Wyobrażasz sobie świat, w którym nie ma burz, czyli
świat, w którym nie pada deszcz? Wszystkie dni są słoneczne, ale skąd żywe
istoty mają brać wodę? Jak mają uczyć się żyć w trudnych warunkach? Jak mają
żyć i doceniać to, co mają skoro każdy dzień jest pozornie dobry?
A jak widzisz swoje życie, gdy na okrągło wszystko idzie
po twojej myśli? Czy po pewnym czasie nie wpadniesz w nudę, a wszystko będzie
ci obojętne i niczego nie będziesz doceniać?
Fakt, iż wierzysz nie oznacza, iż w twoim życiu nie
będzie burz, czyli trudnych sytuacji. Dzięki wierze będziesz miał siłę, by
każdą burzę przetrwać, natomiast bez wiary rozsypiesz się i runiesz.
Jezus powiedział:
„Każdego więc, kto tych
słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który
dom swój zbudował na skale. Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i
uderzyły w ten dom. On jednak nie runął, bo na skale był utwierdzony.
Każdego zaś, kto tych
słów moich słucha, a nie wypełnia ich, można porównać z człowiekiem
nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku. Spadł deszcz, wezbrały potoki,
zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom. I runął, a upadek jego był wielki”.
(Mt 7, 24-27)
Ty zatem decydujesz o tym, czy budujesz na skale, czy na
piasku i ty decydujesz o swojej przyszłości – czy będziesz stać twardo czy się
rozsypiesz.
Ewelina
Szot