Dla pierwszych słuchaczy Ewangelii figi, lato i koniec były ściśle powiązane w ich umysłach, czyniąc ten obraz nie tylko jedną z „rzeczy, które mają przyjść lub ukazujących oznaki jej nadejścia”, ale były bardzo potężną, skondensowaną metaforą czasu nakierowanego na Boży sąd – pisze dr Faydra Shapiro, specjalistka od współczesnych relacji żydowsko-chrześcijańskich, w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na niedzielę 17 listopada.