterunku.
Policja zażądała, by pastor podpisał oświadczenie, w którym zrzeknie się wszelkich roszczeń wobec prób przejęcia nieruchomości kościelnej. Duchowny odmówił – informują wierni.
Pastor Kachu, który kieruje wspólnotą od 30 lat, początkowo nie otrzymał zgody na kaucję. Ostatecznie został zwolniony dzięki interwencji prawnika kościelnego – w środę 29 października, tuż przed godziną 13:00, bez konieczności wpłacania kaucji.
„Pastor został już zwolniony” – poinformował członek kościoła.
Policja próbowała także przesłuchać członków rady parafialnej, których nazwiska przekazał biznesmen.
Spór o majątek SPEC oraz innych kościołów w Chartumie i innych stanach Sudanu trwa od kilku lat – rząd często opowiadał się po stronie muzułmańskich interesów gospodarczych, które dążyły do przejęcia własności należącej do wspólnot chrześcijańskich.
We wrześniu doszło do kolejnej odsłony trwającej od lat próby przejęcia chrześcijańskiej szkoły w Sudanie, mimo iż przebywa tam wielu uchodźców wewnętrznych – podali lokalni duchowni. Trzech muzułmanów, działających z polecenia islamskiego przedsiębiorcy, wtargnęło 3 września na teren Szkoły Ewangelickiej w Sudanie w mieście Omdurman, po drugiej stronie Nilu względem Chartumu, i groziło setkom przesiedleńców, głównie chrześcijanom, nakazując im opuszczenie obiektu.
Napastnicy dostali się do gabinetu dyrektora placówki, należącej do SPEC, i wyważyli drzwi. Grozili, iż przejmą budynek siłą, nie podając żadnego terminu – relacjonował duchowny.
Szkoła była wielokrotnie atakowana za rządów obalonego prezydenta Omara al-Baszira. Najczęściej chodziło o najścia dokonywane przez zwolenników tego samego biznesmena, wspieranych przez policję.
Sudan to kraj w 93% muzułmański. Według danych Joshua Project, 4,3% społeczeństwa wyznaje religie tradycyjne, a chrześcijanie stanowią 2,3%.
Sytuacja w Sudanie pogorszyła się po wybuchu wojny domowej między paramilitarnymi Siłami Szybkiego Reagowania (RSF) a Sudańskimi Siłami Zbrojnymi (SAF) w kwietniu 2023 roku. Według raportu Open Doors World Watch List 2025, odnotowano wzrost liczby chrześcijan zabitych, zgwałconych oraz ataków na ich domy i firmy.
„Chrześcijanie wszystkich wyznań są uwięzieni w chaosie, nie mogą uciec. Kościoły są ostrzeliwane, plądrowane i zajmowane przez walczące strony” – czytamy w raporcie.
Zarówno RSF, jak i SAF to ugrupowania islamistyczne, które atakują chrześcijańskich uchodźców, oskarżając ich o wspieranie przeciwnika.
Walka o władzę między RSF a SAF, które po zamachu stanu w październiku 2021 r. rządziły wspólnie, doprowadziła do terroru wobec ludności cywilnej w Chartumie i innych regionach. Według Wysokiego Komisarza ONZ ds. Praw Człowieka (UNCHR), konflikt pochłonął dziesiątki tysięcy ofiar i zmusił ponad 11,9 miliona ludzi do opuszczenia domów – zarówno wewnątrz kraju, jak i za granicą.
W marcu 2023 roku cywilne partie polityczne uzgodniły ramy powrotu do demokracji, ale spór o strukturę sił zbrojnych uniemożliwił wdrożenie porozumienia. Generał Abdelfattah al-Burhan z SAF chciał w ciągu dwóch lat podporządkować RSF regularnej armii, podczas gdy lider RSF, Mohamed Hamdan Dagalo, nie zgadzał się na integrację przez mniej niż dekadę.
Obaj wojskowi mają islamistyczne korzenie, choć próbują przedstawiać się na arenie międzynarodowej jako zwolennicy demokracji i wolności religijnej.
W rankingu Open Doors World Watch List 2025 Sudan znalazł się na 5. miejscu wśród krajów, w których najtrudniej być chrześcijaninem – to awans z 8. pozycji rok wcześniej. W 2021 roku Sudan po raz pierwszy od sześciu lat wypadł z pierwszej dziesiątki, zajmując 13. miejsce.
Po dwóch latach względnych postępów w kwestii wolności religijnej po upadku islamistycznego reżimu Baszira w 2019 roku, po wojskowym zamachu stanu z 25 października 2021 r. znów zaczęto mówić o powrocie państwowych prześladowań. Przejściowy rząd cywilno-wojskowy po odsunięciu Baszira, który rządził przez 30 lat, zdołał uchylić niektóre przepisy szariatu – m.in. zakazano określania innych wyznań mianem „niewiernych” oraz zniesiono prawo o apostazji, które karało śmiercią za porzucenie islamu.
Po zamachu stanu chrześcijanie obawiali się powrotu najbardziej represyjnych aspektów prawa islamskiego.
W 2019 roku Departament Stanu USA usunął Sudan z listy „Krajów szczególnej troski” (CPC), czyli państw dopuszczających się systematycznych, poważnych naruszeń wolności religijnej. Sudan został wówczas przeniesiony na listę obserwacyjną. Wcześniej figurował jako kraj CPC nieprzerwanie od 1999 do 2018 roku.
Źródło: Morning Star News







!["Tytuł 'Współodkupicielka' uznaje się za nieodpowiedni i niestosowny". Watykan wykluczył z użytku niektóre tytuły nadawane Maryi [PEŁNY TEKST]](https://static.deon.pl/storage/image/core_files/2025/11/4/8f7c72d3b85d452438cc41d8d8a491ee/jpg/deon/feed/Depositphotos_207158276_XL.webp)







