Gdy patrzymy na politykę poprzez spór góra-dół, to Rafał Trzaskowski jest najgorszym możliwym kandydatem, żeby w tej walce góry z dołem albo dołu z górą wygrać, mówi Gazecie.pl szef Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.
29 maja Gazeta.pl opublikowała wywiad z cyklu „Wywiady Sroczyńskiego” z Łukaszem Pawłowskim, prezesem Ogólnopolskiej Grupy Badawczej, dotyczący sytuacji społecznej i politycznej przed II turą wyborów prezydenckich 2025 r. OGB jest autorem najdokładniejszego sondażu preferencji wyborczych przed I turą wyborów, jak również badania exit poll, realizowanego przy urnach 18 maja, na zlecenie TV Republika.
Sondaże przed II turą wyborów nie wykazują wyraźnego faworyta, a poparcie zarówno Rafała Trzaskowskiego, jak i Karola Nawrockiego, daje obu kandydatom szanse na wygraną. Również w ocenie Pawłowskiego trudno dziś przewidzieć ostateczne rozstrzygnięcie i choćby osoby, które przeprowadzają sondaże preferencji wyborczych, nie są w stanie przekonująco przewidzieć zwycięzcy. Wynik zapowiada się „na żyletki”, jak mówi szef OGB.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu
Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.
Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram
Dla zrozumienia obecnej sytuacji politycznej w Polsce najważniejsze jest zmiana optyki konfliktu politycznego z podziału prawica-lewica na podział góra-dół. Jako przykład podaje on przepływy wyborców między Sławomirem Mentzenem a Adrianem Zandbergiem, którzy w tradycyjnym pojmowaniu polityki stoją po dokładnie przeciwnych stronach politycznego spektrum, ale jednocześnie odwołują się do osób, które krytycznie patrzą na główny nurt polityczno-medialny i tym samym odwołują się do grup niżej sytuowanej społecznie.
Pawłowski wskazuje również, kto pełni w Polsce rolę establishmentu. „Warszawa, Kraków, TVN, agenda lewicowa, duże portale, ale również obie główne partie, które tworzą polaryzację od 20 lat. Tak długo na przemian rządzili, iż zostali w nich sami ministrowie, wiceministrowie, premierzy, prezesi, członkowie zarządów i rad nadzorczych. Obie te partie w dość szerokim odbiorze reprezentują górę, a nie dół, zwłaszcza w opinii młodych wyborców z grupy 18-39 lat. Do drugiej tury co prawda przez cały czas wchodzą kandydaci duopolu PiS i PO, ale z najniższym łącznym wynikiem w historii. I to też jest objaw wchodzenia naszej polityki w mechanizm nowej polaryzacji góra-dół, co będzie tym bardziej przemożne, iż tę zamianę napędza mocny wicher światowy”.
Popkultura lepiej uchwyciła rosnącą rolę nierówności
To popkultura lepiej od polityki wychwyciła rosnące znaczenie nierówności w przemianie postaw społeczno-politycznych, uważa szef Ogólnopolskiej Grupy Badawczej. Jego zdaniem filmy i seriale, takie jak „Parasite” czy „Squid Game” dają upust rosnącemu niezadowoleniu społecznemu na świecie. W tekście dla portalu Więź.pl na temat gali oscarowej, na której trymufował wspomniany „Parasite”, Marcin Stachowicz pisał, iż sukces filmu „należałoby czytać również jako deklarację polityczną (ale fakt, iż jest to ulubiony film Baracka Obamy, nie był raczej decydujący), dowartościowanie kina, które otwarcie mierzy się z tematyką globalnych nierówności ekonomicznych, powszechną prekaryzacją pracy i nie boi się tego robić w kategoriach marksowskich, piętnując rasowe i klasowe podwaliny nowoczesnego neoliberalnego kapitalizmu”.
W rozmowie Grzegorza Sroczyńskiego z Łukaszem Pawłowskim ten drugi przekonuje, iż ma to bezpośrednie przełożenie na obecne wybory prezydenckie. „Jeżeli w Polsce istnieje polityk, który mógłby być wzorcem establishmentu, to jest nim Rafał Trzaskowski. On stanowi establishment choćby w samej Platformie. Do tego to całe zakochanie mediów w nim, koledzy celebryci, prezydent największego i najbogatszego miasta, cztery języki. Podkreślanie tego, mówienie o sobie, pisanie o sobie. Z tego punktu widzenia on się idealnie wpisuje w stereotyp. Więc gdy patrzymy na politykę poprzez spór góra-dół, to Rafał Trzaskowski jest absolutnie najgorszym możliwym kandydatem, żeby w tej walce góry z dołem albo dołu z górą wygrać. Bo jeżeli ciśnienie jest odpowiednio duże, to nigdy nie wygra góra z dołem, ludu jest po prostu dużo więcej, dopóki każdy z nas ma równy głos, to matematycznie dół będzie miał przewagę”.
Z kolei Karol Nawrocki nie podkreśla wyraźnie swojej orientacji na polityczny „dół”. W ocenie szefa OGB może to wynikać z natury duopolu PO-PiS, który opiera się na ostrym, środowiskowo-personalnym konflikcie, kreowanym wzajemnymi zarzutami obu stron o nadużycia i przestępstwa. Zdaniem rozmówcy Sroczyńskiego polscy liberałowie wypierają tektoniczne zmiany w świecie, które zupełnie przebudowują porządek społeczno-polityczny, przez co nie potrafią się skonfrontować z rzeczywistością, w której ich zdaniem wyraźnie gorszy kandydat ma równe szanse na zwycięstwo.
II tura wyborów prezydenckich odbędzie się 1 czerwca 2025 roku.
BB