Pierwsza część trylogii „The Naked Gun” to symbol i perełka lat 80.

1 tydzień temu

Trudno mi obiektywnie oceniać „Nagą broń”, gdyż to jeden z filmów mojego dzieciństwa, oglądany dziesiątki razy ze świętej pamięci tatą, w telewizji lub z wysłużonej kasety VHS. To jeden z tych obrazów, który ukształtował moje dzisiejsze poczucie humoru (co wiele wyjaśnia), skłonność do wygłupów, gust filmowy i za każdym razem otwiera wrota czasu i przenosi […]

Idź do oryginalnego materiału