ADORACJA JEST WIOSNĄ, ZAŚ JEJ OWOCE SĄ JESIENIĄ

ewelsz.blogspot.com 2 godzin temu



Popatrzmy na adorację jak na pory roku.

Adoracja to wiosna. Trwamy na modlitwie przed Panem Jezusem, uwielbiamy Go, przepraszamy Go i prawdopodobnie często o coś prosimy oczekując, iż to, o co prosiliśmy wydarzy się w najbliższym czasie, najlepiej tuż po wyjściu z adoracji.

Jednakże owoce adoracji są jesienią. Patrząc na drzewa owocowe, dojrzały owoc, który można jeść, nie pojawia się zaraz po zapyleniu kwiatka przez pszczołę. Najpierw powstaje mały, niedojrzały owoc, który dojrzewa w słońcu przez całe lato, aby jesienią dojrzeć całkowicie i być gotowym do zjedzenia.

Podobnie jest z owocami duchowymi. Nie wiemy kiedy owoc naszej modlitwy będzie dojrzały. Ten owoc może choćby nie objawić się w twoim życiu, a w życiu kogoś innego. Pewne jest jednak, iż modlitwa jest zawsze skuteczna, a fakt, iż jej owoc narodzi w życiu innej osoby powinien być dla ciebie powodem do radości.

Ewelina Szot

Idź do oryginalnego materiału