Wbrew jednej z homilii Benedykta XVI, w I nieszporach 1. niedzieli Adwentu nie mamy wcale czasu teraźniejszego, tylko przyszły: Bóg PRZYJDZIE, veniet (powtarza się w tym oficjum 3 razy). Czekamy na Niego. Te nieszpory mówią o euforii zbawienia, jaka ogarnie świat w czasie Drugiego Przyjścia Pana Jezusa. Są jak najbardziej eschatologiczne. Jako takie je przeżyjmy, jako szczególne zanurzenie się w wieczności, która nadejdzie, kiedyś nadejdzie. I przeżyjmy jednocześnie nowy rok, początek nowego roku kościelnego, roku łaski, kiedy możemy wszystko zacząć na nowo.
Powiązane
11 I, masz życie wieczne?
3 godzin temu
W miłości do Maryi i bliźniego – Ikona u Sióstr Szarytek
4 godzin temu
Polski Kościół ma twarz kardynała Dziwisza [OPINIA]
4 godzin temu
Oazowe spotkanie opłatkowe z abp. Wacławem Depo
4 godzin temu
Tak, to był ŚWIĘTY MICHAŁ!
4 godzin temu