„Weselcie
się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą”. (Rz 12, 15)
A czy nie jest przypadkiem tak, iż jak kogoś spotka coś
dobrego, to cię w środku zżera zazdrość i myślisz sobie: „Czemu to ją spotkało,
a nie mnie?”
O ile smutek jeszcze można pokazać i jakoś tam współczuć,
choć czasem bez jakiegokolwiek zrozumienia osoby cierpiącej, tak euforia z
powodu czegoś dobrego, co spotkało drugą osobę jest często nieszczera i
przychodzi z trudnością.
Skąd ta zazdrość i zawiść? Dlaczego tak jest, iż zdarza
ci się być niezadowoloną z powodu szczęścia innych? Nie możesz się cieszyć z
czyjegoś sukcesu, z tego, iż komuś coś się udało? Gdzie jest twoja dojrzałość?
A wiesz, iż efektem ubocznym z cieszenia się radością
drugiej osoby będzie twoja własna radość? Nie musisz szukać szczęścia za
wszelką cenę. Zrób coś dla innych, a szczęście samo cię znajdzie.
Ewelina
Szot