IV TYDZIEŃ POZOSTAŁY PO OBJAWIENIU PAŃSKIM. ŚRODA. Rozmyślanie. Duch franciszkańskiego ubóstwa. (O. BERNARDYN GOEBEL)

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Przed Bogiem


Odkryj głębię Franciszkańskiego Ubóstwa: Zainspiruj się życiem i naukami Św. Franciszka z Asyżu. Przyjmij prostotę i pokorę, aby zbliżyć się do Pana Boga i odkryć prawdziwe duchowe bogactwo.

Rozmyślanie.

DUCH FRANCISZKAŃSKIEGO UBÓSTWA.

Na mocy ślubu ubóstwa nie posiadamy nic na własność, możemy jednak używać rzeczy potrzebnych do życia i pracy. W używaniu tych rzeczy jesteśmy zależni od przełożonych i ograniczeni. Jakaś rzecz jest już i wtedy potrzebna do życia lub pracy, a więc godziwa w użytku, kiedy dzięki niej można stosowniej podtrzymać swoje życie lub wykonywać pracę. Nie godzi się zatem używać tylko rzeczy niepotrzebnych lub zbytkownych. Do istoty ślubu ubóstwa należy więc pewne umiarkowanie i prostota. Tym bardziej domaga się tego duch ubóstwa.

1. Umieć poprzestawać na małym.

Św. Franciszek z Asyżu byłby z największą euforią pozostał przy ubóstwie pierwszych lat, kiedy to on i jego towarzysze nie mieli dosłownie nic oprócz habitów. Zakon rozwijał się jednak i stale poszerzał się zakres jego prac. By zapewnić Zakonowi istnienie i rozwój, musiał Święty ustąpić z tej skrajnej surowości pierwotnego ubóstwa. Trzeba było pobudować domy, urządzić je, na rzecz ubioru braci należało też porobić pewne ustępstwa. Św. Franciszek Seraficki zgodził się na nie tylko pod naporem twardej konieczności życia. Doglądał czujnie, by do obszerniejszych pomieszczeń nie wprowadzano rzeczy, które nie były naprawdę konieczne. Ponieważ pragnął, żeby Porcjunkula świeciła wszystkim przykładem, dlatego nie dopuścił, by w niej wzniesiono większe zabudowania. Pragnął, by budowano kościoły nieduże, choćby choćby ludzie chcący wysłuchać kazania nie mogli się w nich pomieścić. Tym bardziej nie dopuszczał rzeczy zbytecznych w urządzaniu wnętrza. Stara kronika (Speculum perfectionis) opowiada, iż najsurowiej nakazywał, „aby bracia nie przekraczali miary ubóstwa w domach, kościołach czy ogrodach”. Co więcej, według pierwszego biografa, „żeby czasem ktoś nie sięgał po rzeczy zbyteczne, nie cierpiał, aby w domu był jakiś garnek, jeżeli można było obejść się bez niego. Twierdził bowiem, iż niemożliwą jest rzeczą ustępować w rzeczach koniecznych, by nie zrobić ustępstw i dla samej przyjemności”. Dla innych był wprawdzie wyrozumiały, ale dla siebie bezwzględny. Całe życie Jego było idealnym wzorem, jak można się obywać prawie niczym. Pierwszy biograf będzie mógł napisać: „Do śmierci jedyne bogactwo Franciszka stanowił jeden habit. Poza tym nie miał nic” (Celano).

— Zastosowanie. Tak skromne wymagania nie są oczywiście ścisłym obowiązkiem, ale promiennym ideałem, którego nie powinny z oczu stracić dzieci Św. Franciszka z Asyżu. W ten ideał są zapatrzone Konstytucje kapucyńskie, kiedy przestrzegają, by nie namawiać chorych do jakichś darowizn i nie przyjmować zbyt hojnych ofiar. W życzliwości dobrych ludzi i ich bogatych darach kryje się często przebrany za anioła szatan, który już pogrzebał w dostatku niejeden klasztor. Ten sam ideał przyświeca Konstytucjom, kiedy zalecają, by nie mieć choćby dużo chusteczek do nosa, nie używać obrusów przy stole, nie robić bez konieczności większych zapasów żywności, za przykładem Chrystusa umieć obywać się bez rzeczy doczesnych.

W duchu Św. Franciszka starajmy się poprzestawać na małym choćby w najdrobniejszych rzeczach. Pamiętajmy, iż dziś muszą się bez wielu rzeczy obywać ludzie, którzy nie ślubowali ubóstwa. Było by to zupełnie nie po franciszkańsku, gdybyśmy stawiali wygórowane wymagania lub narzekali na każdy brak. Nie oszukujmy się również tym, iż mamy od przełożonych pozwolenie. Przełożeni muszą się kierować sercem i dobrocią. Naszym świętym obowiązkiem jest franciszkański umiar. Umiejmy czasem odmówić sobie czegoś sami z miłości do ubóstwa. Można się obyć bez wielu rzeczy, jeżeli się chce. A można też stwarzać sobie ciągle nowe potrzeby, gromadzić mnóstwo rzeczy wcale niekoniecznych.

Konstytucje tak pięknie piszą: „Nie bądźmy z liczby tych fałszywych ubogich, o których mówi Św. Bernard, iż chcą być ubogimi, ale pod warunkiem, żeby im nic nie brakowało. Rozważajmy raczej, iż doskonałe ubóstwo ewangeliczne na tym głównie polega, abyśmy nie lgnęli sercem do rzeczy ziemskich i dóbr tego świata używali jakby z przymusu i konieczności na Chwałę Boga, Któremu wszystko zawdzięczamy”.

— Postanowienie. Mieć się na baczności, by nie wprowadzać rzeczy niepotrzebnych w swoje życie osobiste.

2. Prostota.

Jeśli według Św. Franciszka rzeczy niekoniecznie potrzebne nie godziły się z ubóstwem ewangelicznym, to tym bardziej wszelki zbytek czy przepych. Celano mówi, iż Św. Franciszek z Asyżu „nakazywał swoim, by budowali ubożuchne mieszkania; mieli sobie stawiać chatki z drzewa, nie z kamienia, na prosty, wiejski sposób”. Nie tylko nienawidził wspaniałych domów, ale czuł też głęboki wstręt do wyszukanych sprzętów. Nie lubił tego, co mu przypominało świat, czy to na stole czy w naczyniach. Wszystko bowiem winno opowiadać o pielgrzymowaniu i wygnaniu”. Takie kazanie głoszą do dziś klasztorki w Carceri, w Rivotorto i niektóre inne z pierwszych czasów franciszkańskich.

Bogu dzięki, tą franciszkańską prostotą odznacza się większość naszych klasztorów i dawniejszych i nowszych. „Ze wszystkiego, czego używamy, winno przeświecać ubóstwo, które tak bardzo umiłował Jednorodzony Syn Boży, a Seraficki Ojciec dał nam za matkę” (Konst. kap.). Twardy, prosty ma być nasz habit, pasek, płaszcz, bielizna, sandały, łóżko i pościel. Skromne, nie okazale, ale praktyczne i trwałe powinny być nasze klasztory i ich urządzenie. Kościoły również pełne prostoty, tchnące czystością i atmosferą modlitewną. W urządzeniu zakrystii, w szatach i naczyniach liturgicznych należy także unikać zbytku.

— Zastosowanie. Kochajmy franciszkańską prostotę. Wraz z czystością jest ona najpiękniejszą ozdobą naszych kościołów, klasztorów, cel i całego stylu życia. Jest miła Panu Bogu i sprowadza nam Jego Błogosławieństwo. Buduje ludzi i zapewnia nam ich życzliwość i zaufanie. Umiejmy się w razie potrzeby zdobyć na odwagę, by odmówić przyjęcia podarków niepotrzebnych lub zbyt kosztownych. W ten sposób będziemy służyć i Zakonowi i światu. Czy Św. Franciszek Seraficki mógłby obejrzeć moją celę i wszystko to, czego używam?

— Postanowienie. Mieć się na baczności, by nie wprowadzać rzeczy niepotrzebnych do naszych domów.

Modlitwa.

Módlmy się słowami Św. Ojca Franciszka:

„Pokaż mi, Panie Jezu, drogi Twego ubóstwa. Pragnę serdecznie, by ubóstwo było wieczną własnością moją i moich współbraci. Jezu Najuboższy, spraw, byśmy dla Twego Imienia nic nie mieli na własność na ziemi, ale z dóbr innych otrzymywali konieczne wsparcie, dopóki będziemy żyć w tym ciele”.

Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. II., 1965r.

Zachęcamy do:

  1. podjęcia ratunku Dusz Czyśćcowych w miesiącu Listopadzie im poświęconym: Listopad – miesiąc dusz czyśćcowych dzień 6
  2. Myśli i nauki o Sądzie Ostatecznym. Dzień 6. Znaki Sąd Ostateczny poprzedzające. Cz. 1
  3. Modlitwy na cmentarzu za dusze zmarłych.
  4. Modlitwy za dusze zmarłych krewnych i przyjaciół.

Poznaj także żywot Św. Leonarda, Opata napisanego przez X. Juliana A. Łukaszkiewicza.

Idź do oryginalnego materiału