Osoba numer trzy w Watykanie. Niepokorny „obrońca wiary” – Víctor Manuel Fernández

1 dzień temu

Kilka miesięcy temu w katolickich mediach, szczególnie tych włoskojęzycznych, zawrzało. Z końcem czerwca 2023 r. papież Franciszek podziękował kardynałowi Luisowi Francisco Ladarii za kierowanie Dykasterią Nauki Wiary, uważaną za jeden z kluczowych urzędów w Watykanie, i powierzył tę funkcję dotychczasowemu arcybiskupowi La Platy – Víctorowi Manuelowi Fernándezowi, którego już 9 lipca 2023 r. kreował kardynałem. Początkowo wiadomość ta przeszła bez większego echa. Kiedy jednak w połowie września argentyński duchowny objął nowe obowiązki, a w grudniu kierowana przez niego dykasteria wydała kontrowersyjną deklarację, emocje zaczęły wręcz kipieć.

„Książka porno kardynała, który błogosławi pary gejów”, „«Orgazm mistyczny» i porno-teologia według kardynała bliskiego Papieżowi”, „Watykan, Fernandez i książka porno” – to tylko niektóre z nagłówków, które z końcem 2023 r. i początkiem 2024 r. zawładnęły włoskimi serwisami. Niektóre, jak choćby „Il Giornale”, wieszczyły wręcz trzęsienie ziemi w najmniejszym państwie świata. Ostatecznie do niczego takiego nie doszło, ale postać Víctora Manuela Fernándeza wciąż budzi wiele emocji, choćby jeżeli nie są one już tak intensywne. Dlaczego? Kim adekwatnie jest argentyński duchowny i jak wyglądała jego droga do Watykanu?

Duchowny z Argentyny

Urodził się 18 lipca 1962 r. w argentyńskiej miejscowości Alcira Gigena w prowincji Kordoba. Jego ojciec Emilio dość mocno interesował się polityką, co wyrażał poparciem okazywanym Raúlowi Alfonsínowi, zaangażowanemu demokracie i przywódcy politycznemu Argentyny. Víctor poszedł jednak inną drogą – mocniej od haseł politycznych przemawiał do niego głos powołania. Dlatego też wstąpił do seminarium i 15 sierpnia 1986 r. otrzymał święcenia kapłańskie.

Początkowo został skierowany do diecezji Villa de la Concepción del Río Cuarto, łącząc posługę w parafii z pracą w seminarium. Jednocześnie kontynuował edukację. W 1988 r. uzyskał licencjat z teologii ze specjalizacją biblijną na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie. Dwa lata później obronił rozprawę doktorską na Wydziale Teologicznym Papieskiego Uniwersytetu Katolickiego w Argentynie – poświęcił ją św. Bonawenturze.

Do 1997 r. Fernández pozostał we wspomnianej diecezji, sprawując w kurii funkcję dyrektora wydziału katechetycznego i doradcy ruchów świeckich. Do tego, od 1993 r. pracował na uczelni, na której uzyskał tytuł doktorski – w latach 2011-2018 był choćby jej rektorem. Przez dwa lata przewodniczył również Argentyńskiemu Towarzystwu Teologicznemu, był też dyrektorem uniwersyteckiego czasopisma.

Jego aktywność duszpasterska i naukowa została dostrzeżona w Watykanie. W 2013 r. papież Franciszek mianował go arcybiskupem tytularnym Tiburnii – sakry udzielił mu arcybiskup Mario Aurelio Poli, ówczesny metropolita Buenos Aires. Z kolei 2 czerwca 2018 r. został mianowany metropolitą La Platy.

Kontrowersyjne publikacje duchownego

Víctor Manuel Fernández ma bogaty dorobek pisarski. Opublikował łącznie ponad 300 książek i artykułów, które zostały przetłumaczone na kilka języków – m.in. na angielski, portugalski, francuski, włoski i polski. Najwięcej kontrowersji wywołała jednak publikacja, którą napisał ponad dwadzieścia lat temu, w 1998 r. Chodzi o książkę „Mistyczna pasja: duchowość i zmysłowość” („La Pasion Mistica. Espiritualidad y sensualidad”). Fernández mocno pochylił się w niej nad tematem seksualności, łącząc ją z duchowością – i to w dosłownym tego słowa znaczeniu.

W jednym z rozdziałów 100-stronnicowej książki duchowny opisał erotyczne fantazje pewnej nastolatki, która marzyła o pieszczeniu skóry Jezusa i składaniu pocałunków na jego „doskonale wyrzeźbionym, pełnym mocy i witalności” ciele. Dalej autor poruszył temat różnic między męskim a żeńskim odczuwaniem seksualności, łącząc temat orgazmów – którym również poświęcił w swojej publikacji niemało uwagi – z „relacją mistyczną z Bogiem”. Wszystkie te rozważania doprawił nawiązaniem do średniowiecznego muzułmańskiego teologa wychwalającego Allaha oraz stwierdzeniem, iż człowiek „może robić rzeczy obiektywnie grzeszne, ale nie być winnym i nie tracić Bożej łaski”.

Nieco mniej, choć również sporo kontrowersji, wywołała jego książka pod tytułem „Ulecz mnie swoimi ustami: Sztuka całowania” („Heal Me With Your Mouth: The Art of Kissing”) z 1995 r. Fernández zgłębił w niej tematykę pocałunku. Po latach przyznał, iż napisał ją w czasie, gdy był duszpasterzem młodzieży, i iż ma ona bardziej charakter katechetyczny niż teologiczny.

Pod pręgierzem krytyki

Teksty kardynała Fernándeza ponownie ujrzały światło dzienne z końcem 2023 r., co miało związek z budzącą równie wiele emocji deklaracją „Fiducia supplicans” („Błagająca ufność”). Dokument Dykasterii Nauki Wiary z 18 grudnia 2023 r. pod pewnymi warunkami zezwala na błogosławieństwo osób tej samej płci, zastrzegając przy tym, iż nie może ono zatwierdzać takich związków ani sprawiać pozorów małżeństwa. Dokument ten spotkał się z otwartym sprzeciwem wielu biskupów, zwłaszcza tych pochodzących z Afryki i Europy Wschodniej. Wielu z nich ostrze krytyki wymierzyło w Fernándeza, który – jako prefekt Dykasterii Nauki Wiary – pełni niejako funkcję obrońcy doktryny katolickiej. Podobnie zrobiło wiele mediów, wyciągając na światło dzienne jego kontrowersyjne książki.

Wiele osób zaczęło się wręcz domagać odwołania Fernándeza. Z takim wnioskiem wystąpili chociażby członkowie Akademii Jana Pawła II na rzecz Życia Ludzkiego i Rodziny, argumentując, iż „nie posiada on niezbędnego minimum cech wymaganych do pełnienia roli obrońcy wiary”. Jego książki nazwali „graniczącymi z pornografią” oraz stwierdzili, iż „są one sprzeczne z tradycyjnym nauczaniem Kościoła”.

Sam Víctor Manuel Fernández odniósł się do skandalu związanego z jego publikacjami. Stwierdził, iż pisał je w innych okolicznościach, i iż już po opublikowaniu pozycji z 1998 r. zrozumiał, iż została ona źle zinterpretowana, dlatego nie wyraził zgody na dodruk i upowszechnianie. Dodał, iż „nie opublikowałby ich (niektórych fragmentów) dzisiaj” oraz zapewnił, iż proponując mu stanowisko prefekta dykasterii, papież Franciszek wiedział o jego książkach.

Zdaniem niektórych osób powierzenie tak ważnej funkcji duchownemu o liberalnych poglądach może być częścią szerszego procesu zmian, którym papież poddał ten urząd, oraz zapowiedzią nowego kierunku jego rozwoju. „Dykasteria, której będziesz przewodniczyć w innych czasach, zaczęła stosować niemoralne metody. Były to czasy, w których zamiast promować wiedzę teologiczną, prześladowano wszelkie błędy doktrynalne. Bez wątpienia oczekuję od ciebie czegoś zupełnie innego” – napisał Franciszek w liście do Fernándeza w chwili, gdy powierzał mu urząd.

Wydaje się, iż – przynajmniej do tej pory – Fernández wpisał się w oczekiwania papieża.

Natalia Siwko

Idź do oryginalnego materiału