W Watykanie realizowane są ostatnie przygotowania przed rozpoczynającym się pojutrze konklawe. Jednoznacznego faworyta na razie brak, tymczasem media donoszą o rzekomej umowie pomiędzy kardynałami z Włoch i Węgier.
W Rzymie jest już wszystkich 133 kardynałów elektorów, poinformował rzecznik Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni. niedługo zostaną oni odcięci od świata i w środę rozpoczną procedurę wyboru nowego papieża.
W odbywającej się dzisiaj (5 maja) dziesiątej już kongregacji generalnej wzięło udział 179 kardynałów, w tym 132 elektorów, oznajmił Bruni.
Z kolei dziekan Kolegium Kardynalskiego, kard. Giovanni Battista Re, przekazał, iż kamerling, kard. Kevin Farrell, w sobotę po południu dokonał losowania przydziału pokoi w Domu św. Marty, gdzie będą mieszkać elektorzy podczas konklawe.
Jak powiedział, kardynałowie będą przemieszczać się między Domem św. Marty a Kaplicą Sykstyńską, gdzie będą odbywać się głosowania, dowolnym środkiem transportu – jeżeli chcą, to mogą choćby na pieszo, ale specjalną, chronioną trasą.
Według służb prasowych Stolicy Apostolskiej większość koniecznych prac w Kaplicy Sykstyńskiej już zakończono, podobnie jak w Domu św. Marty. Kardynałowie będą mogli kwaterować się od jutrzejszego poranka.
Decydujące momenty?
Podczas dzisiejszej porannej kongregacji kardynałowie poruszali takie tematy, jak misyjna natura Kościoła, rola mediów w przekazywaniu Ewangelii czy modlitwa jako źródło nadziei w obliczu niepewności wywołanych takimi wydarzeniami, jak pandemia COVID-19.
Poruszono też kwestie mogące wywołać potencjalne kontrowersje wśród kardynałów, jak podziały w Kościele, rola kobiet, edukacja dzieci, powołania do kapłaństwa i życia zakonnego czy interpretacja dokumentów Soboru Watykańskiego II.
Przemówienia kardynałów podczas kongregacji mogą mieć spore znaczenie dla decyzji o tym, kto ostatecznie zostanie papieżem, zwraca uwagę agencja Reutera – zwłaszcza w sytuacji, w której większość kardynałów nie zna się zbyt dobrze, więc może nie mieć na swój temat wyrobionej opinii.
Wśród kardynałów określanych jako „papabili”, czyli faworytów do Tronu Piotrowego, najczęściej wymienia się Włochów – dotychczasowego sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietra Parolina, a także kard. Matteo Zuppiego i kard. Pierbattistę Pizzaballę, jak również Filipińczyka kard. Luisa Antonia Tagle, Francuza kard. Jeana-Marca Aveline’a czy faworyta konserwatystów – Węgra kard. Pétera Erdő.
Kardynałów czeka dziś jeszcze jedna kongregacja. Co najmniej jedna odbędzie się też jutro, natomiast od środy (7 maja) odbywać się będzie konklawe. Rozpocznie je uroczysta msza w Bazylice św. Piotra.
Kto nowym papieżem? „Naprawdę nie wiemy”
Kto zostanie papieżem? choćby sami kardynałowie nie mają jeszcze jasnych typów. – Moja lista non stop się zmienia i myślę, iż będzie się zmieniać jeszcze przez najbliższe dni – przyznał w rozmowie z agencją Reutera Brytyjczyk kard. Vincent Nichols. – To proces, który dla mnie pozostało daleki od zakończenia – wskazał hierarcha.
Zapytany, czy „papabili” rzeczywiście mają większe szanse, stwierdził, iż on sam miał już kilka typów, ale zmienił zdanie.
Potwierdza on jednak, iż przemówienia przed konklawe mogą odegrać dużą rolę w kształtowaniu opinii elektorów na temat poszczególnych kardynałów.
Jak przypomniał w rozmowie z EURACTIV.pl dziennikarz „Tygodnika Powszechnego” Artur Sporniak, w 2013 r. to właśnie podczas kongregacji przed konklawe spore wrażenie na innych kardynałach zrobił kard. Jorge Mario Bergoglio, co miało duży wpływ na jego późniejszy wybór na Stolicę Piotrową.
Singapurski kardynał William Goh także powstrzymuje się od przewidywań, kto zostanie nowym biskupem Rzymu. – Może się to wydawać dziwne, ale my naprawdę jeszcze tego nie wiemy – powiedział gazecie „Il Messaggero”.
– Nie zaczęliśmy jeszcze choćby głosować, więc nie wiemy. Piłka jest ciągle w grze – dodał.
Węgiersko-włoska umowa?
Tymczasem w węgierskich mediach pojawiły się doniesienia o rzekomej umowie między kardynałami Erdő i Parolinem. Erdő, arcybiskup Budapesztu, miał scedować swoje głosy na Parolina.
Jak pisał portal OSV News, celem porozumienia miało być doprowadzenie do wyboru na papieża Parolina, który w zamian za to miałby znieść pewne „kontrowersyjne cechy” pontyfikatu papieża Franciszka.
Nie wiadomo, o jakie dokładnie cechy miało chodzić. Kard. Erdő znany jest z rygorystycznego stanowiska w sprawie aborcji i małżeństw jednopłciowych. Sprzeciwia się też udzielaniu Eucharystii osobom po rozwodzie, będącym w nowych związkach.
Doniesienia o umowie między kardynałami zdementował jednak ambasador Węgier przy Stolicy Apostolskiej Eduard Habsburg-Lothringen, powołując się na słowa samego Erdő.
„Wszelkie spekulacje na temat porozumienia przed konklawe między węgierskim kardynałem Péterem Erdö a byłym watykańskim sekretarzem stanu kardynałem Pietro Parolinem są całkowicie fałszywe. Kardynał Erdö nie brał udziału w takich dyskusjach”, napisał ambasador w serwisie X.