2 tygodni temu
– Życzyłbym sobie, żeby nowy papież, podobnie jak Papież Franciszek, umiał rozumieć dzisiejszy świat – mówi abp Wojda. – Ostatni papieże XX wieku to byli giganci, wielcy przywódcy Kościoła – dodaje, zachęcając do gorliwej modlitwy za nowego papieża.
Abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i metropolita gdański, dzieli się refleksjami po śmierci papieża Franciszka. W rozmowie podkreśla, jak ważne jest, by nowy sukcesor św. Piotra był człowiekiem głęboko rozumiejącym współczesność — tak jak był nim Franciszek
Więcej artykułów o Kościele znajdziesz na stronie głównej: ewtn.pl
Źródło: | EWTN Polska | 28 kwietnia 2025 |Tekst został opracowany na podstawie oryginalnych materiałów źródłowych przez EWTN Polska.
Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.
Nadzieja w świecie zagubienia
Hierarcha zwraca uwagę na jedno z głównych przesłań pontyfikatu Franciszka: nadzieję.
– Papież bardzo często mówił o Roku Jubileuszowym. W tym zagmatwanym świecie chciał, byśmy poczuli, iż nadzieja dla człowieka wypływa z Chrystusa. To On wlewa ją w nasze serca, a naszym zadaniem jest nieść tę nadzieję innym – podkreśla abp Wojda.
Przypomina także prostotę i bezpośredniość papieża, która zdobywała serca wiernych. – Franciszek zaskakiwał prostymi gestami, przełamywał lody, ale jednocześnie twardo stąpał po ziemi. Pamiętamy jego homilie, w których z prostotą cytował swoich bliskich – wspomina.
Ojcostwo i troska o współpracowników
Abp Wojda dzieli się osobistym wspomnieniem, jak Papież Franciszek sam troszczył się i wspierał go w jego pracy i kluczowych momentach jego życia, kiedy pracował w Kurii Rzymskiej jako podsekretarz Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów w latach 2012–2017 a także później.
– W 2012 roku, kiedy Franciszek mianował mnie biskupem białostockim, powiedział mi po ojcowsku: „Tam są dobrzy ludzie! Idź spokojnie” – i to powtarzałem wielokrotnie na Podlasiu.
Kiedy w 2017 roku posyłał mnie do Gdańska, mówił z kolei: „Tam będziesz miał wiele wyzwań, wśród ludzi bardzo zróżnicowanych, ale idź spokojnie”.
Te słowa były dla mnie źródłem siły – świadectwem jego zaufania, troski i głębokiego zrozumienia wyzwań Kościoła – wspomina arcybiskup.
Franciszek wielokrotnie przypominał swoim współpracownikom o konieczności szczególnej troski o młodzież i rodzinę, wskazując te środowiska jako najważniejsze dla przyszłości Kościoła.
Konfesjonał to nie miejsce tortur! To źródło nadziei!
Jednym z najważniejszych aspektów pontyfikatu Franciszka było dla abp. Wojdy przeżywanie tajemnicy Bożego Miłosierdzia.
– Zadziwiająca jest łączność św. Jana Pawła II i Franciszka w kontekście miłosierdzia. Oni obaj żyli tą tajemnicą w sposób wyjątkowy – mówi hierarcha.
Abp Wojda przypomina też nauczanie Franciszka o kulcie Bożego Miłosierdzia:
– Papież mówił, iż skoro Pan Jezus tak wyraźnie objawił się przez św. Faustynę, to znaczy, iż chce, abyśmy jak najpełniej korzystali z daru Jego miłosierdzia. Franciszek zachęcał nas, byśmy niemal „obmywali się” w miłosierdziu – by to ono kształtowało nasze postawy wobec innych.
Franciszek wielokrotnie powtarzał, iż konfesjonał nie jest miejscem tortur, ale miejscem miłosierdzia. – Przez konfesjonał trzeba pomóc człowiekowi – tłumaczył papież.
W 2016 roku, podczas Nadzwyczajnego Jubileuszu Miłosierdzia, papież ustanowił misjonarzy miłosierdzia, których posługa trwa do dziś.
Papież Maryjny
Arcybiskup zwraca uwagę, iż papież Franciszek, podobnie jak Jan Paweł II, był głęboko związany z kultem Maryi.
– Regularnie odwiedzał ikonę Matki Bożej Salus Populi Romani i powierzał jej wszystkie swoje misje. To podobieństwo do Jana Pawła II było dla mnie bardzo poruszające – wspomina.
W szczególny sposób zapamiętał również niezwykłą reakcję wiernych po śmierci papieża. – Tłumy w Rzymie, które go żegnały, były znakiem głębokiej więzi, jaką budował z ludźmi na całym świecie – mówi abp Wojda.
Nauczanie, które pozostaje aktualne
Choć świat oczekuje wyboru nowego papieża, abp Wojda podkreśla, iż nauczanie Franciszka pozostaje niezwykle aktualne.
– przez cały czas żyjemy tym, czego nas nauczył Papież Franciszek. To jest nauczanie bardzo jasne, zdecydowane i precyzyjnie odpowiadające na wyzwania naszych czasów – mówi.
Arcybiskup wyraża nadzieję, iż nowy papież będzie w stanie zrozumieć współczesny świat, język młodych i ich potrzeby.
– Młodzież, kiedy widzi człowieka autentycznego, otwiera się na niego. Dziś młodzi potrzebują prawdy, autentyczności i świadectwa wiary – podkreśla.
Na zakończenie dodaje:
– Życzyłbym sobie, żeby nowy papież, tak jak Franciszek, potrafił posługiwać się współczesnymi narzędziami komunikacji i odczytywać znaki czasu, aby jeszcze lepiej prowadzić Kościół w dzisiejszym świecie.
słowa kluczowe: abp Tadeusz Wojda, Papież Franciszek, rozumieć młodych
