Czytam homilię na Zaśnięcie Bogurodzicy Jana, biskupa Tessalonik. Zastrzega się on na początku, iż krążyły różne historie na ten temat, i iż pierwotnie w wielu Kościołach obchodzono raczej śmierć Maryi, i tyle, a potem opowiada całą, znaną nam z apokryfów historię: jak to anioł przyniósł Maryi palmę jako znak Jej odejścia z tej ziemi, jak w cudowny sposób na obłokach przybyli z różnych stron świata Apostołowie... Szczerze mówiąc, trochę nudna ta homilia. Myślę, iż wszystko było o wiele prostsze: iż Marya, poddana Bogu, poddana Jego świętej woli, po prostu zapadła w sen, i w ten sposób umarła, i iż Jej dziewicze ciało pogrzebano, a Syn zabrał Ją do siebie wskrzeszoną w sposób sobie wiadomy. Tak jak Jej Syn, złożony w grobie i wskrzeszony z niego przez Ojca w sposób Jemu samemu wiadomy. Nie ma co wnikać w tajemnice śmierci i zmartwychwstania, które są poza naszym pojęciem.
Powiązane
SNJ: Świętych Aniołów Stróżów (wo) (1495)
1 godzina temu
Najśw. Maryi Panny z Nurii (1 października)
1 godzina temu
Kard. Kurt Koch: synodalność w służbie misji
1 godzina temu
Poprawność polityczna - wspólczesna ideologia
1 godzina temu
Polecane
![Przegląd wiadomości: kryptowaluty i blockchain [01.10.2024]](https://cryps.pl/wp-content/uploads/2024/10/PRZEGLAD-WIADOMOSCI-1-1.jpg)
Przegląd wiadomości: kryptowaluty i blockchain [01.10.2024]
1 godzina temu
Forum Regionalnej Gospodarki Komunalnej w Bydgoszczy
3 godzin temu