Papież Trumpa czy „najgorszy marksista”? Kim jest Leon XIV?

18 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/polityka-zagraniczna-ue/news/papiez-trumpa-czy-najgorszy-marksista-kim-jest-leon-xiv/


Co łączy nowego papieża z Peru? Co myśli o kobietach i polityce imigracyjnej Donalda Trumpa? Jaka jest jego ulubiona dyscyplina sportu? Przedstawiamy nowego papieża Leona XIV.

W czwartek kardynałowie elektorzy wybrali pierwszego w historii amerykańskiego papieża. Został nim kard. Robert Francis Prevost, który przybrał imię Leona XIV. Kim jest pierwszy obywatel USA i pierwszy augustianin na Tronie Piotrowym? Jakie są jego poglądy na sprawy najbardziej interesujące świat, a jakie ma zainteresowania? Przybliżamy sylwetkę nowego papieża.

Kim jest i jaka była jego droga do papiestwa?

Nowy biskup Rzymu, urodzony 14 września 1955 roku w Chicago, jest synem Louisa Mariusa Prevosta, pochodzenia francusko-włoskiego, i Mildred Martínez, Hiszpanki. Ma dwóch braci – Louisa Martina i Johna Josepha.

Początkowo kształcił się w Niższym Seminarium Ojców Augustianów, a następnie studiował matematykę i filozofię na Uniwersytecie Villanova, gdzie w 1977 roku uzyskał tytuł licencjata. Jeszcze w tym samym roku wstąpił do nowicjatu augustianów w prowincji Matki Dobrej Rady w Chicago. Pierwsze śluby zakonne złożył w 1978 roku, a wieczyste – w 1981.

Studia teologiczne odbył w Catholic Theological Union w Chicago, po czym został skierowany do Rzymu na studia z prawa kanonicznego na Papieskim Uniwersytecie Świętego Tomasza z Akwinu. Tam też, w 1982 roku, otrzymał święcenia kapłańskie z rąk abpa Jeana Jadota. W 1984 roku uzyskał licencjat z prawa kanonicznego, a trzy lata później obronił doktorat na temat roli przeora lokalnego w zakonie.

W latach 1985–1999 pracował jako misjonarz w Peru, najpierw w Chulucanas, a potem w Trujillo. Pełnił funkcje formacyjne i duszpasterskie, m.in. był przeorem wspólnoty, wikariuszem sądowym archidiecezji, wykładowcą prawa kanonicznego i teologii moralnej, a także opiekunem ubogich parafii.

W 1999 roku został przełożonym prowincjalnym augustianów w Chicago. W 2001 roku wybrano go przełożonym generalnym całego zakonu, a w 2007 – na drugą kadencję. Po zakończeniu misji w Kurii Zakonu powrócił do rodzinnej prowincji, gdzie był m.in. dyrektorem formacji i wikariuszem prowincjalnym.

W 2014 roku papież Franciszek mianował go administratorem apostolskim diecezji Chiclayo w Peru i biskupem tytularnym Sufar. Święcenia biskupie otrzymał 12 grudnia tego roku. Jego dewiza biskupia brzmi: In Illo uno unum – „W Nim stanowimy jedno”.

Tę dewizę przyjął też jako swoje motto papieskie i umieścił w swoim herbie papieskim. Pochodzi ona z Objaśnień Psalmów św. Augustyna komentującego Psalm 127: „Dla samych chrześcijan, których głową był Ten, który wstąpił do Nieba, Chrystus jest jeden: nie w tym sensie, iż On jest jeden, a my jesteśmy liczni, ale w tym, iż my, liczni, w Nim stanowimy jedno”.

W 2015 roku Prevost został ordynariuszem diecezji Chiclayo. Przez kolejne lata był wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Peru, członkiem jej Rady Ekonomicznej oraz przewodniczącym Komisji ds. Kultury i Edukacji. Zasiadał także w Kongregacji ds. Duchowieństwa i Kongregacji ds. Biskupów. W 2020 roku pełnił równocześnie funkcję administratora apostolskiego diecezji Callao.

30 stycznia 2023 roku został powołany do Rzymu na stanowisko prefekta Dykasterii ds. Biskupów oraz przewodniczącego Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej. Otrzymał wówczas tytuł arcybiskupa. Uczestniczył w podróżach apostolskich papieża oraz w obu sesjach Synodu o synodalności w październiku 2023 i 2024 roku.

Papież Franciszek mianował go kardynałem 30 września 2024 roku, powierzając mu diakonię św. Moniki. 6 lutego 2025 roku został awansowany do rzędu kardynałów biskupów z tytułem kościoła podmiejskiego w Albano. Trzy dni później celebrował Mszę św. jubileuszową na Placu św. Piotra pod przewodnictwem papieża. 3 marca przewodniczył publicznej modlitwie różańcowej w intencji zdrowia Franciszka.

Co papież Leon XIV myśli o…

Diakonacie kobiet i kobietach na stanowiskach przywódczych

Jak większość Kolegium Kardynalskiego, nowy papież nie jest w tej kwestii zbyt otwarty. Kard. Prevost jasno wyraził swój sprzeciw wobec prób wyświęcania kobiet na księży w Kościele katolickim, stwierdzając w październiku 2023 roku podczas Synodu o synodalności, iż diakonat kobiet nie jest odpowiedzią na obawy dotyczące roli kobiet w Kościele.

– Tradycja apostolska jest bardzo jasno określona, zwłaszcza jeżeli mówimy o kwestii święceń kapłańskich kobiet – powiedział. – To nie jest takie proste, nie da się po prostu powiedzieć: “Słuchajcie, po 2000 latach zmieniamy tradycję Kościoła” – podkreślił.

Ówczesny prefekt Dykasterii ds. Biskupów dodał, iż choć kobiety jak najbardziej mogą pełnić funkcje przywódcze w świecie świeckim, Kościół „musi być inny” i nie jest on lustrzanym odbiciem społeczeństwa.

Jednocześnie ówczesny kardynał wyraził poparcie dla zmian wprowadzonych przez papieża Franciszka, które umożliwiły kobietom oraz mężczyznom niebędącym duchownymi kierowanie watykańskimi dykasteriami.

– Myślę, iż będzie się utrwalać świadomość, iż kobiety mogą wnieść bardzo wiele w życie Kościoła na wielu różnych płaszczyznach – powiedział.

Osobach LGBTQ+

Przed wyborem na papieża kardynał Prevost rzadko, ale stanowczo wypowiadał się przeciwko “nieuporządkowanym praktykom seksualnym i ideologiom”.

Podczas Synodu o Nowej Ewangelizacji w 2012 roku wyraził niepokój, iż zachodnie media i popkultura promują „sympatię dla przekonań i praktyk sprzecznych z Ewangelią”, w tym „styl życia homoseksualnego” oraz „alternatywne rodziny składające się z partnerów tej samej płci i ich adoptowanych dzieci”.

Jako biskup Chiclayo w Peru sprzeciwiał się planowi wprowadzenia nauczania o transpłciowości w szkołach. – Promowanie ideologii gender jest niewłaściwe, ponieważ próbuje się tworzyć płcie, które nie istnieją – powiedział lokalnym mediom, cytowany przez New York Timesa.

Jednak w wywiadzie z 2023 roku, już po otrzymaniu godności kardynalskiej, Leon XIV przyznał, iż otwartość papieża Franciszka wobec osób identyfikujących się jako LGBTQ skłoniła go do refleksji nad „potrzebą, by Kościół był otwarty i gościnny”.

– Papież Franciszek bardzo jasno dał do zrozumienia, iż nie chce, by ludzie byli wykluczani wyłącznie na podstawie decyzji, które podejmują – czy to w kwestii stylu życia, pracy, ubioru, czy czegokolwiek innego” – powiedział agencji CNS. Zastrzegł jednak, iż „doktryna się nie zmieniła i nikt jeszcze nie powiedział, iż oczekuje takiej zmiany”.

Ówczesny kardynał Prevost zajął dość neutralne stanowisko wobec Fiducia Supplicans – watykańskiego dokumentu z 2023 roku, który dopuścił możliwość błogosławienia osób będących w związkach jednopłciowych. Podkreślił, iż biskupi powinni wdrażać go w sposób dostosowany do lokalnego kontekstu kulturowego.

Polityce Donalda Trumpa

Donald Trump, który mówił przed konklawe, iż w roli papieża widziałby kard. Timothy’ego Dolana albo… siebie (choć przyznał, iż to żart i stwierdził, iż nie mógłby być papieżem, bo ci nie mają żon), entuzjastycznie przyjął wybór swojego rodaka Roberta Prevosta na Stolicę Piotrową.

„To wielki zaszczyt wiedzieć, iż jest on pierwszym amerykańskim papieżem. Cóż za ekscytacja i wielki zaszczyt dla naszego kraju. Nie mogę się doczekać spotkania z papieżem Leonem XIV. To będzie bardzo istotny moment!”, napisał na platformie Truth Social.

Entuzjazm ten może jednak wskazywać, iż przed ukazaniem się nad Kaplicą Sykstyńską białego dymu Trump nie miał pojęcia o poglądach kard. Prevosta – prawdopodobnie choćby w ogóle nie kojarzył tej postaci, a jego euforia wynikała raczej z faktu, iż papieżem został Amerykanin. Światopogląd nowego papieża jest bowiem bardzo daleki prezydentowi USA.

Kard. Robert Prevost raczej unikał bezpośredniego wypowiadania się o osobie Donalda Trumpa, aczkolwiek jeżeli chodzi o jego politykę – zwłaszcza w odniesieniu do imigracji – to nowy papież ma w tej sprawie takie samo zdanie jak jego poprzednik na Tronie Piotrowym.

Wypowiadał się na ten temat choćby częściej niż Franciszek, co jest jednak zrozumiałe, bo jako Amerykaninowi, który przez wiele lat posługiwał na granicą, głównie w Peru, sprawa ta prawdopodobnie szczególnie leżała mu na sercu.

Jego starszy brat John Prevost w rozmowie z „New York Timesem” ujawnił, iż Leon XIV „nie jest zadowolony z tego, co się dzieje (w USA – red.) w sprawie imigracji”.

Mówiąc o swoim młodszym bracie, stwierdził, iż prawdopodobnie będzie on kontynuował kurs wyznaczony przez Franciszka. Dodał, iż nie wierzy, iż Leon „będzie zbyt długo trzymał język za zębami, jeżeli będzie miał coś do powiedzenia”.

Sam ówczesny kard. Prevost w ostatnich miesiącach często udostępniał na platformie X wpisy krytycznie odnoszące się do polityki Trumpa, w tym podejścia do imigracji i do masowych deportacji z USA.

W kwietniu udostępnił na przykład post innego hierarchy, odnoszący się do spotkania Trumpa z prezydentem Salwadoru Nayibem Bukelem i zarzucający prezydentowi USA, iż ten wykorzystuje Gabinet Owalny do promowania deportacji. „Nie widzi pan tego całego cierpienia? Sumienie pana nie rusza?”, kardynał, którego post „retweetował” Prevost, zwrócił się do Trumpa.

W innym poście późniejszy papież odniósł się do słynnego wywiadu udzielonego przez wiceprezydenta JD Vance’a, w której ten powoływał się na augustyńską (a więc bliskiej Prevostowi, należącemu właśnie do zakonu augustynów) koncepcję „ordo amoris” (łac. „porządku miłości”) jako uzasadnienia słuszności polityki imigracyjnej Trumpa.

Według Vance’a wspomniana koncepcja oznacza w praktyce, iż najpierw należy się troszczyć o obywateli własnego narodu, a miłość do bliźnich z innych narodów, takich jak imigranci, jest drugorzędna w odniesieniu do patriotyzmu.

Takie rozumienie „ordo amoris” ostro skrytykował papież Franciszek w wystosowanym w lutym do amerykańskich biskupów. „Prawdziwe ordo amoris, które powinniśmy krzewić, to te, które odkrywamy, medytując nad parabolą dobrego Samarytanina, czyli medytując nad miłością, która buduje braterstwo otwarte dla wszystkich, bez wyjątku”, napisał.

Kard. Prevost udostępnił wtedy natomiast artykuł z czasopisma „National Catholic Reporter”, zatytułowany „JD Vance się myli: Jezus nie oczekuje od nas wartościowania miłości do innych”.

Nowy papież zdążył już zdobyć negatywną reputację wśród zwolenników Trumpa, którzy – jak pisze „The Independent”, określają go mianem „najgorszego marksistowskiego papieża” i narzekają, iż będzie „gorszy niż Franciszek”.

Jeszcze przed konklawe przed kard. Robertem Prevostem ostrzegał Steve Bannon, dawny strateg Trumpa. – Myślę, iż jednym z czarnych koni (konklawe – red.) i niestety jednym z największych postępowców, jest kard. Prevost – stwierdził w jednym z wywiadów.

Ciekawostki o Leonie XIV

  • Zachowania na konklawe uczył się od… Ralpha Fiennesa. Dzień przed konklawe kard. Prevost oglądał nagrodzony Oscarem film „Konklawe” Edwarda Bergera z Ralphem Fiennesem w roli głównej, który swoją premierę miał pod koniec ubiegłego rok. Cel? Przygotowanie się do wyborów papieża – tak przynajmniej stwierdził John Prevost w rozmowie z amerykańską stacją WMAQ-TV, należącą do NBC News. – Zapytałem go: „A tak w ogóle to jesteś gotowy (na konklawe – red.)? Oglądałeś film, żeby wiedzieć, jak się zachować?”. A on mówi, iż dopiero co skończył oglądać – wspomina brat nowego papieża.
  • Lubi gry słowne. John Prevost ujawnił też, iż Leon XIV lubi gry słowne, takie jak popularne w USA Wordle czy Words with Friends. Brat przyszłego papieża wyznał, iż grał w te gry z kard. Prevostem w trakcie ich ostatniej rozmowy przed konklawe – tej samej, w której padło pytanie o film Bergera. Gra Wordle dostępna jest na stronie „New York Timesa”. Zasady są proste: odgadnąć słowo po angielsku w maksymalnie sześciu próbach na podstawie wskazówek, jakie litery znajdują się w danych miejscach. W przypominającą Scrabble grę Words with Friends można natomiast zagrać tutaj. Dostępna jest również aplikacja z tą grą na telefony z Androidem i iOS.
  • Ma urodziny w święto. Robert Prevost urodził się 14 września 1955 r. W rzymskokatolickim kalendarzu liturgicznym jest to Święto Podwyższenia Krzyża Świętego.
  • Uwielbia tenis. Jan Paweł II lubił spacerować po górach i jeździć na nartach, z kolei Franciszek był fanem piłki nożnej. Leon XIV uwielbia natomiast tenis, co przyznał jako kardynał w jednym z wywiadów. – Odkąd opuściłem Peru, nie mam zbyt wielu okazji, aby potrenować, ale bardzo chciałbym wrócić na kort – powiedział. Co ciekawe, nie był jedynym entuzjastą tej dyscypliny wśród przebywających wówczas w Rzymie czołowych hierarchów. Zapalonym tenisistą jest też były osobisty sekretarz Benedykta XVI, kontrowersyjny abp Georg Gänswein, w tej chwili nuncjusz Stolicy Apostolskiej w państwach bałtyckich.
  • Przyjaźnił się ze swoim poprzednikiem. W internecie można znaleźć zdjęcia Roberta Prevosta zarówno z Janem Pawłem II, jak i Benedyktem XVI oraz Franciszkiem. Z tym ostatnim – jak ujawnił John Prevost – znał się jednak dobrze jeszcze nim kard. Jorge Mario Bergoglio został papieżem, a o. Robert Prevost biskupem. – Byli bardzo dobrymi przyjaciółmi – powiedział brat papieża.
Idź do oryginalnego materiału