CZWARTEK VII TYGODNIA PO ZESŁANIU DUCHA ŚWIĘTEGO. Rozmyślanie. Jasność i mrok Wiary. O. GABRIEL OD ŚW. MARII MAGDALENY

salveregina.pl 2 miesięcy temu
Zdjęcie: Współżycie z Bogiem


Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.

Rozmyślanie.

JASNOŚĆ I MROK WIARY.

OBECNOŚĆ BOŻA. — O Panie, naucz mnie wierzyć choćby w mroku i ciemnościach; naucz mnie wierzyć i ufać jedynie Twojemu Słowu.

Rozważanie.

1. Rozum ludzki może własnymi silami przez rozważanie stworzenia wznieść się do poznania Pana Boga-Stwórcy, może poznać Jego Istnienie i niektóre Doskonałości. ale do poznania Tajemnicy Jego Życia wewnętrznego, Tajemnicy, zakrytej przed okiem wszelkiego stworzenia nie może dojść, jeżeli Sam Pan Bóg go do niej nie podniesie. Tylko Pan Bóg zna Tajemnice Swojego Życia wewnętrznego i udzielania go ludziom i On tylko może je objawić. Objawienie Boże daje nam „poznać” z pewnością, iż takie rzeczywistości istnieją, ale nie daje nam ich „oglądać”. Mówi nam, iż Pan Bóg jest Trójcą, ale nie daje nam Trójcy oglądać, mówi, iż Pan Bóg daje nam Łaskę, ale nie daje nam jej oglądać. Ponieważ nie widzimy, powinniśmy z ufnością wierzyć Panu Bogu, aby przylgnąć do tych Tajemnic Bożych, który nam je objawił, bo na tym właśnie polega akt wiary. Wiara jest pewna, opiera się bowiem na Słowie Pana Boga, Który się nie myli i nie może być zmylony. W tym znaczeniu można powiedzieć, iż Wiara jest jasna, czyli „wolna od błędów” (J. K.: P. d. 12, 3) i nie dopuszcza wątpliwości, nie można bowiem wątpić w Słowa Pana Boga. ale równocześnie wiara pozostaje ciemna, ponieważ nie ukazuje nam Prawd, w jakie każe nam wierzyć i dlatego pozostają one dla nas Tajemnicą. Pomyślmy o tych biblijnych dzbanach, które zawierały światło zapalone, ale niewidoczne. Ta ciemna strona Wiary jest dla nas przykra, ale zarazem chlubna. Przykra nie widzimy bowiem tego, w co wierzymy, ponieważ często akt Wiary wymaga rzucenia się w ciemność, w mrok, co jest tak trudne dla naszej natury, która lubi badać, zdawać sobie sprawę i opierać się na oczywistych danych. Im te rzeczywistości nadprzyrodzone są wznioślejsze, tym bardziej są ciemne i mroczne dla naszego rozumu, niezdolnego poznawać bez pomocy zmysłów oraz objąć nieskończoność. ale równocześnie ten mrok stanowi zasługę i chwałę naszego aktu Wiary; zasługę, ponieważ jest ona aktem całkowicie nadprzyrodzonym, opiera się nie na tym, co widzimy i co możemy zbadać, ale jedynie na tym, co Pan Bóg nam objawił; Chwałą zaś albowiem przez taki akt Wiary tym bardziej chwalimy i czcimy Pana Boga, im bardziej ona opiera się wyłącznie na Jego Słowie.

2. Wobec prawdy: dwa plus dwa jest cztery, rozum mój nie potrzebuje do wierzenia pomocy woli; widzi sam, i to jest oczywiste. Natomiast, wobec prawd Bożych, dlatego właśnie, iż one nie są dla mnie jasne, rozum mój pozostaje wolny i ma możność dać swoje przyzwolenie lub nie. Wierzę tylko dlatego, iż chcę wierzyć. Wobec prawd przyrodzonych, które mogę badać, jak prawdy matematyczne, moja zgoda zależy od siły mojego rozumu: im lepiej rozumiem i pojmuję do głębi, tym bardziej jestem przekonany. Natomiast wobec Prawd nadprzyrodzonych zgoda moja zależy od siły mojej woli: to wola pobudza rozum. Wola wolna i prawa, miłująca swego Pana Boga, przyjmuje w pełni to wszystko, co On objawił. Nie jest to przyjęcie zimne, ale miłosne obejmujące wszystkie siły, całą duszę,

Jednak dlatego, iż brak tu jasności, w mojej myśli może się zrodzić wątpliwość, a temu nie powinienem się dziwić. Do pewnego stopnia jest to zupełnie naturalne, iż rozum ludzki wątpi o tym, czego nie widzi i nie rozumie. Niekiedy wątpliwości mogą pochodzić z nieświadomości, wówczas jest obowiązkiem pouczyć się. Kiedy indziej mogą to być proste pokusy i wtedy trzeba je zwyciężyć aktem woli: Panie, wierzę, bo chcę wierzyć; wierzę, choć nie rozumiem i nie widzę, choć jestem pogrążony w ciemnościach. Wierzę jedynie Twojemu Słowu. Takie powinno być zachowanie nasze w pokusach przeciwko Wierze. Zamiast gubić się w dociekaniach lub zniechęcać się, trzeba po prostu przylgnąć aktem Wiary. W czasie twardej próby swojej Wiary, Św. Teresa od Dzieciątka Jezus pisała: „Chociaż nie cieszę się poczuciem żywej Wiary, według Niej żyję; przez ten rok wzbudziłam w sobie więcej aktów Wiary niż przez resztę życia” (Dz. 9). Właśnie dzięki tym bolesnym doświadczeniom Wiara staje się czystszą i bardziej nadprzyrodzoną. Dusza wierzy nie dla tej pociechy, jaką daje jej Wiara, nie opiera się na uczuciu ani na pociechach, ani choćby na tym, co z Tajemnic Bożych pojmuje, ale wierzy jedynie dlatego, iż Pan Bóg tak powiedział. Kiedy Pan Bóg chce przyprowadzić dusze do najściślejszego zjednoczenia z Sobą, prawie zawsze prowadzi je przez te doświadczenia. To jest chwila, aby Mu oddać świadectwo naszej Wiary, rzucając się z zamkniętymi oczyma w Jego Ramiona.

Rozmowa.

„O Wiaro Błogosławiona, Ty jesteś pewna ale również ciemna. Dlatego jesteś ciemna, bo każesz wierzyć w Prawdy objawione przez Samego Boga, które są ponad wszelkie światło przyrodzone. To nadmierne Światło Twoje, Światło Prawd Bożych jest dla mnie ciemnym mrokiem, bo tak pozbawia i zwalcza światło rozumu, jak światło słońca gasi wszelkie inne światła, oślepia i pozbawia możności widzenia.

Ty jesteś jako noc ciemna dla duszy i jak noc udzielasz jej światła, podobna do tego ciemnego obłoku, który w nocy oświecał drogę synów Izraela. Chociaż jesteś obłokiem ciemnym, jednak tą ciemnością oświecasz ciemności duszy mojej. Mogę więc również i ja powiedzieć: noc oświeceniem moim, w rozkoszach moich. Na drodze czystej kontemplacji i zjednoczenia z Panem Bogiem, Twoja noc, o Wiaro, będzie mi przewodniczką”.

„Daj mi więc zrozumieć, o Panie, że, aby dojść do zjednoczenia z Tobą, nie powinienem iść przez rozumowanie ani opieranie się doznawaniu, odczuwaniu, czy wyobraźni, – ale wierzyć w Twoją Nieskończoną Istotę Boską, Która nie podpada pod rozum, ani pod żaden inny zmysł” (zob. J. K.: Dr. II, 3, 1-6; 4, 4).

„O Wiaro, Ty jesteś wielką przyjaciółką naszego ducha i umiejętności ludzkich, które się chlubią, iż są jaśniejsze od ciebie. Możesz słusznie powiedzieć to, co Oblubienica Święta mówiła do innych pasterek: ,Jestem czarna, ale piękna’. Jesteś czarna, bo pogrążona w mroku Objawienia Bożego, które będąc pozbawione oczywistej jasności ukazuje cię czarną, czyniąc cię prawie nie do poznania; ale jesteś również piękna w sobie samej przez swoją nieskończoną pewność” (zob. Św. Franciszek Salezy).

„Tylko światło Wiary powinno mnie oświecać, gdy wychodzę naprzeciwko Ciebie, o Panie. Psalmista śpiewa, iż ,Ty uczyniłeś ciemność osłoną swoją’, a z drugiej strony niejako zaprzecza sam sobie słowami: ,Światłością jesteś obleczony jako szatą’. Dla mnie z tej pozornej sprzeczności wypływa, iż powinnam pogrążyć się w świętym mroku, stwarzając w mych władzach noc i pustkę. Wówczas spotkam Ciebie, o mój Mistrzu, i otoczy mnie również światłość, którą obleczon jesteś jako szatą, albowiem Ty chcesz, by oblubienica była świetlaną Twoją Światłością, Twoją jedynie Światłością” (E. T.: II, 4). Amen.

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Najdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa w miesiącu Lipcu ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo lipcowe do Najdroższej Krwi Pana Jezusa – dzień 11
  2. uczczenia Najdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa poprzez nabożeństwo: Nabożeństwo ku czci Przenajdroższej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa

© salveregina.pl 2024

Idź do oryginalnego materiału