

W konklawe, czyli wyborach nowego papieża, nie wezmą udziału biskupi: Warszawy, Poznania, Gniezna i Krakowa. — Jest to symptomatyczne. (…) Nastąpił wyraźny przełom, jednoznaczny sygnał z Watykanu, ze strony papieża Franciszka, iż coś jest nie tak. Chodzi właśnie o tę mentalność. (…) Na początku pontyfikatu papieża Franciszka polski episkopat wyglądał zupełnie inaczej. 12 lat później część konserwatywna już jest w mniejszości — wyjaśniał Szymon Piegza.
Jako przykład zachodzących zmian wskazał przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp. Tadeusza Wojdę, który pracował w Kurii Rzymskiej. — Na pewno nie powiemy o nim, iż jest liberałem, ale na pewno nie jest do końca konserwatystą. To jest osoba wybrana, promowana przez papieża Franciszka — podkreślił dziennikarz Onetu.
„Rewolucja” papieża Franciszka. „Przygotował sobie grunt”
— Franciszek zrobił rewolucję, jeżeli chodzi o mianowanie kardynałów . Do momentu objęcia przez niego Tronu Piotrowego było tak, iż były tzw. diecezje kardynalskie. Było wiadomo, iż z tej diecezji będzie kardynał. Przychodzi Franciszek i mamy kardynałów z całego świata, z miejsc, z których takich wysokich urzędników kościelnych nigdy nie było. On przygotował sobie grunt pod to, żeby jego pontyfikat mógł być kontynuowany — zauważyła Magdalena Rigamonti.
— To też pokazuje, jakim świetnym strategiem był Franciszek — dodał Szymon Piegza.